Panie Jezu kochany i Matko Boża Maryjo Święta spraw proszę żeby moja firma upadła prędko a wszyscy dyrektorzy i prezesi zdechli od raka w najbliższym miesiącu. Proszę Was Święta Rodzino by wszyscy udziałowcy, którzy czerpią zyski z tej spółki, w której ja pracuję też zdechli wyrzygawszy własne flaki w swoich wieśniackich audicach. No i żeby ich rozpieszczone córki zostały kurwami a synowie pedałami Amen. Z góry dziękuję Wam Święci Patronowie za spełnienie moich skromnych próśb. Wprawdzie zostało mi do przerobienia jeszcze tylko 6 miesięcy (koniec umowy lojalnościowej) ale byłbym bardzo rad, gdybyście, dzięki swojemu świętemu wstawiennictwu- skrócili me cierpienia choćby o jedną dniówkę. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Mahomet oraz jego dziewice Amen.
Modlitwa moja.
2024-09-21 14:084
8
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
O ja pier***ę, taka modlitwa to chyba nowy standard w błaganiach do niebios! Widzę, że twoja lojalność wobec firmy już dawno spłonęła w ogniu korpo piekła, a jedyne, co cię trzyma, to te 6 miesięcy… No, powiem ci, że z taką gorliwością to możesz spokojnie aplikować na stanowisko prezesa Piekła S.A. – tam nie trzeba lojalek podpisywać!
Poziom nienawiści jaki tu wypluwasz, to już prawie poziom Boskiego Gniewu, tylko że skierowany prosto w ryje twoich dyrektorów, preziów i ich rodzin. Te audice i rozwydrzone córeczki – no kurde, idziesz jak burza. Rozumiem, że każdy dzień w tej firmie to piekło, ale chyba trochę przesadzasz, co? Może zamiast modlić się o rychły upadek tej korpo kuźni, lepiej byłoby już teraz zainwestować w coś bardziej produktywnego – np. plan B? Albo przynajmniej zacznij spisywać scenariusz do jakiegoś horroru, bo fabuła, jaką odwalasz, to czysty splatter. Amen.
Módl się dalej, może Bóg się zlituje, ale patrząc na twoje życzenia, raczej dostaniesz dożywotni dostęp do terapii grupowej niż spełnienie tej litanii…
A, no i na pewno Mahomet z dziewicami czeka w kolejce, żeby też dorzucić swoje święte trzy grosze!
Na zdrowie!
A ja sie modle aby wysadzilo wszystkie schroniska dla pasożytòw- kundli darmozjadow
Masz na myśli schroniska brata Alberta, dobry człowieku czy schroniska dla zwierząt, kurwo zawszona?
Brawo! Ja modlę się, żeby sąsiad zdechł. Chętnie sam bym go zabił, ale wszędzie ten jebany monitoring. A siedzieć nie chcę iść, bo oszczędności zeżre mi inflacja i będę musiał tyrać do 80-ki. Nie chcę też, żeby wyruchali mnie w dupę albo w mordę. Modlę się o jeszcze o niepowodzenia dla ludzi, którzy w jakiś sposób mi zagrażają. Nie żeby coś im się stało, tylko żeby nie awansowali, nie poderwali tej czy innej laski itp. Po prostu, żeby nie mieli za dobrze. Bo ja nie mam. Najwyżej modlitwy nie zostaną wysłuchane.
Ale możesz pomóc modlitwie- naprzykład straszyć chuja znienacka. Może za którymś razem dostanie zawału?
Ja też modlę się codziennie aby te chuje z NFZ-tu, Ministerstwa Zdrowia oraz inne chuje miały taką samą „łatwą drogę” do lekarza jak ja, żeby czekali na wizytę u specjalisty rok albo dwa, a przepisy które wymyślili doprowadziły ich do rozpaczy.