Mam 23 lata, świetnego chłopaka z którym żyję od 4 lat jednak jest jedno ale: On chce dziecko a ja nie.
Przez cały swój żywot, ani razu nie dopadł mnie instynkt macierzyński. Na małe dzieci patrzę bardziej z pogardą, niż z jakąkolwiek sympatią. Widzę w nich tylko cieknące gówno, smród i darcie japy. A ja kocham czystość i święty spokój. Tak samo kobiety w ciąży. Wszyscy rzekną: O jaki piękny brzuszek! Daj dotknąć! A ja? Niesamowicie mnie to obrzydza i kojarzy z wodobrzuszem. W życiu bym nie tknęła brzucha w ciąży bo najzwyczajniej w świecie bym zwymiotowała. I jeszcze te rozstępy + cip*ko wielkości krateru pometeorytowego. Już nawet nie wspomnę o ilości wydawanych pieniędzy na takiego bachora. Zresztą, odkąd w kraju zawitało 500+, prokreacja kojarzy mi się jedynie z tym oraz towarzyszącą temu patologią. Nie wiem czy coś jest ze mną nie tak czy co…
Nie chcę być matką
2018-06-05 23:2277
28
Zostaw chłopa, bo 23 lata to nie jest w dzisiejszych czasach wiek na dziecko, a on tym ciśnieniem pewnie chce cie przykuć do siebie + zamknąć w chupie. Niestety jakby nie był zajebisty chłop to chłop. W sensie on pójdzie do roboty na 8 ha a jak mają budżety to i na 12 h a ty tyraj z gówniakiem i to w wieku gdzie powinnaś imprezować i zwiedzać świat. No i z karierą się pożegnaj na najbliższe 6 lat. Sorry można mówić o work life balance i równym podziale obowiązków ale ktoś musi na to robić a ktoś musi chować. Teraz zgadnijcie kto się zajmie czym ?
Kurestwo to sie nazywa a bie imprezowanie
Jestes spierdolona i nikomu niepotrzebna. Mam nadzieje ze wpierdalasz tablety a nie kazesz chlopakowi sie meczyć z gumami…
po co ma się truć tabletkami? żeby samczego gówno mogło zaruchać bez oporu? lecz się śmieciu
Coś z tobą nie tak, jedno być obojętnym na gadki o dzieciach i to całe zamieszanie druga to wymiotować po dotknięciu brzucha w ciąży. Z resztą nie rozumiem po co dziecko 23latce ,no szanujmy się.
Wypowiem się w imieniu swoim. Pierwsze dziecko urodziłam mając 22lata, była to ciąża chciana, bardzo szybko zapragnęłam mieć dziecko. Nie uważam natomiast, żeby każda kobieta musiała być matką, absolutnie nie. Na razie jesteś młoda, ale z czasem może to być powodem konfliktów z chłopakiem, moi znajomi rozstali się właśnie dlatego, że on chciał już zostać ojcem, a ona matką niekoniecznie. I nie nazywaj dzieci bachorami, jeśli ich nie lubisz to twoja sprawa. Ludzi, którzy uważają, że ktoś decyduje się na dziecko z powodu 500+ uważam za popierdolonych i totalnie odmóżdżonych. Być może jest mniej aborcji, ale z całą pewnością nikt świadomie nie robi dzieciaka bo wie, że dostanie zasiłek
a chuj cię wie..
Jestes podatna na propaganda. Lepiej sie nie rozmnazaj.
Chujnia że ludzie nie mogą się dobrać lepiej. Mam to samo. 5 lat z dziewczyną i marudzi mi o dziecku a ja mam takie samo podejście jak ty. Do tego to większy wydatek niż wzięcie kredytu na mieszkanie. Przez prawie 30 lat bulisz na gnoja…
Sam jesteś gnojem spierdolino życiowa.
Wszystko z tobą ok.Jestem o 10 lat starsza od ciebie po ślubie od 7 lat i też z mężem nie mamy i nie zamierzamy mieć dzieci min z tych powodów które wymieniłaś.Niestety w tym katopadole jest nacisk na bezmyślne rodzenie bachorów ale mi to wisi i powiewa.I nie daj sobie wmówić ze macierzyństwo to jakiś twój obowiązek czy inne brednie.Każda matka to chwali bo co ma mówić,że życie zmarnowała na niewdzięcznego bachora!I chodzi taka zmarnowana,zatyrana i robi dobrą minę do złej gry.Co do chłopaka to nie daj się czasem namówić na dziecko bo bedziesz nieszczęśliwa!Wiem bo mam kolezankę ktorą na dziecko namówił chłopak po czym ją zostawił i wyobraz sobie i ona nieszczęsliwa i dziecko ktorego wbrew zapewnieniom nie pokochała i traktuje jak przykry obowiązek.A jak będzie chłopak naciskał to go zostaw.Nie uszcześliwiaj się na siłę bo będziesz żałowała!!!
Ale czy masz wygolona?
Wygoloną w szczałkę.
Zaiste powiadam wam,co robić należy. Ale robić sumiennie i z lubością.
Walić konia, pić whiskey i ruchać.
Kraść krokodyle, szczać do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym i nie tylko. Szczaj na podłogę wokół kibla, niech sprzątaczki jebią i czyszczą twoje odchody. Wkładaj zawsze zapałki kolegom z pracy w zamki szafki z ubraniami, i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę- będziesz miał na zastawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
Zaszyj se pizde i jape.
A ty utnij se kutasa
Jak będziesz miała swoje to inaczej się reaguje , tak mi się wydaje ale jestem chłopakiem to nic o tym dokładniej nie wiem
No niestety, coś ci się spierdoliło w okablowaniu. Jest sporo dobrych powodów, żeby nie mieć dzieci, ale twoje „argumenty” to chyba objaw jakiegoś psychicznego zaburzenia.
Czyli twoim zdaniem lepiej by było gdyby rodziła na siłę, bo społeczeńswo tak chce? No to chyba tobie sie coś spierdoliło w okablowaniu.
niee chceem bydź madkom
Wyluzuj…
Nie pierdol. Z chęcią ci wstrzelę nasienie do macicy.
A ja ci chętnie wkręcę w maszynkę do mięsa albo w blender 😀
Rozumiem, że za domenę i za serwer też będziesz płacił + działka dla admina twórcy tej strony za prawa autorskie i intelektualne ?
To może lepiej nie. Skoro tak. Dzięki że mi powiedziałeś
Nie ma za co. Ale rozumiem twój ból, czekanie na nowe komentarze i chujnie po tydzień lub dwa tez mnie ostro wkurwia. Powoli przestaje tu zaglądać. Nawet nie czytam dwa razy tych samych chujni bo nie pamietam na której stronie były a dwa ze po tygodniu czy dwóch to już o nich zapominam, a co dopiero sprawdzać czy są nowe komenty.
Ja i moja też nie chcieliśmy bachorów – jak mieliśmy po 24 lata.
Ale koło 30`stki wszystko się zmieniło.
Teraz mamy 2`kę 15 i 11 i jest zajebiście.
Możesz nie wiedzieć jak z wiekiem zmieniają się sposób myślenia i priorytety.
Masz czas wykorzystaj go.
Wszystko jasne… tylko czemu zamiast dziecko pojawia się słowo bachor ?
Bierz przykład z mamy Madzi.
To po chuj gadasz o tym? Może kiedyś poczujesz że chcesz dziecko. Za rok, 3, 10 lat. Może nigdy. Nie rób nic na siłę ale też nie obrażaj dzieciaków. W Twoim wieku zaczęło mnie już „szarpać” na dziecko. Chciałam mieć dziecko ale byłam jedyna wśród znajomych w tym wieku z taką chęcią. Kto chce ten ma, a kto nie chce ten nie. Jeśli facet bedzie naciskał spierdalaj. Uważaj bo może podziurawic gumkę albo specjalnie sie spuscic w Ciebie
poczekaj jeszcze z 2 lata a zobaczysz co sie stanie z tym swietnym chlopakiem hahah
Nie dorosłaś jeszcze do roli matki co jest całkiem normalne jesteś za gówniarzowata 23 lata nawet nie próbuj bo tylko dziecko biedne skrzywdzisz swoją niecierpliwością i brakiem zrozumienia małej Istotki a ten twój chłopak powinien póki co to rozumieć i jeszcze poczekać z 5 alt pozdro
Jaką konsolkę polecasz kupić?
Pegasusa
Ja jestem tuż przed 30-tką i też nie chcę dziecka. Faceta zresztą też. Nic na siłę jeśli się wie, że się czegoś nie lubi, że się nie będzie chciało w coś inwestować i że zamiast samorealizacji będzie męka, stracony czas, który się nie wróci, zniszczone zdrowie.
Jak ja cię rozumiem. Chociaż też nie lubię dzieci, u mnie główny powód dla którego nie chcę rodzić ani mieć dzieci jest trochę inny. Zabezpieczam się farmaceutykiem i mam nadzieję, że nie wpadnę, bo na 75% oznaczałoby to zajmowanie się dzieckiem chorym, samemu będąc osobą chorą. Nazwy choroby genetycznej nie będę zdradzać, bo jeszcze mnie ktoś zdekonspiruje. Choroba na tyle wpływa na codzienne funkcjonowanie, że lepiej nie decydować się na potomstwo.
Ja też nigdy nie chciałam bachorow, nie wyobrażam sobie być odpowiedzialnym za kogoś 24/h to jakiś dramat i koszmar. Ponadto w ciąży utyc, włosy stracić, rozstępów się nabawic
itp. A potem w nocy nie spać, gówna sprzątać i uzerac się z nim do śmierci 🙁 Nigdy w życiu dzieci!