Boli mnie, że moja mama probuje układać mi życie, chociaż od 3 lat z nią nie mieszkam. Boli mnie, że nie mogę zdać pierdolonego prawa jazdy. Boli mnie że spieprzyłam testy, że zjechałam z górki i że próbowałam się zabić na mega rondzie ze światłami i strzałkami. Wkurza mnie mój chłopak, który uważa, że jest najważniejszy na świecie. Powinnam zawalić swoje studia, nie dbać o swoje sprawy i cały czas spędzać na głaskaniu go… ykhmm. Nudne to jest swoją drogą. Boli mnie moje życie, ponieważ jest w nim tyle pojebanego strachu. Jestem sama w chłodnej krainie zła. I boję się.
40
68