Mam, a raczej miałem kumpla. Niestety chłop ożenił się i wpadł pod ciężki trep swojej kobiety. Niby „normalne” 2/3 mężczyzn po ślubie głównie dla świętego spokoju podporządkowuje się swojej kobiecie, tylko że w tym przypadku kumpel po prostu zniknął towarzysko. Jedyne co robi to tyra chyba w ŁWF po 12 godzin, a jak wróci do domu, opiekuje się dzieciakiem, bo kiedy jest w domu, jego żona, siedząca na macierzyńskim czy czymś takim, odpoczywa. No kurwa chore. Próbowałem umówić się z nim na piwo/kawe chociaż na godzinę, zaproponowałem nawet, że przyjadę do niego albo do miejscowości obok jego wiochy, ale nie, bo on nie może. Kilka razy próbowałem, czasem zadzwoniłem, oczywiście bezskutecznie, dałem więc sobie spokój. Żal go, ale skoro nie ma jaj sprzeciwić się żonie, to trudno. Niech tyra w pracy i domu bez chwili odpoczynku czy momentów rozrywki w szarym życiu.
Kumpel pantoflarz
2018-06-25 21:3962
17
Hehe, chyba wiekszosc facetow to kryptopanfoflarze. Nie szukajac daleko – moj szwagier. No ten to kozaczini, wiecznie figo-fago uprawia przy laskach najlepiej jeszcze w obecnosci jego zony, ktora ma na to totalnie wyjebane bo ilez mozna sie przejmowac kretynem. Ale niech tylko malzonka zniknie badz zatanczy z innym (bylam kiedys swiadkiem takiej sytuacji), juz szwagier leci zeby jej poszukac tudziez opierdolic. I jak tu nie wierzyc, ze kazdy facet to pantoflarz?
Są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze. Ty najwyraźniej do najważniejszych nie należysz. Na chleb mu nie dasz, dzieckiem pewnie też się nie zaopiekujesz, by mógł się zrelaksować, więc co z ciebie za kumpel? Myślisz tylko o swojej dupie.
yerbnij w mate
Chciał zalać to zalał i chuja mu do dupy. Ja tam jestem prawiczkiem i leję na to. Piję kiedy chce, jeżdżę se na urlopy i wyjazdy weekendowe, zarabiam 5,2k i mam wyjebane
A moze on ma w dupie twoje towarzystwo i woli zone I dzieciaka?
wal go, takie życie wybrał, nie ma sensu na siłe kogoś zmieniać bo to nie działa, trzeba go odesłać w zapomnienie i znaleść sobie innych kumpli 🙂 takie jest życie
znaleźć
Przynajmniej kiedy przyjdzie do domu to jego żona opierdoli mu prężną pałę z połykiem, a ty do końca życia będziesz bił swojego kolegę po łbie.
Chyba raz na pół roku xd
Nie znasz realiów małżeństwa. Po narodzinach nie ma gały, jest za to tyra.
Ja tam mogę trzepać do śmierci, zawsze to 100x lepsze niż zapierdalanie przez tego typka całymi dniami do śmierci za grosze jak jakaś jebana mrówka, brak czasu i kasy na cokolwiek, kurwa jak jakieś zombi, tylko po to żeby mu ktoś raz na jakiś czas wziął do buzi (i to tylko parę lat zanim mu się zestarzeje i będzie rzygał na jej widok). No kurwa, współczuję wam przegrywy że tak zjebaliście sobie życie dla czegoś takiego.
Ta, akurat. Da mu po ciemku zamoczyć szybko knota i spać…
Też miałem przyjaciela , który okazał się śmieciem bo po 7 latach poświęcił znajomość lub przyjaźń dla głupiej cipy… Tak to już jest , dorosłość i każdy idzie w swoją stronę cóż…
Nie poruchał za młodu to mu odjebało po całości.
Dokładnie idealnie to ujałeś bo jak chodziliśmy na dupy to zawsze albo podpierał ściany albo wybrzydzał i wiecznie walil gruche… Poznał pierwsza lepsza brzydule i się odcial śmieć…
Szklanka ci w dupe ciulu.
zmarszcz freda….
A ty walisz konia i najebiesz sie od czsau do czasu. Ach ty to masz zycie. Odpierdol sie odoceniania innych, gosciu sobie robi co chce jego zycie. W sumie moze zrezygnowal z takiego kolestwa, bo po co sie z takim typem trzymac … A ciebie zal dupe sciska, bo gosciu ma swoje zycie a ty sie starzejesz i nie ma juz tylu ziomkow do picia. Otrzasnmij sie typie, to jest normalne zycia, a nei walenie do ryja kiedy sie tylko da
Tak to już w życiu jest. Pojawia się dziecko = mniej czasu na wszystko. A baby na macierzyńskim czy wychowawczym to masakra. Moja bratowa to się dzieckiem „opiekowała” że 2-3h dziennie. Potem wracał brat z pracy zjebany jak koń po wielkiej Pardubickiej i ta pinda czekała już w drzwiach żeby mu dziecko wcisnąć bo w tv zaraz trudne sprawy czy inny szit i ona musi obejrzeć. Czasem młody po tyrce butów nie zdążył zdjąć a już miał dziecko na rękach. W końcu ja nie wytrzymałem, nakręciłem jeszcze rodzicieli i poszła gownoburza. Albo zaczyna się zajmować dzieckiem albo wypad do pracy, a jak nie to niech się pakuje i wypierdalaj na cztery wiatry. Wyprowadziła się do matki na 3 dni. Jak wróciła to nie ten sam człowiek. Babą czasami jak nie telepniesz to nie wie że nie ma źle. No ale najlepiej jakby każda leżała tylko i pachniała, a do roboty wziąć się nie ma komu. Facet najlepiej niech zapierdala na wszystko, a ona nic. Normalnie jaja jak u Carringtonów.
Trzeba pop***ć baby. Niech same sie zaspokają i sobą rzadzą wzajemnie. A niech sie odpier**** od facetów. I niech same zapierdalają w niewolniczych pracach. Powinno byc tak jak u arabów.
Konsola rzondzi !
I szklanka zagłady!
I toster!
Zamknij ryj szmato.
Idź się zajeb siekierą
Kumpel Tyra bo jeszcze wierzy, kumpel tyra bo się stara , prawda jest taka , ze jak straci siły to się rozejdzie i znowu będzie w Polsce kolejny mały posraniec psychiczny wychowywany tylko przez mamusie …
Jezu jak ja nie znoszę typów którzy winią małżeństwo kumpla za rozpad znajomości… po pierwsze kobiety po znalezieniu partnera też mają mniej czasu dla koleżanek a po drugie skoro nie widujesz się z typem to skąd wiesz jak jego życie wygląda może po prostu ma Ciebie po dziurki w nosie i stąd brak czasu dla Ciebie.
Dlatego ja nie chcę mieć dzieci. Pomijając już męczarnie ciąży i porodu, średnio podoba mi się wizja bycia zombiakiem harującym na utrzymanie gromadki bachorów, które później i tak wyjadą w pizdu. Jedyne co będziemy od nich mieć, to telefon raz na dwa tygodnie, ewentualnie paczka z Hameryki.