Bilet do Łodzi, dupa w tramwaj i jutro punkt 7:00 pod bramę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego z pięcioma stówami w łapie i z CV w zębach, patałachu. Najpierw krótki regulamin współpracy z patałachami, a potem dostaniesz do wyboru trzy stanowiska :
A : walenie do głównego zbiornika i podbijanie karty, że to aromatyczna wanilia
B: kradnięcie krokodyli, obsrywanie kibli, wycieranie glutów o klamki i witanie się po ówczesnym drapaniu się po jajach
C : kucie starego asfaltu kilofem 12 godzin dziennie o kromce suchego chleba z wodą i ładowanie gołymi łapami bez rękawiczek na wywrotkę Stara 244
Kilkadziesiąt lat harówy i uzbierasz na mieszkanie w bloku z PRL z grzybem na ścianach i pozdzieranym gumolitem, w którym lodówka pełna będzie mielonki, zupek Vifona i fioletowego denaturatu.
Sraj na to.
Bilet do Łodzi, dupa w tramwaj i jutro punkt 7:00 pod bramę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego z pięcioma stówami w łapie i z CV w zębach, patałachu. Najpierw krótki regulamin współpracy z patałachami, a potem dostaniesz do wyboru trzy stanowiska :
A : walenie do głównego zbiornika i podbijanie karty, że to aromatyczna wanilia
B: kradnięcie krokodyli, obsrywanie kibli, wycieranie glutów o klamki i witanie się po ówczesnym drapaniu się po jajach
C : kucie starego asfaltu kilofem 12 godzin dziennie o kromce suchego chleba z wodą i ładowanie gołymi łapami bez rękawiczek na wywrotkę Stara 244
Kilkadziesiąt lat harówy i uzbierasz na mieszkanie w bloku z PRL z grzybem na ścianach i pozdzieranym gumolitem, w którym lodówka pełna będzie mielonki, zupek Vifona i fioletowego denaturatu.
Chamstwo się szerzy wśród polskiej młodzieży!
Kiedyś było dużo większe, ale dostęp do informacji mniejszy.