Liczniki

Apropo przepływu energii elektrycznej?
Czy to prawda, że jak się nie wyłącza np. na 5 minut światła to mniej się nalicza opłaty niż gdy co chwila się włącza/wyłącza?
Jak dla mnie to puste pierdolenie z dziada pradziada ludzi leniwych, którym kurwa nie chce się wcisnąć guzik/kontakt.
Leniwe społeczeństwo co ma zawsze wymówki na każdy temat!

1
1

Komentarze do "Liczniki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To zależy od źródła światła. W przypadku tradycyjnej żarówki opłaca się gasić światło. W przypadku świetlówek energooszczędnych może być różnie. Wiele z nich w pierwszych minutach świecenia, kiedy się 'rozgrzewają’ pobiera prąd znacznie większy niż później, kiedy są w fazie docelowego świecenia. Częste gaszenie/zapalanie spowoduje sumarycznie długi czas pracy ze zwiększonym poborem prądu, co może okazać się ieopłacalne w odniesieniu do ciągłego świecenia.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Dzięki za rozwiązanie wątpliwości.

      1

      0
      Odpowiedz
  3. Wszystko zależy od tego jak definiujesz „co chwila”. Tradycyjna żarówka pobiera znacznie większy prąd jak jest zimna ale trwa to tylko kilkanaście do kilkuset milisekund.

    Jeżeliby przełączać oświetlenie przez 5 min z wysoką częstotliwością przy założeniu że żarówka jest nie zasilana tylko na czas potrzebny do ostygnięcia filamentu to zużyta energia elektryczna będzie większa.

    Nie robiłem pomiarów więc jest to pierdolenie.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Pytanie czy poprawnie pierdolisz? hłe hłe hłe

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Coś w tym może być. Ja mieszkam z chłopakiem w 65 metrowym mieszkaniu i co pół roku mamy po 1000zł zwrotu z ogrzewania oraz 500zł za zużycie wody, a moje stare sąsiadki, które mieszkają same w mniejszych mieszkach muszą ciągle dopłacać po kilkaset złotych, bo zużywają więcej niż wynosi prognoza. Zawsze mnie to bawi jakie one są oburzone, bo przecież „ja nic nie grzeje, a muszę dopłacać!!!”. Beka xD

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Może i nie grzeją, ale zapewne bardzo dużo gotują, a mają piecyki gazowe a nie elektryczne.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Gotują, bo ich dzieci i wnuki przychodzą do nich w niedzielę na obiad. Przynoszę jednej z takich seniorek zakupy i często mówi, że jej synowa i jej koleżanki to leniwe kurwiszony.

        0

        1
        Odpowiedz
        1. A ta teściówka to niby nie skoro sąsiadki wykorzystuje do przynoszenia sobie zakupów?!

          0

          0
          Odpowiedz
        2. Coś takiego, a to staruchy mówią, że młodzież taka niewychowana.
          Cóż sami są niewychowani, więc czego oczekują?! hłe hłe hłe

          1

          0
          Odpowiedz
        3. No i właśnie tyle warta jest babcia+.

          0

          0
          Odpowiedz
        4. Staruchy to tylko kłapią ozorami.
          A sami za młodu jacy byli?

          0

          0
          Odpowiedz
        5. Nie dawaj się wykorzystywać staruchom!
          Oni mają więcej werwy niż: się wydaje / mówią.
          Wiem, bo najwięcej pracuje u seniorów.

          1

          0
          Odpowiedz
    2. Zazdroszczę samodzielnego mieszkania albo z kimś komu można ufać!
      Ja zawsze mieszkam z obcymi facetami, to oni kurwa na niczym nie oszczędzają, a potem mają wielkie zdziwienie, że musimy dopłacać.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Bo ludzie to idioci.

        1

        0
        Odpowiedz
    3. Tak, klienci to zawsze „ja nic nie zrobiłem/ał – samo się zepsuło” hahaha.

      2

      0
      Odpowiedz
    4. Znam to, ale mam dość dopłacania za facetów-pasożytów.
      Teraz a niech mnie sponsorują oni!

      1

      0
      Odpowiedz
    5. yyy tu mowa o prądzie a nie o ogrzewaniu, wodzie

      1

      0
      Odpowiedz
    6. Czy to jest w tym samym bloku?
      Bo istnieją różne taryfy.

      1

      0
      Odpowiedz
  5. Żarówki typu LED „nie lubią” częstego włączania i wyłączania. Przez 5 minut pracy zużyje energii elektrycznej za kilka groszy, natomiast kupno nowego LED-a to wydatek kilku, kilkunastu złotych więc oszczędność jest iluzoryczna. Większość źródeł światła w naszych domach to właśnie LED-y, mało kto stosuje już tradycyjne żarówki. Wybór należy do Ciebie.

    1

    0
    Odpowiedz