Jadę sobie wczoraj w porze największych upałów autobusem. Autobus załadowany ludźmi na maxa, człowiek na człowieku, brak klimy, duchota nemiłosierna. I nagle jakas kobieta mówi z wielką pretensją do drugiej kobiety, która stała obok niej czy może jakoś inaczej ułożyć rekę i się przesunąć i się nie ocierać bo nie ma ochoty na kontakt z jej potem. AAAA! Ta druga wcale jakoś specjalnie nie nawalała się na nią, poprostu był tlok. Spoglądając na minie innych ludzi widać, że wszystkim było chujowo w tym autobusie ale dzielnie to znosili. Przy takiej ilości ludzi w busie i upale +30, braku klimy wiadomo jak jest. Ale zawsze znjadą się tacy ludzie na wiecznym fochu co to muszą wyładować swoją frustrację na otoczeniu. Nie podoba się to niech sobie wysiądzie i pieszo zapierdziela a nie do wyładowanego ludźmi autobusu włazi i jeszcze awanture robi, że jej tak źle. WRRRR normalnie takie babsztyle doprowadzają mnie do szału.
Ludzie w zatłoczonych autobusach latem
2012-07-10 20:1250
56
Trzeba było siąść kierowcy na kolanach-on tam ma więcej miejsca,jest odizolowany deską rozdzielcza i ma nawiewy.
Znalazł się ktoś, kto jej to grzecznie wyjaśnił, czy kobita pojechała dalej z poczuciem swojej wyjątkowej krzywdy?
Potwierdzam
biedaki na rowery
Skuter! Skuter może Cię uratować.
no ciekawe jak ty bys zeragowała głupia pizdo jak by ktos spocony i cuchnacy ocierał sie o ciebi. no chyba ze lubisz to i jestes fetyszytską