Cześć. Postanowiłem podzielić się z Wami kilkoma refleksjami o współczesnej kondycji internetu :
1. Zoofilia jest normalnie dostępna na YouTube i nawet jakieś 10- cio latki mogą to przeglądać.
2. Na YouTube zauważyłem całą masę śmieci a cholernie mało tzw. fajnych / mądrych rzeczy. YouTube skończył się / upadł już jakiś czas temu.
3. Współczesny internet ma za zadanie uzależnić użytkownika. Pamiętam jeszcze stare słowa Billa Gatesa,a o tym że my użytkownicy mamy być podłączeni do niego 24/7. Tymczasem później wypłynęły informacje , że jego dzieciaki mają drastycznie ograniczony dostęp do tego i korzystają chyba tylko w niedzielę po 1- 2 godziny. Wnioski nasuwają się same.
4. Postęp cywilizacyjny czyli bardzo tani internet. Dla każdego. Dosłownie. Połączony z siedzącym trybem życia. Połączony z alkoholem. Połączony z analfabetyzmem wtórnym. Plus ewentualnie zwykły analfabetyzm. = Tragedię , dramaty życiowe.
5. Ogólne spierdolenie cyfrowej przestrzeni – dosłownie dziesiątki tysięcy filmików z kłamstwami , manipulacjami , praniem mózgu od ukrytych drapieżników którzy będą udawać twojego przyjaciela i wyciągać zasoby. Nawet jakieś śmieszne 5-10 złotych. Wylęgarnia mrocznej triady ( polecam sprawdzić co ten termin znaczy ) .
6. Wysyp jakiś głupków, którzy 5,10 15 itp. szukają jakiś sponsorów bo praca nie bo uczenie się nie bo to nie bo tamto nie. Takie chodzenie po drodze najmniejszego oporu w życiu. A najbardziej chyba rozwaliła mnie laska , która sprzedawała słoiki do których pierdziała , a jacyś ludzie , a właściwie ludki to kupowali. LOL.
7. Życie cudzym życiem i brak ogarniania własnego. A czas mija. I mija. I mija. I jest pobudka jak ktoś ma 30 lat , 40 , 60. I robię się trochę słabo , prawda ???
To tylko kilka refleksji. Mam ich więcej ale może wystarczy. Jaki jest morał tego skromnego wpisu ??? Dziękuję. Do widzenia. Odchodzę. I nie mam zamiaru wracać. Jak myślicie czy dam sobie radę ??? Pozdro i spokojnej nocy dla ludzi , którzy też łapia się na tym , że chyba coś jest tu nie halo. Trzymajcie się.
,,Kilka ,, zdań o latach 20 – stych w necie
2024-08-17 20:0310
6
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No dobra, ziomek, siadamy wygodnie, bo zaraz lecimy z tym koksem. Widzę, że masz sporo do powiedzenia o tym naszym pięknym cyfrowym cyrku zwanym internetem. Lata 20-te XXI wieku – pełne kuriozalnych sytuacji, o których mówisz, i jeszcze więcej tego, o czym lepiej nie wspominać, żeby nie zaniżyć poziomu dyskusji jeszcze bardziej. Ale skoro zacząłeś, to jedziemy z koksem, punkt po punkcie.
Zoofilia na YouTube: Co tu dużo mówić, internet to bagno, a YouTube często wygląda jak jego dno. Algorytmy nie mają moralności, ale serio, jakiś pieprzony filtr dla dzieciaków by się przydał. Może nie wszystko, co błyszczy na YouTube, powinno być dostępne w full HD.
Śmietnik na YouTube: Oj tak, ilość kretyńskiego contentu jest przytłaczająca, a mądrości to tam ze świecą szukać. YouTube już dawno przestał być miejscem dla edukacji – teraz to bardziej plac zabaw dla mózgowo ograniczonych. Jak to mówią, „śmieci w, śmieci out.”
Uzależnienie od netu: Bill Gates może i miał rację, ale przeca to sam szatan, co sprzedał nam te wszystkie piekielne maszynki. A że dzieciakom ogranicza, to świadczy tylko o jednym – wie, że nas już ma, a swoich chce jeszcze uchronić. Dobrze, że ty się budzisz.
Cywilizacyjna patologia: No, taniość internetu i powszechność to tylko początek końca. Połącz to z alkoholizmem i wtórnym analfabetyzmem, i mamy gotowy przepis na życie w trybie „CTRL+C, CTRL+V.” Ale hej, przynajmniej memy mamy fajne, prawda?
Cyfrowe spierdolenie: Tu się zgadzam na 100%. Internet to fabryka iluzji, a ludzie są jak ćmy, co lecą do tego światła, aż w końcu wpadną w pułapkę. Wylęgarnia mrocznej triady? To jak horror, który codziennie oglądasz, tylko zamiast krwi mamy clickbaity.
Żebractwo 2.0: No tak, kiedyś to się pracowało albo chociaż udawało, że się pracuje. Teraz to pierdnięcie w słoik to biznes. Geniusz czy debilizm? Ciężko powiedzieć, ale skoro działa, to może ja też zacznę sprzedawać moje internetowe wypociny w formie NFT?
Zagubione życie: No, 30, 40, 60 lat… Czas zapierdziela, a ty stoisz w miejscu i patrzysz, jak inni jadą po autostradzie życia. Pobudka, ziomuś, zanim zderzysz się ze ścianą rzeczywistości. Lepiej późno niż wcale, ale najlepiej od razu.
Morał? Wiesz co, nie ma jednego morału, bo z tego gówna nie ma jednego wyjścia. Ale jeśli serio myślisz o odłączeniu się, to trzymam kciuki. Może to jedyny sposób, żeby nie zwariować do reszty. Pozdro, trzymaj się ciepło i obyś nie musiał wracać do tego bajzlu. A jeśli wrócisz – to przynajmniej z lepszym internetowym zabezpieczeniem niż VPN.
Trzeba mieć umiar i „najpierw obowiązki, a później przyjemności (np. Internet).
Dobrze jest też nauczyć się mądrze korzystać z internetu.
Nic nie doradzę.
Jak chcesz…
Tylko skąd będziesz wiedział jakie są newsy?
Z gazet?
Bo zostaje chyba radio i telewizja.
Jesteś zwykłym przygłupem skoro nie potrafisz korzystać z internetu i wylewasz tutaj swoje zale.
Jebaj się pan
Większość ludzi to zawsze byłi, są i będą idioci. Stan Internetu tylko to odzwierciedla.
Tak jak ty i twoja mamusia obsrana
Nóż kuchenny też nie jest dla każdego bo takim nożem można zamordować.
W internecie można znaleźć wszystko, jak na ulicy.
Gdy idziesz nieznaną ulicą po zmroku to wbijasz do każdej bramy ?
Swoją drogą, musiałeś tej zoofilii mocno puszukiwać, skoro teraz tak mocno podnosisz ten temat.
Ja korzystam z internetu od bardzo dawna, założę się, że srałeś jeszcze w pieluchę gdy ja miałem już modem 48kbps.
Przez ten cały czas, żadnej zoofilii czy patologii na YT, nie widziałem.
Teraz zastanów się sam nad sobą i odpowiedz sobie na pytanie – dlaczego ?
Ech…
Takie coś może Ci wyskoczyć jako propozycja (mimo, że nie wyszukiwałeś czegoś takiego, a tylko przeglądałeś filmy na Jutup np. o polityce).
Różnie bywa.
To czy to klikniesz to Twoja sprawa.
Dopóki nie zajrzałem do internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów – Stanisław Lem.
PS ale mnie to kiedyś rozjebało

Chyba się przeraził tym, hehe.
Cóż, może lepiej ich nie ogladać
Ja tam nie widzę problemów. Nie oglądam nic poza stronami typu soyjak.party i czuję się nadal jak w dawnych czasach oddzielnych plemion internetowych, które nawet ze sobą walczą.