Sprawdza się prawda co mesio napisał wiele lat temu na tym forum.
Że wy wcale nie chcecie zwalczyć socjali, lecz wy socjale chcecie RÓWNIEŻ DLA SIEBIE.
A skoro nie macie, to próbujecie odebrać innym…
Jebani hipsterzy są z konfederatów.
Proszę mnie uświadomić, jeśli się mylę hłe hłe hłe.
3
3
Nie mylisz się. Pan twój dumny jeste, że jego nauki na marne nie poszły. Dzień piękny nastał dla ciebie i wielbić go będziesz po kres dni żywota swego marnego ( a zawsze, gdy wspomnisz ten dzień , poklonisz się nisko ), ponieważ Pan twój , w łasce swojej uraczył był cię wodpowiedzią.
Ps. Krokodyle różańcowe kradnij
Ja, pokorny patałach kujący asfalt kilofem zgłaszam Panu mojemu, że ukradłem krokodyla i włożyłem zapałkę w zamek szafki koledze z pracy. I nie zapomniałem podpierdolić mu papierosów, mleka z lodówki i kawy.
Tak należy czynić. Zaprawdę, Pan twój dumny jest ze swego patałacha pokornego i powiada , że awans cię czeka, gdyż po świętach pilnować krokodyli różańcowych będziesz.
Ps. Jednakże nie zapominaj, iż podpierdalać codziennie innym patałachom ich skromny dobytek trzeba.
JESTEM 60 I POTWIERDZAM
No tak, ludzie chcą być tymi rozdającymi (dlatego władze innych partii się wkurzają) albo chcą być otrzymującymi (dlatego psioczenie na Konfederację). Jakieś 15-20% max chce niskich podatków – czyt. żadnych socjali, ale żeby im nie zabierać. Połowa z tego wyjechała z kraju, zostaje 10% – czyli to poparcie dla Konfy.
Myślę, że to jest bardziej usprawiedliwienie siebie, że jest się za tymi spierdolonymi socjalami dla nieudaczników. W myśl zasady: „skoro ja za tym jestem, to pewnie oni też tylko tak mówią, że nie”.