Zastanawiam się, czy tylko u mnie latają te jebane muchy?! Żyć nie dają po prostu! W ogóle nie wiem skąd się biorą. Pal go sześć, gdy są takie małe, ale te wielkie zielone tak mnie wkurwiają, szczególnie jak mnie budzą o 5 nad ranem i nie dają zasnąć, a wylecieć z pokoju za chiny nie chcą! To już wolę komary, bo je tylko słychać kiedy podlecą Ci do ucha!
37
46
Nieodmiennie polecam moskitery ramkowe. Od biedy zwykłą siatkę z rzepem…
Muchy?I to zielone!To chyba tylko u ciebie.Na pewno mieszkasz w pobliżu szamba albo na jakiejś wsi.
Zielone muchy? To jakieś z czarnobyla chyba o;
lepsze muchy niż komary. u nas ostatnio prawie potrafią człowieka żywcem wpierdolić :/ i to jakieś zmutowane, nawet środki na komary nie pomagają wystarczająco
Otwórz okno na oścież w pokoju, odsuń firanki, zamknij drzwi i czekaj aż sama wyleci. Muchy zawsze lecą do jasnego. W nocy z kolei spróbuj zgasić w pokoju światło, a przy otwartym oknie na oścież postaw na chwilkę lampkę nocną na parapecie, też powinna sama wylecieć-u mnie działa. Może to lepsze niż wkurwianie się, albo latanie za popieprzoną muchą. Mnie teraz wkurwiają ćmy. pozdr
Spróbowałem. Nie dość że kurwa nie wyleciała to jeszcze sprosiła koleżanki i zrobiły sobie parapetówę…