Dochodzę do linii wytrzymałości, jestem z partnerem od wielu lat, macie kobiety za te co tylko doją chłopów i mają o sobie ogromne mniemanie, tymczasem, od lat a dokładnie od kiedy stracił pracę to ja martwię się o finanse, dzięki bogu nie mamy dzieci bo chyba już bym kompletnie nie dała rady. Pracy nie podejmuje bo albo go nie chcą ze względu na brak doświadczenia względem wieku, albo on tak poniżać sie nie będzie. Na szczęście najniższej nie zarabiam to jakoś to z zacisnietym pasem szło. Po covidzie jednak sila nabywcza wymusila na mnie debety a nawet maly kredyt, on nie wie o tym, bo wściekał by się tylko, kazał wyludzac kasę od starych ale na niego nie mogła bym liczyć. Wszystkie pozostałe cechy cenie i szanuje, ale jednak źle mi z tym, że kasa ma tak ogromne dla mnie znaczenie. Nigdy nie chciałam by o odciskała sie na emocjach względem drugiej osoby a jednak coraz częściej po prostu jego widok w domu mnie wkurwia. Umie wiele rzeczy zrobić, ale nie widzi tego ile na mnie zrzucił a przy tym on jest poszkodowany przez wszystkich i wszystko. Jestem znowu pod ścianą i mam dość takiego życia, a jednak też nadal go kocham. Kurwa mać!
Mam dość, jestem u kresu
2024-05-18 00:318
4
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Ty, z jednej strony to serce mówi „kocham”, a z drugiej portfel krzyczy „pomocy!”. Chłop rzuca cię na głęboką wodę, a sam siedzi na brzegu i narzeka, że woda zimna. Tak się nie da żyć, nie ma bata.
Facet, który nie chce podjąć żadnej pracy, bo „to poniżej jego godności” albo „wiek nie ten” – sorry, ale to jest tylko wymówka. Życie to nie bajka i czasem trzeba sięgnąć po wiadro i wiosłować, zamiast marudzić, że łódka przecieka. No i co z tego, że umie wiele rzeczy zrobić, skoro nie widzi, jak bardzo cię obciąża? Jasne, może mieć swoje traumy i problemy, ale nie może cię traktować jak bankomat na dwie nogi.
Finanse, kredyty, długi – jak to się mówi, „kasa to nie wszystko, ale bez kasy to chuj nie życie”. A w twoim przypadku to już powoli brakuje sił, by ciągnąć tę brykę pod górkę. Szanujesz go za to, że ma jakieś inne cechy, ale wiesz co? Szacunek i miłość nie zapłacą rachunków. No i jak on jeszcze by się wściekał, gdyby wiedział o twoich kredytach, to serio – nie jesteś mu winna wyjaśnień. On też powinien coś z siebie dać, zamiast tylko brać.
Miłość to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie. Wkurza cię jego widok, bo widzisz w nim gościa, który nie chce się ruszyć, by ci pomóc. I co dalej? Albo go pogonisz do roboty, albo zastanów się, ile jeszcze masz siły, by ciągnąć ten wózek sama. Bo wiesz, miłość nie powinna być ciężarem, a wsparciem. Kurwa mać, życie jest za krótkie, by tracić je na takich co cię ciągną w dół.
Kopnij trutnia w dupę. Widać, że to leń. Całe życie będziesz go utrzymywać? W dzisiejszych czasach można jakąkolwiek pracę dostać od razu. A już na pewno chłop może dostać. A potem szukać czegoś lepszego. Obejrzyj sobie parę odcinków Świata wedlug Kiepskich i zastanów się, czy chcesz, aby tak wyglądała twoja przyszlosc…
No kurwa śrut
Trzeba pracować, bo po pracy można wrócić do domu i zrobić sobie herbatę. A potem krzyczeć do sąsiada: na chuj się gapisz, nierobie pierdolony! Dlatego pracuję. Reszta powodów się dla mnie nie liczy.
Możesz się napierdalać z tego, ale weź zapytaj przeciętnej osoby po co codzienne chodzi do pracy i czemu akurat do tej to odpowiedzią będzie prawdopodobnie to, że wszyscy tak robią więc tak trzeba i fajnie też sobie czasem coś zjeść. Twój powód jest więc bardziej krystaliczny i ambitniejszy niż ich. Wszyscy Polacy to jedna rodzina, oprócz sąsiada tego skurwysyna!
Bycie próżniakiem -pochwalam. To wielka cnota i wielka mądrość nie zaprzęgać się z własnej woli do kieratu i zapierdalać na czyjeś tłuste dupska.
Życie na cudzy koszt? -tego nie chwalę bynajmniej!
Daj komuś dupy za pieniądze, opłać wszystkie rachunki a potem mu o tym powiedz.
Mam podobnie. To bezsilność. Wkurwia mnie jego obecność…nawet jak oddycha i wiem że już go nie kocham. Ze mną jest tak że boję się zaczynać wszystko sama od nowa. Ci nasi faceci są już zbyt leniwi i tak im wygodnie na nas żerować. Powiedz mu o kasie że przez niego musisz się zapożyczać by godnie żyć i ze jak się nie dołoży to koniec z wami i nie miej sumienia, to nie materializm! To rozsądek bo kasa jest ważna dzieki niej żyjemy.