Witam szanownych Chujowiczów. Mianowicie mieszkam w bloku przed, którym znajduje się jakiś pierdolony disneyland dla kotów! Trawnik przed blokiem pełni rolę disneylandu dla tych śmierdzących, przenoszących toksoplazmozę bydlaków. Te skubańce są wszędzie: w piwnicy, na klatce, przed klatką. Sąsiadka znalazła sobie hobby na stare lata – hoduje, a co najgorsze rozmnaża te wstrętne kocury. Pierdolone koty. Kiedy w weekend nie wstaję wcześnie do pracy to słyszę: „puj puj kociu mój”. Kurwa! I wszędzie jebie tymi kotami.
72
79
Kiedyś też miałem taką sąsiadkę, mówili na nią 'Kocia mama”. Broniła koty i rozmnażała je bardziej, niż one same siebie. Totalna zaraza, jak szło się wyrzucić śmieci, przychodziła ochota umyć ręce trzykrotnie. I nic nie szło zrobić, tylko to znosić.
One też chcą żyć
Kup pit bulla czy amstafa i wychodź wieczorem na spacery bez smyczy.
Weź przestań – wole mieć koty jak szczury. Mam kota w domu i nie śmierdzi. Umyj się na dobry początek, może przestanie jebać.
koty albo gołębie…aktualnie jestem w stanie wojny z tymi latającymi szczurami co srają mi na balkon i gruchają od bladego świtu że spać nie można. już próbowałem wszystkiego ale wystarczy że nie ma mnie dzień w domu to już zaczynają gniazdo budować…bez kitu, wyciągam wiatrówkę z szafy i oficjalnie w imieniu Rzeczpospolitej wydaję wyrok śmierci przez rozstrzelanie na tepierzaste karaluchy.amen.
rozmnazajace sie kocury. To musi byc ciekawe
U nas też taki problem był, ktoś się za to wziął i poszły pieniądze na sterylizację – kotów już jest mniej i nikomu nie przeszkadzają.
E tam. Koty są naprawdę zajebiste. Aczkolwiek trzeba długo marynować.
wiatrowka 😉
Prxygruchaj sobie jakąś ładną kotkę i spróbuj czegoś nowego. Tylko się zabezpiecz, żeby nie było.. Nie dziękuj, Tymoteusz chujowicz.
Przeżyłąm coś takiego, byłam pogryziona przez pchły. Byłm bardziej wytrzymała i tolerancyjna na to wszystko niż ty. Co do rozmnażania kotów to idiotyzm. Tylko się im krzywdę robi. Lepiej mniej kotów, a zadbanych. Osiedle to nie najlepsze miejsce dla kotów i PSÓW również. Lepiej im w domu jednorodzinnych. ALE ONE nie ŚMIERDZĄ, daję SŁOWO! Co to za stereotyp 🙂
lepsze koty niż menele – od nich jebie bardziej
@11 śmierdzą, tak jak każde stworzenie, które się poci i nie przebywa w sterylnym środowisku.
w takiej sytuacji nie powinieneś dawać przecinka przed „którym”. Powinieneś dać przecinek przed „przed”.
Przegoń koty to Cię szczury żywcem zeżrą!!!
Sranie w banię z komentarzami. 1 kot ok. 2 to rodzina.OK. Więcej, to smród (tak jakbyś w szafie miał wioskę ludzi). Nie ma rozwiązania. Nie zajebiesz drani, bo Cie ekolodzy nadzieją na pal, a to dupa boli. Wiatrówka może, ale to też konflikt z prawem. Może baba kipnie. Idź do Kościoła.
przeszkadzają koty? gołębie? psy? mi najbardziej ludzie – to najgorsza zaraza