Sytuacja taka, że moja była żona zaczeła mnie zdradzać, ale mało tego stwierdziła, że nie chce już razem mieszkać i założyła sprawę rozwodową. Mamy dwójkę dzieci, nad którymi chciałem również wziąć opiekę po rozwodzie (opieka naprzemienna). Mimo, że w sądzie wykazałem (zajeło to tylko 3 lata), że jestem bogu ducha winny (rozwód z jej winy) oraz że mamy podobne kompetencje wychowawcze to ten sfeminizowany sąd przyznał opiekę nad dziećmi jej, mi łaskawie pozwolił widywać się z dziećmi co dwa tygodnie na weekend (chyba po to, żeby matka mogła odpocząć) oraz nałozył na mnie alimenty w kwocie 2500zł (nie muszę wspominać, że matka bierze jeszcze 2×500+ oraz że potrzeby dzieci są dużo niższe). Mimo, że źle nie zarabiam (~6000zł) to po opłaceniu wynajecia mieszkania, alimentów, mediów, paliwa do pracy oraz wydatków na dzieci, gdy są u mnie, dla mnie samego zostaje mniej niż 1000zł (dobrze, że mam oszczędności). Z dziećmi mam coraz mniejszy kontakt, bo matce nie zależy na utrzymaniu relacji dzieci z ojcem, wręcz odwrotnie, bo jest zakochana po uszy w obecnym gościu i próbuje mnie zastąpić nowym nabytkiem. Po trzech latach jestem psychicznie wykończony, mało tego, w pracy czuje, że się po prostu wypaliłem zawodowo (informatyk) i nic mnie już nie cieszy tak jak dawniej. Myślę, że obecna sytuacja jeszcze sie do tego przyczyniła. Przez całą rozprawę liczyłem na sprawiedliwi proces oraz na to, że ktoś w końcu popatrzy na drobro dzieci, a nie tylko matki, niestety tak się nie stało. Mam 35 lat, z jednej strony mogę zakładać kolejne sprawy o opiekę nad dziećmi, ale nic nie wskazuje na to, żeby w naszym kraju się cokolwiek zmieniło. Jestem ciekawy co wy zrobilibyście na moim miejscu? Czy walczyć dalej? W jaki sposób? A może pierd… tym wszystkim i wyjechać w Bieszczady, albo do jakieś puszczy i odciąć się od tego zjebanego kraju, w którym konstytuacja chroni rodzinę tylko na papierze? Dzis czuje, że stałem się niewolnikiem systemu i matki moich dzieci.
Los męża
2019-12-25 14:37241
11
Odwołaj się, ale następnym razem ciśnij kit, że matka molestuje dzieci. Wygrasz na sto percent.
Zamknijcie się w grupie ale mi to wygląda na bardzo dobry kontakt telefoniczny lub osobisty.
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Lać zimnym końcem.
Niezłe stary, sama prawda, współczuję.
Sprawdzałeś czy to twoje dzieci? Mogła cię walić w rogi od początku.
Jak w filmie „Tato”.. tak już jest chujnia i śrut
Tańcz i wódkę pij. Pokonaj Groksow na konsolce EXlx 473
i śmigaj do Miesia na taśmę jak nie wiesz co robić!
To nie kraj przyjacielu jest zjebany tylko Twój żon. Porwij dzieci . Jedź do Patagonii i żyjcie dł uuu go j szczęśliwie.
Na twoim miejscu nie wpierdalałbym się w takie akcje. Mogłeś to przewidzieć.
byś słuchał pana Marka Kotońskiego z youtube to byś byćmoże uniknął takich chujowych „przygód”…
Trzymac dzieci z dala od kurew!
Jeśli sama chciala rozwodu kurwa jebana to nie powinno z ciebie alimentów ściągać, niewiem jak, jedynie walczyłbym o to by tej kurwie alimentów nie płacić bo to z jej winy jest a nie z twojej.
Nie płaci „jej” tylko „na dzieci”, to raz. Oczywiście facet ma rację że w tym kraju gdzie kurwa kurwie łba nie urwie osrana sędzina (pewno sama kurwa) wpierdoli na dzieci taki hajs by matka-suka bidy nie cierpiała, czyli wychodzi na to że naokoło i tak alimenty sucz przytuli – to dwa. Poszedłbym do Sądu z wnioskiem o ustalenie ojcostwa i potem decyzję podejmował – to trzy. W zależności od wyniku też bym się dobrze zastanowił bo i tak w końcu przy takiej sytuacji nawet jeśli matka-suka kiedyś odpuści (małe szanse bo kurestwo to nie tylko dawanie komu popadnie), a dzieciaki zmądrzeją będzie koleś i tak traktowany jak bankomat i jeszcze usłyszy że chuj pazerny bo za mało dał… Reasumując: przełknąć ślinę, popatrzyć wstecz, otrzeć łzę szczęścia i wypierdalać w chuj za granicę gdzie kasę można wyczesać, zakitrać, ubawić się a suce i bachorom niewdzięcznym nie płacić i niech się państwo zajmie jak sąd taki cwany – to cztery.
Do telewizji, niech nagłośnią sprawę.
Trzymaj się stary. Tutaj już „rozkmina” nie pomoże, kieruj się sercem. Tym co dla Ciebie dobre. Życzę Ci wszystkiego dobrego
zastrzel kurwę.
No cóż, współczuję!
Musisz kogoś poznać, to odmieni twoje życie!
Może się odezwiesz?
Napisz maila ewedru@onet.pl
Pozdrawiam
I właśnie dlatego faceci boją się kobiet. Jest kryzys demograficzny, a garstka idiotów i idiotek gada „jak można się bać kobiet, wspolczesni faceci to cipy”. Nie, nie są cipami, tylko zorganizowano wszystko tak, żeby facetom wytrącić z ręki wszelkie atuty. Facet nie może ręką ruszyć, bo jest potencjalnym oprawcą, a kobieta ofiarą.
Naprawdę współczuję Ci tego, co przeszedłeś i z czym musisz się mierzyć. Podziwiam również Twój upór i miłość do dzieci. Wałcz, by miały kontakt z tak dobrym ojcem jakim niewątpliwie jesteś.
Idz sie powies albo zostan meska prostytutka.
Sady na całym świecie niszczą rodziny przez odbieranie dzieciom ojca – i ojcu ich własnych dzieci. W Ameryce to plaga, przekazuje się dzieci matka, które oskarżają facetów o podłości byle żeby kase wyłudzić. Wyrachowane s…i . Ale faceci tez nie swieci. Podobnie jak w aferze meetoo najpierw tak + rola w filmie następnie – krzyk meetoo i dawaj kase. Dzieci wychowywane przez ojca, w ogóle w rozbitych rodzinach maja ogromne problemy w życiu. O oto IM chodzi, zniszczyć ludzi „ Oni żyją” 1988 !!
Z całego serca ci współczuje ale za tym współczuciem nie stoi jęk rozpaczy, lament i załamane ręce ale wiara ze trzeba przezwyciężyć zło i wiem ze się da tylko nie można się poddać. Dzieci jak będziesz człowieku zawsze dla nich dostępny – wrócą do ciebie. To co robi twoja żona to zło, które wspiera system który jest złem. Pisze to jako kobieta, tez przeszłam wielkie w życiu ze strony rodziny, kobiet o mężczyzn i tez chciałabym uciec z tego chorego świata ale dokąd? Macki zła sięgają wszędzie …. nie pozwolę im jednak by zniszczyły mnie, nie stanę się złem. Tu dostępu chroni moja wolna wola.
Tak , żyjemy w popie** *nym świecie, ludzie sa okropni, kto wie może to czasy ostateczne – wiele na to wskazuje.
Wszystkie znaki na Niebie i na Ziemi wskazują na to…
Wspolczuje typie :/ znam sytuacje gdzie byle zony moich kumpli powywozily dzieci do innego panstwa i z tym tez gowno moi kumple mogli zrobic co najwyzej opoznic proces. Chore czasy.
No I chujnia!
To zakładaj w innych sądach w końcu trafisz na ten w którym ci sie powiedzie nw jak to funkcjonuje ale pewnie tak. A tą szlaufe i dzieci to jebać.
Walcz o dzieci dopóki Ci na nich zależy. Trzymam kciuki.
Decyzja sądu absurdalna skoro to z jej winy.
Nie wiem czy gdybym był po takich przejściach to czy miałbym jeszcze siłę, stary nie poddawaj się.
Mówisz że masz oszczędności to walcz dalej, zapłać najlepszemu adwokatowi jakiemu się da.
Trzymam kciuki
Jrd brawo hahahaha XD
Tak to jest właśnie w obecnych czasach jak się myśli chujem zamiast głową i głupim pindom ślepa ufa. W polszy jako mąż nie masz do powiedzenia nic i zgadzasz się dobrowolnie przez ten pakt zwany ślubem na dominacje baby nad tobą. Dlatego ja nie będę mieć ślubu, dzieci itp. żeby właśnie tak nie skończyć XD
Walcz i nie cofaj się nawet o milimetr!
Tak naprawdę jednak, co byś nie zrobił i tak masz przejebane.
Widzicie teraz prawiki, jak to fajnie jest być w małżeństwie.
Jeżeli masz gdzieś odłożony jakiś pieniądz to spied*lałbym z nimi na inny kontynent. Serio. Z robotą raczej nie będziesz mieć problemu bo informatyka to jest tak zglobalizowana branża że wszędzie sobie poradzisz.
Tylko wyjeżdżać. Trzeba było czytać i słuchać na youtube Marka Kotońskiego to byś tak nie skończył. A tak, to tylko walenie chuja i suszenie butli za granicą. I to poza UE, bo w UE cię żona dojedzie.
O jeju, jaki ty pokrzywdzony przez los i kobiete oraz sąd, przykre. Polecam zwalić konia, od razu Ci się humor poprawi.
~ezG
kobity na ołtarze!
Wałcz o dzieci. Kiedyś dorosną i wtedy same zobaczą kto chciał je naprawdę a kto dla kasy.
Ja by jebnął to wszystko i poszedł na bezrobotne i do psychiatry a po kilku miesiącach zrobił sprawę o zmniejszenie alimentów … bo jestem bezrobotnym i leczę sie psychiatrycznie
Twój nieszczęsny przypadek, a także setki innych podobnych, jest tylko potwierdzeniem, że instytucja małżeństwa, zakładanie rodziny, dzieci itp są na tą chwilę kompletnie nieopłacalnym interesem. Nie dość, że sfeminizowane sądy rodzinne bardzo źle traktują mężów, często zdradzonych, nakładają na nich bandyckie alimenty, utrudniają dostęp do dzieci, to jeszcze istnieje u nas szereg urzędów czy przepisów pozwalających bezkarnie zabierać dzieci rodzicom. Jeżeli taka jest sytuacja to po co się żenić i zakładać rodziny? Bezsens. Jedynym wyjściem jest całkowita likwidacja wszelkich socjali, alimentów od państwa, sądów rodzinnych i jakiejkolwiek próby ingerencji urzędasów i polityków w prywatne sprawy rodzinne. Natychmiast skończy się oszukiwanie, naciąganie, puszczalska żonka dostanie w pysk i wilczy bilet z domu a nie alimenty i przywileje.
Zachęcam do zapoznania się z twórczością Marka Kotońskiego,który zajmuje się tymi tematami.
Przejebane, nie zazdroszczę
Ogarnij sobie stowarzyszenie „W strone ojca”. Zrzesza ludzi w Twojej sytuacji.
Tak właśnie zrób.To jedyny sposób.Powodzenia.
A jebnij to w pizdu .Tez płace alimenty a ta sucz przepierdala je na balety sąd ma to w dupie. Idz na bezrobocie niech Ci zmniejszą alimenty tych chuji w sądach trzeba robić w chuja jak oni Ciebie. Tam litości nie ma
Chuj wie, co radzić. Jesteś ogarnięty, ino na kurwę trafiłeś. Tak -kurwę. nazywajmy rzeczy po imieniu. Dosłownie. U mnie wiek, zarobki, stan rodziny identyczne. Aż zacząłem się zastanawiać, co bym zrobił, gdyby coś ją obuchem w głowę trafiło. System prawny mysi być skurwiały, patrząc na parytet wysokości kar, zapadalności wyroków itd itp. Wypiję za ciebie kieliszek dzisiaj, ale radzić nie lubię. Może też zacznij kombinować, bo prawo można dostosować, naginać. Bez skrupułów chapnij coś dla siebie, jeśli jest światełko w tunelu. Po trupach, ale do celu.
rada jest tylko jedna, z nowym rokiem odcinasz sie zupelnie ,zostales wydymany przez system ale mozesz jeszcze powiedziec ostatnie slowo , Bieszczady zaczac od nowa zyc i nie popelnac wiecej tych samych bledow.
Mam tak samo i chce mi się zdechnąć.
Ogarnij jakiś złom i zastrzel suke
Nawet nie wiem co ci poradzić, serio. Ja się dziwię, że ktoś jeszcze ma w ogóle ochotę robić dzieci tym modliszkom, znam historie, które wbijają w glebę. Biorąc pod uwagę trwałość związków, przewidywalność partnera, finanse, poziom zaufania, to jest jak jakaś pieprzona rosyjska ruletka. Koszmar.
jak dobry z ciebie informatyk to wyjedz byle daleko do Dubaju albo Tajlandii i zacznij od nowa olej Polskę olej alimenty. dzieci szkoda to im zapiszesz sodek kiedyś zrozumieją. a tera uciekaj. Nie wygrasz z takim sojuszem państwo + zła kobieta to diabeł nie da rady. Twoje alimenty są nic nie warte bo bez nich baba od państw dostanie to ma w dupie czy ty płacisz czy nie jedynie cieszy się ze masz mnij kasy. a ten konta z dziećmi jest nic nie wart. Ja także mam 35 lat i wdeptałem i nieco inna kupę chodź jedziemy razem będzie łatwiej.
Uważam, że niewolnikiem stałeś się już w dniu ślubu. Dlatego kobietom zależy na małżeństwie, żeby mieć nad mężczyzną władzę. Facet w dniu ślubu sam zakłada sobie pętlę na szyję. Od kaprysu żony zależy później, czy wykopie taboret spod jego nóg.
Niestety znam ten ból. 3 miesiące po rozwodzie. Straciłem dom, dzieci na weekendy chociaż to ja się nimi zawsze zajmowałem, zasądzone alimenty, a kobitka nic nie robiąc ma 4k, bawi się z nowym chłopem i jeszcze narzeka, że mało kasy. Taka nasza rzeczywistość. Współczuję i pozdrawiam.
Stary witaj w klubie. Lepiej nie będzie. Następny krok to pozbawienie Cię władzy rodzicielskiej. A że informatyk to każdy ma wylane na obecne Twoje zarobki. W tabeli masz zarabiać ok. 7500 od tego policzymy alimenty tak jak gdyby co miesiąc wydawał na stałe utrzymanie ok 1500. Mieszkanie na pewno masz tylko ukrywasz i ciul. Jesteś w dupie. Rada zawód wykonywany – konserwator powierzchni płaskich, wykształcenie -wyższe filozofia, ocena Sądu = nieudacznik, alimenty- 350 na dziecko, laska – wkurw niemożliwu
Niech ta historia to będzie dla Was przestroga, drodzy panowie. Koleś zamoczył nie tam gdzie trzeba i zasadniczo jest niewolnikiem takiej (cenzura) do momontu osiągnięcia przez dzieci pełnoletności. Nie dajcie sobie wmówić, że dzietność jest ważna, że przyrost naturalny, że koniecznie ślub, że musi być dziecko (gumki!). Wolności raz utraconej nikt Wam nie zwróci. Wręcz przeciwnie – wydymają Was bez mydła.
Co ty pierdolisz, przecież to jest kradzież. Ukradli ci dzieci i kradną pieniądze. Odwołuj się natychmiast do wyższej instancji. A jak nie pomoże to zgłoś się do telewizji, tam często pokazują takie sytuacje, nie wiem czy to pomoże, ale może uda ci się uzyskać jakieś wsparcie.
Jeśli naprawdę ci to zbywa wszystko to rzeczywiście jebnij to wszystko najlepiej jeśli cię stać to zrób nagłą przeprowadzkę do innego kraju bo tu już nic lepszego cię nie czeka. Tylko że jak wiadomo każda zmiana ma swoją cenę…
Kobiety w ogóle kurwa nie powinny nigdy mieć możliwości zostania sędzią. A feministkom chuj do dupy, w tym kraju płeć podobno piękna ma same przywileje a im ciągle mało.
Drogi „mężu” małżeństwo to tylko umowa cywilna a rozwód nie sprawa karna. Człowieka inną drogą nakłania się aby mieszkał z Tobą, dzielił łóżko etc. Myślałeś ,że kupiłeś sobie zonę? Bo co? Bo macie dzieci?
Trzeba było o nią dbać. Dzieci w to nie mieszaj. Płacisz tą kasę na nie. Chcesz mniej płacić? To dogadaj się z pracodawcą. Niech oficjalnie płaci Ci najniższa pensje a resztę pod stołem. Wez się w garść.
Pozdrawiam
Prawniczka
Dokładnie patalachu, słuchaj Pani bo dobrze mówi!
Współczuję byku,powodzenia i trzymaj się tam.
Rob doktorat na moje
Rozumiem , ze niewierna zona tez daje 2500 zl na utrzymanie dzieci . Czyli na 2 latorosli jest co miesiac budzet 5000zl plus 2 * 500 plus ?
Czy matka nie musi sie nic dokladac do utrzymania dzieci ?
Rzeczywiście chujowa sytuacja, tyrałeś na rodzinę, żonę i dzieci a tej sie w dupie pojebało i teraz siedzi na obcym kutasie dostaje 2500 zl od Ciebie, dzieci z tego mają może 500 zl i jeszcze 1000 zl od Jarka. Niestety, walcząc o dzieci wyniszczysz sie jeszcze bardziej a trzeba w tej sytuacji myśleć o sobie, bo dzieci dadzą sobie rade, ta pinda co buja sie na obcej faji też a ty bedziesz wrakiem człowieka. Ja bym walczył o niższe alimenty bo to absurd kurwa taka kwota, od pindy bym sie odciął a z dziećmi oczywiście widział regularnie tyle ile zasądził sąd. One mają prane mózgi przez nią, i wina waszego rozstania w ich oczach leży po twojej stronie. Nie wiem co doradzić, ale na pewno dbać o siebie, bo to twoje życie i ona je zjebała. Na pewno nowa kobieta, tylko bez ślubów i dzieci Ci w tym pomoże. I na pewno próbować obniżyć ten haracz!!!!
Informatyk.. Pfff. I wszystko jasne.
Wyjeżdżaj, ja bym tak zrobił…
Wyrazy współczucia. I tak masz dobrze że morzesz się widywać z dzieciakami. Też jestem po rozwodzie, muszę płacić pieprzonej suce, nie mogę się widywać z dziećmi i chuja mogę zrobić. Pieprzona suka żyje jak świnia. Śmieci wrzuca do wora i te wory leżą na podłodze. Mieszkanie całe obsrane psimi gównami bo wyprowadzanie futrzaka na spacer to zbyt duży wysiłek. „Rumuny” (znaczy się Cyganie) w Polsce mają większy porządek na swoich wysypiskach. Pierdolona szmata oczywiście wyprała dzieciakom mózgi i nie mają ochoty na kontakty.
Żyję w kraju (Kanada) gdzie suka może po udowodnieniu że mieszkała z tobą przez pół roku żądać alimentów – nawet nie trzeba ślubu. A jak zalegasz z alimentami to ci zabierają prawo jazdy i konto w banku. Przynajmniej tyle jest dobrego że pracodawcy się nieraz zgadzają dawać czek, który można zrealizować w pewnych firmach mimo braku konta w banku.
Jak się chce mieć normalną porządną kobietę to trzeba sobie znaleźć babkę z Filipin, Azji albo Afryki. Od białych suk (szególnie Polek) trzeba się trzymać z daleka.
Jak masz jakieś oszczędności, to może przynajmniej wynajmij detektywa żeby coś na szmatę znalazł.
Przygarnij se dziewuszkę z Afryki. Sama słodycz. Nigdy cię nie zostawi i dziubanko będziesz miał nawet 30x dziennie jak dasz rady.
Słaby temat, współczuję. Dlatego ja postanowiłem nie mieć dzieci ani żony, bo im więcej się starasz tym gorzej dla ciebie.
W Bieszczadach też chujnia, przereklamowane.
Wypierdalaj z tego okropnego kraju, gdzie system jest najgorszy, gdzie ludzie siebie nawzajem okradają a pośrednikiem jest rząd. Czasami mam ochotę znaleźć się na bezludnej wyspie na oceanie, gdzie nikt nie będzie mnie wkurwiał. Może długo nie pożyję, ale będę miał satysfakcję z uwolnienia się z tego więzienia pod pretekstem wolności w kraju
Nie martw się w Polsce jest prawo ale działa w jedną stronę chciałbym temu sędziemu tak zjebac zycie
Wybierz się na wycieczkę na Łotwę do Lasu Pokaini. Tylko nie samemu – nie ryzykuj. Być może twoje problemy się wyjaśnią.
Ja też tam wybieram się latem, i też liczę, że moje problemy się rozwiążą.
https://strefa44.pl/lotewskie-stonehenge/
Kurwa, 6000 to ja zarabiałem 10 lat temu i mojej pani było za mało. Nie przejmuj się, człowiek przyzwyczai się do każdej sytuacji. Dlatego za jakiś czas będziesz dziękował swojej byłej za to, że tak postąpiła.
Wyjedź z kraju i wyjedź z kraju. Nie rozumiecie że właśnie o to chodzi tym wszystkim urzędniczym skurwysynom. Żeby obrzydzic nam nasz kraj i zmusić do ucieczki. Zrobić miejsce dla innych. Nie wiecie kogo? To pomyślnie kto to tak pragnie polin. Kto to siedzi w rzadzie, sądach i na decyzyjnych stanowiskach. Ze co? Teoria spiskowa? Najlepsze w tych teoriach jest to że się sprawdzają.
Nienawidzę informatyków, ale współczuję Tobie i nie widzę żadnego usprawiedliwienia ani dla żony ani dla sędzi. Jako kobieta mogę tylko powiedzieć, że rzadko mówi się o dyskryminacji mężczyzn, a jest ona niestety równie obecna w naszym społeczeństwie jak dyskryminacja kobiet. Życzę powodzenia i dużo siły!
Feministki opanowały już i Europe nic chłopie nie zrobisz.
Tera to całe lewactwo zniszczy rodziny i wprowadzi 3-4 nowe płci i nie niestety będzie instytucja rodziny zniszczona. Dalim babą wejść nam na głowę i tera to są wyniki. Jedno mnie dziwi jak z moim rozwodem moja baba dalej twierdzi że wierzy w Boga i do kościoła lata , tego kurne nigdy nie zrozumie łamiesz zasady swojej Religi ale dalej w niej siedzisz. Paradoks stulecia !