Pracuję w korpo i mam bekę z tego jak laski pracujące tam onanizują się swoim poczuciem bycia wielkim korporacyjnym kimś, nadając swojej gównianej robocie za 5,5 k brutto poczucie roli wielkiej wagi. Rozwala mnie to rozprawianie śmiertelnie poważnym tonem o sprawach firmowych z wytrącaniem przekleństw, żeby dodać poczucia zajebistosci, że jestem tak inteligentna i wymiatająca, a zarazem wulgarna.
Najbardziej rozwala mnie posługiwanie się tym korporacyjnym sloganem, jak słucham jak one powtarzają te „capacity, asapy, drafty, feedbacki”, bo to takie profesjonalne, a język polski to niedobra być i mało cool. Buahaha. nie można jak normalny człowiek powiedzieć w ojczystym języku, posługując się normalnymi zwrotami o co Ci chodzi zamiast błaznować?
I jeszcze oczywiście te ciuchy, zawsze to samo. Okulary z grubą oprawą, szpilki, jeansy i marynarka damska. Buahahaha.
Ciesz się koleś, bo ja za to obracam się wśród klientek grubych karyn, grubych grażyn, starych emerytek oraz sprośnych mord meneli co mają własne mieszkania komunalne.
Kurwa zamień się ze mną, skoro tak ci źle!!!
5,5 zł /msc brutto to niezła kasa.
Ja wiem: wam polactwu i tak zawsze jest źle.
Skoro tak to dajcie mi namiary, gdzie można znaleźć taką dobrze płatną prackę.
I nie piszcie: znajdź sę.
5.5k ale chyba na tydzień, inaczej nie starczyłoby mi na łososia na śniadanie, kawior na kolację i deser…
Trzeba było się nauczyć podstaw angielskiego hłe hłe hłe.
Zgadzam się i dlatego po półtora miesiąca pracy w korpo stwierdziłem, że otaczając się zjebami sam zjebem się stanę i sobie „poszłem”. Ty też się zgadzasz i dlatego dalej tam pracujesz. Super, naprawdę super. Mówiłem już, że super?
Nie każdy może mieć kuroniówkę dla nierobów hłe hłe hłe.
Kobiety w większości są łatwowierne i podatne na każdą propagandę. A potem wielkie zdziwienie, że ich przełożony okazał się debilem, który karierę zawdzięcza znajomościom.
Jaka porada?
Szczególnie Kościół.
Szczególnie Kościół manipuluje wiernymi.
NIE MAM NA MYŚLI POLITYKI, bo jeszcze parę lat temu wszędzie słyszałem w kościołach, że nie wprowadza się polityki do kościoła.
Ciekawe dlaczego od paru lat nagle Kościół zmienił zdanie?
Ale za to jak ładnie wyglądać bez jeansów, marynarki, w samych szpilkach i okularach.
A ty jak wyglądasz? hłe hłe hłe
Też mnie wkurwia to korpo-nowomowa, nadużywanie strony biernej, papka słowna i tak dalej. Wszyscy tego nienawidzą i wszyscy to stosują. O co tu chodzi – nie wiem.
PR
I jeszcze nie zapomnij o wyuczonej obowiązkowo mowie ciała, pozycja dominująca numer 5, ręce skrzyżowane i ona pierdoli coś do Ciebie. I obowiązkowo pranie mózgu osobistorozwojowe. Jeszcze co bardziej pierdolnięta zacznie Ci opowiadać o koledze który wysyła rakiety w kosmos i nasa to kupuje.
Ludzie dużo tylko gadają.
Nie warto wsłuchiwać się w ich bełkot.