Kupiłem rok temu auto, którym codziennie od tamtej pory dojeżdżam do pracy. Niestety jest to centrum dużego miasta a moja firma nie może sobie pozwolić na własny parking… Jestem zmuszony więc parkować to tu to tam.. gdzie się da tak naprawdę. I co? I do jasnego chuja tydzień temu ktoś podjebał mi 2 kołpaczki zakrywające śruby w alufelgach. Był wkurw ale szybko znalazłem i kupiłem używki. Niestety o tyle jest to trudno dostępne i zarazem drogie, że musiałem kupić komplet. To cholerstwo ciężko jest dostać gdziekolwiek a złodzieje o tym muszą wiedzieć. Przebolałbym już to ale co? Ale wczoraj do kurwy jasnej ciasnej powtórka z „rozrywki”. Wracam do auta wyjebany po pracy, a tu brak 2 kołpaczków…. Szzz kurwa sobie myślę.. połamię graby, utopię, zajebię gnoja. Co za gnidy chodzą po tym świecie… tylko się zaczaić i pierdolnąć w łeb cegłówką… A ja naprawdę jestem spokojnym człowiekiem 🙂 Decyzja. Póki co pościągałem (bo nie mam już zapasowych jak by sytuacja się powtórzyła o zgrozo) i sprzedam te „chodliwe”, pechowe alusy.. Dziękuję za uwagę 🙂 Pozdro dla wszystkich chujowiczów.
Kołpaczki
2011-07-08 23:4323
42
Parkuj tam gdzie są kamery, koło banków, bankomatów, centrów handlowych, mcdonaldów, stacji benzynowych itd nawet jakbyś miał przejść się kawałek dalej do pracy. Miasta są już w dużej części zmonitorowane. Wtedy jak coś się stanie, zgłaszasz policji i dopadną gnoja, bo jak jest nagranie, to tylko kwestia czasu.
Wkurwia mnie, że wszyscy muszą popierdalać do pracy autem, a później jest tyle spalin, że nie idzie oddychać. Powinien być zakaz, chyba, że ktoś ma auto na prąd a cała reszta – pakować dupy do autobusów lub tramwajów!