Mój Tata – okaz zdrowia, żołnierz zawodowy, mając 48 lat i któremu zostało 6 miesięcy do emerytury dowiedział się, że ma glejaka wielopostaciowego. Plany które sobie postawił – że na emeryturze kupi sobie dostawczaka i będzie przewoził klientom towary legły w gruzach. Zasuwał całe życie w Woju, Kochał tę pracę, był szanowany i poważany. Wszystko nagle się spierdoliło i jak tu sobie cokolwiek planować?! O raku dowiedział się w styczniu, a rok wcześniej w grudniu ja podczas wigilii, którą z nim spędziłem czułem gdzie podświadomie że to ostatnia taka beztroska wigilia. I kurwa wyszło szydło z worka. Pojebana choroba której nie można wyleczyć i na którą nie ma lekarstwa. I jeszcze jak słyszę teksty że Bóg tak chciał to strzela mnie kurwica serca. Mi – jako synowi pozostaje wyciągnąć lekcję z tego tragicznego wydarzenia – nie odkładaj nic na później, chcesz se kupić Ferrari to se kup , zdrowie najważniejsze, reszta się sama ułoży… Dodam że w tej chwili Tata leży w łóżku i z dnia na dzień coraz bardziej słabnie. Jestem pierworodny więc staram się jak najwięcej pomagać Mamie i jemu, ale serce się kraja jak se uświadomie że z pełni zdrowego człowieka stał się organizmem na poziomie noworodka. On mnie uczył jak żyć, wpajał prawdy życiowe i teraz to ja muszę być tym drzewem, pomocą dla innych i za to mu dziękuję!
Marzenia które się nie spełnią
2012-11-06 18:33160
54
dokładnie jak coś chcesz to to rob ale czasem nie ma mozliwosci ,ale w twoim wypadku przejebana chujnia i sam nie wiem co napisac ………………
Śrut
mam to sano… też rak. czuje sie strasznie, a łzy same mi lecą.
szczere wyrazy współczucia, w pełni zgadzam się z autorem, że nie należy snuć zbyt odległych planów – natomiast jeżeli chodzi o „ciężką” pracę w wojsku… chyba sam tam kolego nie byłeś zawodowym…
Trzymaj się! Prawdziwa chujnia. Opiekuj się rodziną. Ona jest najważniejsza.
Trzymaj się, ziomek!
Ekhm… Sorry ale ki debil powiedział Ci, że Bóg tak chciał?
Nie ma na to rady, życie nas uczy pokory, nie wiadomo tylko w co już wierzyć ?
Trzymaj się chłopaku!
wspólczuję stary…
Dobra, ale co złego w tym, jeśli ktoś Ci powie, że Bóg chciał, żebyś przez tyle lat miał takiego genialnego ojca?
Jak jesteś wierzący, to masz za co dziękować, a jak nie, to teksty o Bogu nie powinny Cię ruszać.
Trzymaj się, Stary!
Współczuje. Może jednak uda się mu wygrać tą walkę? Wielu osobom udało się pokonać raka. Życzę powrotu do zdrowia. Ogromna chujnia, jeszcze raz współczuje
Mój Ojciec zwinął się w 2 miesiące w wieku 48 lat… Ja miałem wtedy 19 i w te 2 miesiące dorosłem. 3maj się bo to prawdziwa chujnia 160.
noo niezle przejebane…
witamina b17 np. olej z pestek moreli polecam na nowotwór nie dajcie się przekupionym przez koncerny farmaceutyczne felczerom
poszukaj w necie lub w zielarskim
Kurde to dopiero chujnia. Słowa otuchy ode mnie. Zawsze co staram się sobie powtarzać w takich sytuacjach to że chujnia do potęgi ale w sumie w końcu wszyscy odejdziemy z tego świata.
@12 Za co ma dziękować za 48 lat życia ojca? Chyba sobie kpisz !!!
bogu nie ma za co dziekować bo on nawet jak jest to o niczym nie decyduje. A jak decyduje to nie jest zbyt mądry patrząc na to co sie na swiecie dzieje !!! Autorze trzymaj sie!
powodzenia!
jeśli chcesz go wyleczyć – terapia gersona
Twój ojciec ma rację. Marzenia należy realizować odważnie i od razu, nie zaś przewalać się po fabrykach za tysia netto. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem, to zrozumiałbyś to jeszcze lepiej.
trzymaj się, skoro jest w sile wieku i zdrowia to jest szansa, że z tego wyjdzie, pozdr.
ale chujnia
Szczerze, to nie wiem, co napisać, ale to jest prawdziwa chujnia. Jakbyśmy mieli układać wszystkie wpisy w kolejności, to nie wiem, czy Twój nie byłby na szczycie. Chciałbym umieć jakoś doradzić, pomóc, ale niestety pozostaje tylko współczucie. Trzymaj się jakoś, z całego serca Ci tego życzę, bo będzie ciężko. Musisz dać radę. Może kiedyś ten chujowy świat się zmieni i wszystko Ci wynagrodzi.
3maj się głowa do góry.A czy Bóg tak chciał to tylko on wie, napewno niechce on twego i ojca cierpienia ,nikogo nie obwiniaj tak już jest.PZDR
21 ty śmieciu, uszanuj tę chujnuę i zamknij mordę z tymi tysiami.
@18 Wiele ludzi nigdy nie miało ojca. Jeszcze więcej miało ch.jowego ojca. Jeszcze więcej miało przeciętnego ojca. Moim zdaniem to piękna rzecz mieć świetnego ojca choćby przez kilkanaście lat swojego życia. A co do podejścia do tekstów o Bogu w kontekście wiary lub jej braku, to chyba wyraziłem się jasno. Jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, albo czytasz wybiórczo, to nie zabieraj się za napuszone dyskusje z tymi pseudo-oświeconymi, wytartymi frazesami.
Dziękuję Wam za komentarze. Trudne ale będę się trzymał, nic innego mi już nie zostało. Z dnia na dzień jest coraz gorzej z Tatą. Muszę być twardy, ale kurwa nie jest to łatwe…
Po prostu moje kondolencje, nie wiem co powiedzieć
@21 Ty szmato jebana. Kurwa idę o stówę że masz jakieś 15/16 lat, siedzisz na tym necie bo żadna nawet paskudna dziewczyna na Ciebie nie spojrzy i myślisz że jesteś debeściak? Kurwa gdybyśmy zrobili zlot chujni i ty byś się na nim pokazał…
Współczuje naprawdę brak słów by to opisać ale widzisz takie życie ;/
Może spróbujcie terapii Tybetańskimi Grzybkami. Jakiś polski badacz wyzdrowiał dzięki nim. Też miał raka. Współczuję strasznie, ale póki twój tata żyje to spróbujcie. To można kupić w internecie z tego co wiem. Powodzenia i trzymam kciuki. Twój tata na pewno jest z Ciebie dumny.
@27 Jakbyś stracił rodzica w młodym wieku to byś takich głupot nie pierdolił !!!
@34 Jakich „takich”?
nie wiem dlaczego ale naprawdę wartościowi ludzie szybko odchodzą z tego świata. Na prawdę mi stary przykro, tak przykro że pierwszy raz czytając chujnie, nie robiłem przez chwilę nic, tylko podkuliłem nogi na fotelu i myślałem nad tym co napisałeś. Szanujmy swoich ojców i matki jacykolwiek by nie byli bo kiedyś odejdą. A ty no cóż, jesteś silny, nie mam nawet odwagi wyobrażać sobie co czujesz ale musisz być twardy i okazać ciepło swojemu ojcu w tych ostatnich dniach, tak żeby czuł się doceniony, spełniony i na prawdę kochany przez swoją rodzinę. Twoją chujnię uważam za chujnię ostatnich paru lat