Bolą mnie ludzie w pociągu, którzy wstają i ustawiają się do wyjścia 1000 minut przed zatrzymaniem się pociągu. O co im chodzi? Zdzierają dupy z dermy zaraz po tym jak ogłoszą nazwę stacji… Najchętniej to bym wziął wielką tubę i ryknął na przedział: SIADAĆ KURWA! MACIE JESZCZE 5 MIN!
12
45
a to jest prawda, ale nie tylko w pociągach. tak samo jest w tramwajach, autobusach miejskich. kurwa, dokładnie tak samo!!!
I? to źle że Ci miejsce ustępują 5 min wcześniej ?
zwal konia i nie truj dupy
Też to zauważyłem. Nie wiem, nie rozumiem, Polacy mają to we krwi.
Ale w czym to przeszkadza?
to bardzo proste…ja np mam przesiadkę do innego pociągu i mam na to czasami 3 minuty..tak więc ustawiam się wcześniej do wyjścia żeby zdąrzyć.
a ja tam sobie wolę zedrzeć dupę z dermy przed czasem i wyjść ze środka lokomocji jako pierwszy. jako że z natury lubię zapierdalać startując z drugiej linii czuję się stłamszony jak Kubica za Rosbergiem. a tak – pole position i wio do przodu!
Pieprzone kutasy chcą jak Kubica być na POLE POSITION…
moja matka tak robi -.-
Też mnie to nieziemsko irytuje, tyle że w autobusach, którymi poruszam się codziennie po kilka razy. 5 kilometrów do przystanku, ale baba już musi wstać i czyhać przy drzwiach, bo przecież nie zdąży wysiąść.. ;/
dokładnie tak jest! i jeszcze cały ten jebany tłum zaczyna przechodzić z końca jadącego jeszcze pociągu i jego początek, bo myślą debile, że wysiądą o te 50m dalej na peronie, więc będą szybciej po taksówke czy tramwaj, sram na nich!
Taa autobusy. Pojebani są ci ludzie. Co im to da? jakieś nagrody rozdają za to, że pierwszy wyjdzie. Autobus zapchany jak cholera, ledwo rusza z przystanku i już się przedziera jakiś palant pomiędzy ludźmi, bo on kurwa wysiąść musi… Idiota. W czym to przeszkadza? Prosta odpowiedź jak stoisz trzymasz się poręczy i nagle ktoś ci zapierdala pod rękami itp, że musisz manewrować, aby się przypadkiem w tym autobusie nie wypieprzyć… Ot w czym przeszkadza.
dokładnie! to samo mnie wkurwia. masz zupełną rację