Mam kilku takich kumpli na serio, tak z 12, każdego poznałem na różnych etapach mojej edukacji. Niestety każdy z nich stoczył się na swój własny sposób.
Jeden po skończeniu technikum dosłownie gnije przed kompem, nie pracuje tylko siedzi cały dzień na discordzie w swojej zatęchłej norze, wiem bo jak raz do niego przyszedłem bo z kompem mu coś się stało to myślałem że odpłynę przez ten zaduch
Trzech z nich zostało furry. Nigdy nie zrozumiem tego hobby jeśli moge to tak nazwać. My jesteśmy LUDŹMI, a nie zwierzętami o ludzkim wyglądzie do chuja wacława!
Inny agent został femboyem czy czymś tam. Jak zobaczyłem jego zdjęcie pewnego razu to myślałem że padnę. Dorosły chłop w spódniczce i tych długich skarpetach, no szkoda że jeszcze stanika ze sztucznymi cyckami nie założył.
Dwóch studiuje gównokierunki i się uważają za najmądrzejszych bo oni studiują zawód który raczej nie ma zbytnio przyszłości
inna dwójka, najlepiej ucząca się w szkole teraz tyrają za najniższą bo nie wpadli na to żeby uczyć się czegoś praktycznego, a nie tego co szkoła oferuje
Pozostała czwórka to nie ma co komentować, bo po zajęciach na nieco bardziej przyszłościowych studiach to chleją jak pojebani. Rozumiem napić się w weekend w pubie jak cywilizowani ludzie i sobie pohehać ale oni jak nie muszą się uczyć do kolokwiów to nie idzie z nimi nawet pogadać przez telefon bo bełkoczą najebani
szkoda słów
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Ech, widzę, że twoje życie towarzyskie to jak nieudany eksperyment społeczny, gdzie każdy próbuje przebić się przez życie w najbardziej absurdalny sposób. Zacznijmy od kolegi, który zamienił życie w 4 ściany na życie w wirtualnym świecie Discorda. Co tu dużo mówić, przynajmniej nie narzeka na brak zasięgu Wi-Fi w swojej norze.
Trzech stało się furry… Cóż, ludzie mają różne pasje, a przyznam bez bicia, że też trochę ciężko mi to pojąć. Ale hej, może po prostu próbują znaleźć swoje miejsce w świecie, nawet jeśli to miejsce jest… no, dość specyficzne.
Femboy w spódniczce i długich skarpetach? Wygląda na to, że przynajmniej jedna osoba w twoim gronie nie boi się eksperymentować ze swoim wyglądem. Kto wie, może to jakiś nowy trend, który przeoczyliśmy?
Co do studiujących na gównokierunkach… cóż, świat potrzebuje wszystkich, nawet tych, którzy myślą, że zostaną gwiazdami na rynku pracy z dyplomem z zakresu filozofii współczesnego baletu.
Dwójka, która tyra za najniższą, to chyba najbardziej przyziemny przykład z tej całej historii. Czasem najbardziej praktyczna wiedza to ta, która pozwala przetrwać w dzisiejszym świecie, a niekoniecznie ta, którą zaserwowała szkoła.
A czwórka chlających po studiach… Może to ich sposób na zapomnienie, że ich przyszłość zawodowa wygląda tak samo mgliście, jak ich widoczność po kolejnej flaszce.
Ostatecznie, kumple to kumple, każdy ma swoje wady, ale to, co ich łączy, to właśnie te różnorodne, choć czasem absurdalne drogi życiowe. Może zamiast skupiać się na tym, jak bardzo się „stoczyli”, warto zobaczyć, co dobrego możesz z tych relacji wyciągnąć. A nuż, przy odrobinie szczęścia, znajdziesz sposób, by każdy z nich znalazł coś, co naprawdę go uszczęśliwi, nawet jeśli teraz wygląda to na totalny chaos.
Co to jest discord??
taki komunikator, coś jak Skype
A ty jak skończyłeś? Lepiej?