Nienawidzę mojego męża. Jest głupim fałszywym d.pkiem. W d.pie ma mój komfort, moje samopoczucie czy naszej córki. Jest pieprzonym świrem. Oczekuje ode mnie usługiwania całej pieprzonej rodzinie. Mam się nad wszystkimi trząść i skakać tak jak k..wa on, a oni mogą stroić fochy całe swoje pieprzone życie i nami pomiatać i nas komentować. Jak nie jestem dość miła do rodzinki, sąsiadów to się nade mną wytrzasa i drze mordę po chamsku. Ja go k…wa nienawidzę. Mam nadzieję, że obudzę się i ten pieprzony zafajdany tyran zniknie z mojego życia i już go więcej nie zobaczę.
6
7
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Przegumować całą Polskę od morza do Tatr.Lać zimnym końcem.
zastrzel gnoja.
Tak, na pewno zniknie, bo o tym marzysz. Będziesz żyła nadzieją może miesiąc, a może 30 lat. Bierz dupę w troki i zapierdalaj do sądu z pozwem o rozwód! Chcesz mieć przejebane to Twoja sprawa, ale może córka chciałaby żyć inaczej? Nie, kurwa. Najlepiej wyżalić się na chujni i dalej nic nie robić. A potem za kilkanaście lat narzekanie, że facet zmarnował życie tobie i córce. 21 wiek, dostęp do sądów dla wszystkich, niebieskie karty, a tylu ludzi daje sobą pomiatać, bo ciężko iść do sądu, bo to kosztuje. Tak, lepiej nic z tym nie robić, a córka niech chodzi całe życie do psychologa, który weźmie trzy stówy za godzinę i powie, że „jej problemy mogą wynikać z trudnego dzieciństwa”. Zapamiętaj, że tylko siła i zdecydowanie powstrzyma chama przed chamstwem. Piszę to jako facet, ale z kobietami w tej kwestii jest podobnie. Możesz też liczyć na cud i poprawę zachowania męża. Masz na to jakieś 0,5% szans. Śmiało! Później będziesz się dziwić, że córkę będzie ciągnęło do patusów, bo „tatuś nie był taki zły”. To będzie również twoja wina.
Nadzieja – jak dla mnie to synonim lenistwa.
Łatwiej ludziom mówić „mam nadzieję” i nic nie zrobić z problemami, niż zacząć problemy rozwiązywać!
Nie pisz 0,5%, bo ludzie pomyślą, że to 50%, czyli 1:2.
Ludzie to idioci, a tym bardziej pod takim postem!
Niestety, to też prawda.
wal konia
poskramiaj ogiera
wachluj faraona
dzierż włócznię
czołgaj araba
chlastaj turboptysia
ciosaj mnicha shaolin
strugaj rysia
brechtaj serdla
lekceważ Jakuba
prostuj pistolecik
opróżniaj bak
skurwiaj patałacha
dobruchaj kata
poleruj berło
pałuj kibola
faszeruj gąsiora
tyrkaj misia rysia
holuj grata
powalaj potwora
uspokajaj zioma
nasmerfiaj gargamela
tucz ephraima
odchudzaj grubego
oskalpowuj czerwonoskórego
jeb pytę
stukaj faję
frezuj trzonek
creeduj assasina
driftuj nokię
kręć zasilacz
męcz tatara
hebluj belę
Trzy stówy w łapy, CV w zęby i pod bramę ŁWF gdzie prezes Euromebel przydzieli ci stanowisko gdzie będziesz jebał od świtu do nocy w pocie czoła a po godzinach walił do głównego zbiornika i przekonywał klientów że to aromatyczna wanilia.
Ty tępa locho, szarp dzyndzel! Po chuja popuściłaś mu szpary, mało to wolnych prawiczków?
Gdybyś miała zespół feminizujących jąder, to byłabyś bezpłodna z powodu braku macicy i ślepej pochwy i nie miałabyś takich problemów.
Masz wygoloną?
Teraz to „nienawidzę męża” „tyran” ale i tak z nim zostaniesz bo jak cię bierze po same jaja to piszczysz z radości. Dopóki będzie cię dobrze ruchał to zgodzisz się na wszystko, nawet w obroży będziesz chodzić jak pies.
To po chuj za niego wychodziłaś? Ktoś ci kurwa kazał? Co, pewnie jakiś łobuz, imprezowicz, alkoholik? Imponowało ci to jak go poznałaś, to teraz kurwa masz. A pewnie z porządnych chłopaków, mądrych, niepijących to się razem wyśmiewaliście, co? W ogóle nie jest mi ciebie żal, masz za swoje.
widziały gały co brały
Tępa szmato, morda w kubeł i do kuchni, a wieczorem nadstawiaj dupe i rób pałke i nie narzekaj, taka twoja funkcja.