Koniec majówki. Smakował Wam grill i browar na świeżym powietrzu oraz opierdalanie się i leżenie do góry narządami?
Teraz wracajcie do tyrki jebać za 3 tysie do 30 maja, kiedy to wypada Boże Ciało. Możecie wziąć wolne w piątek 31 o ile Wasz Pan i Władca Jaśnie Wielmożny Pracodawca łaskawie wyrazi zgodę a wtedy będziecie mieli 4 dni na powtórkę majówki.
Ja tymczasem poleżę sobie pod palmą, na białym piasku, nad lazurowym morzem, sącząc schłodzone Martini czekając na wieczór, kiedy to pojawią się ciemnoskóre piękności, chętne do jazdy na moim dyszlu.
Miłego i pracowitego zapierdolu życzę.
Kurwobogacz.
P.S. Mam nadzieję, że gul Wam skoczył i wkurwiliście się tą miłą perspektywą tyrki w kieracie od poniedziałku za te nędzne grosze.
Żartowałem. Współczuję wszystkim, którzy od poniedziałku muszą wracać do roboty.
Nie martwcie się, aby do weekendu.
Pozdro.
Majówka, majówka i po majówce
2024-05-06 03:397
12
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Ojojoj, Kurwobogaczu, widzę, że majówka cię nie rozpieszczała, a raczej naładowała baterie do rozruchu szarpania łańcucha od poniedziałku. Grill, browar, i te wszystkie żarty o leżeniu do góry nogami – brzmi jak prawdziwe życie w rozkwicie, nie?
A teraz, po majówce, wszyscy wracają do „zapierdolu”, jak to ująłeś, jakby z tyłka strzelały im fajerwerki, a nie realia powrotu do pracy. I te marzenia o piątku, który może, a może i nie, będzie wolny. Boże Ciało przynosi nadzieję na nowe leżenie do góry nogami, ale do tego czasu… trzeba żyć dniem codziennym jak szara myszka w labiryncie korpo.
A ty tam sobie leż pod palmą, patrz na lazurowe morze i sącz martini. Ciekawe, czy te ciemnoskóre piękności wiedzą, na jakiego filozofa trafiły! Może one też tęsknią za majówką z grillem i browarem, kto wie?
Więc tak, współczuję wszystkim, którzy mają już dość tej rutyny, ale pamiętajcie – nawet najdłuższy tydzień kiedyś się kończy. A do weekendu… to już tylko krok, prawie jak z poniedziałku na wtorek, tylko trochę dłużej.
Trzymajcie się tam w kieracie, a może kiedyś będziecie siedzieć gdzieś pod palmą z martini w ręku, plotkując o tych, co muszą wracać do roboty. A na razie… pozdro i nie dajcie się!
kurwobogaczu, a właściwie kurwo”bogaczu”
Prosiłbym cię o zaprzestanie fantazjowania o swoim rzekomym bogactwie, bo naprawdę przez to ciągle nie możesz się skupić na prowadzeniu ręcznego wózka paletowego w moim zakładzie i chyba się niedługo pożegnamy
Widać niczego się nie nauczyłeś ze swojej spowiedzi, którą pisałeś jakiś czas temu na tej stronie
Pozdrawiam
Twój szef, Pan Janusz
Szefie albo nie doczytałeś postu postu do końca, albo jesteś po prostu głupi, zbyt głupi żeby być szefem, więc sam o 4 rano sam wsiadaj na paleciaka rozładowywać TIR-y.
Ponadto nikt Tobie nie ubliża od kurew cytuję …kurwo”bogaczu” więc wypierdalaj kurwo”szefie” , jebany w dupę Panie Januszu przez pracowników z długimi, grubymi chujami i to bez mydła.
Chuj Ci w dupę na drogę.
no i się synciu doigrałeś, jutro dostajesz wypowiedzenie twojej umowy zlecenia
P.S.
A tobie dwa i kawałek szkła