Co się stało z tym polskim społeczeństwem, że ludzie sami sobie organizują taki jakiś system totalitarny, że się rano z lóżka nie chce wstawać. Pracują gamonie za jakieś śmieszne 2 tysiące złotych, a podgryzają się jak małe wściekłe rekiny. Łażą, gadają jakieś głupoty, co kto powiedział, co zrobił, czego nie zrobił i roznoszą gówno w robocie, że nieraz byle śmieszek urasta do rozmiaru skandalu. Wystarczy, że komuś rano w robocie w roztrzepaniu nie powiesz cześć to już zaczyna pierdolić, że się wywyższasz. Później inni debile to powtarzają i kula gówna toczy się jak w lawinie. Skąd ludzie wynoszą takie wzorce? Ja się dziwię, że w Polsce niewolnictwo stało się faktem, a Polska to raj dla zagranicznego kapitału, bo takie niewolniki sami sobie zakładają kajdany i pilnują, żeby innym przypadkiem nie spadły.
Ludzie jak zwierzęta
2018-12-14 15:58112
7
W niezłej patusiarni pracujesz – kondolencje.
Ja nie wiem gdzie wy mieszkacie i co robicie ale kurwa 2 tysiące zarabiać to trzeba być leniem albo idiotą plączącym jaka ta Polska zła. Do jakiegoś Iraku albo Somalii wypierdolcie, na pewno bedzie lepiej
Najlepiej porównywać Polskę do Somalii, czy innych krajów 3-go świata gdzie rządzi jakaś junta wojskowa. Ja tylko napisałem jak ludzie w Polsce się zachowują. Praca za śmieszną kasę, a ludzie rywalizują nie wiadomo o co. Tworzą atmosferę zaszczucia, każdy kto się po prostu stara jest męczony przez bandę śmieszków. Przecież on się stara nie po to, żeby komuś odebrać pracę, ale po to by mieć spokój. Chce dobrze. Przychodzisz na inny dział, bo cię o to poproszono i dowiadujesz się, że ktoś chciał to stanowisko i wcale nie jest ci do śmiechu, bo ludzie już zaczynają gadać farmazony co ty zrobiłeś, że to ty tam jesteś. A człowiek chciał po prostu ciekawszą robotę, w której nie będzie się męczył. Niby nie trzeba się przejmować, ale to poczucie bycia osamotnionym jest straszne, bo ludzie na dziale też mają ból dupy, że on tam trafili po roku, a ty po dwóch miesiącach. Co prowadzi, że zostajesz wyalienowany. Sami w swojej grupie sobie ustalają co jest do zrobienia, a ty nic nie wiesz i potem ci męczą bułę, że nie pomogłeś. Jak ktoś jest nowy i nie zna zasad to warto go wdrożyć, a nie robić z niego kozła ofiarnego. Nie chcę tego nazywać mobingiem, bo często to słowo bywa nadużywane. Niby jest lider, a on cię nie informuje że masz szkolenie i dowiadujesz się z innego działu w ostatniej chwili. Potem wychodzi, że ten któremu zależy żeby się nauczyć pracy jest zły. Na tym mamy budować bogactwo i dobre relacje?
Ty to pewnie nawet pizdy do roboty nie chcesz ruszyć.Tacy jak ty to nic nie umieją robić a chcieliby zarabiać 10k zł.Niestety idiotko ale musisz zejsć na ziemię bo nikt ci tyle nie zapłaci za zerowe umiejętności.Polactwo to jednak tępe cymbały
Szkoda czasu na zapierdalanie. Czas który zmarnuje w tyrce jest warty więcej niż 10k.
spadają z tej.patologii jak najszybciej
Ja wrociłem do Pl i poszedłem do korpo. Zarywała mnie kierowniczka jakieś 3 miesiace. Miłośc wyznawała i takie tam. Po wszystkim okazało sie że szef jej kazał tak mnie motywowac bo myśleli że jak bede chciał zaimponować jej to bedę wiecej zapierdalać. Nosz kurwa. Pisała ze mną nocami i czasem całe dnie za słuchajcie (120zł podwyżki kurwa) . Ja pierdole . I cały rok tak. Ja sie szybko domysliłem ze coś nie gra i zacząłem poznawac inną z działu obok. Ta sie wkurzyła i zaczęło sie donoszenie i kopanie dołków. Ja pierdole .W robocie za 1500-1900 takie akcje to aż sie boje co jest wyżej.
Ja pier***e jesi to prawda – jakiś zjeb kazał lasce tak cię motywować a ona na to poszła to ja się pytam w jakim my k***a świecie żyjemy . Serio
Co się dziwisz? Pewnie przystojny jesteś.Albo myślała że dużą pytkę masz,a nie jakiś pizdryk…
Mnie to wcale nie dziwi
wkurwiamnie.ddns.net polecam
I oczywiście juz w komentarzach zjawiły się jakieś patury co pewnie za mniej niż 8 tysiecy nie ruszą dupy do roboty,leniwe pizdy.Najlepiej to siedzieć i narzekać ze nie ma pracy.Ehhh banda idiotów.
Szkoda czasu
na uzeranie się w pracy, bo i tak wszyscy w piachu zgnijemy, z pieniędzmi czy bez. Amen. Czyż bogaty i mądry nie umiera tak jak i głupi?