Witam. Piszę by się wyładować z frustracji po wczorajszym wieczorze, a w zasadzie po wszystkich wieczorach w towarzystwie mojej przyjaciółki.
Mam najpiękniejszą przyjaciółkę na świecie. Myślcie co chcecie, ja osobiście nigdy nie widziałam piękniejszej kobiety od niej. Ma bardzo „staromodny”, charakterystyczny typ urody, rude loki do pasa i piękną figurę. Do tego lubuje się w klasycznych kreacjach, sukniach po kostki i bardzo wysokich szpilkach. I w tym tkwi ogromny problem!
Nie ma wieczoru gdzie wyszłybyśmy na drinka, kawę, marsz wyzwolenia konopii – zawsze znajdzie się grupka dziewczyn z nieudolnie odjebanym instalookiem (który już chyba wszystkim się przejadł), ewentualnie dres-recydywistki z jednym piwem na trzy przez cały wieczór, które po prostu atakują moją kumpelę. Widać jak na dłoni jak im zazdrość ryj wykrzywia, bo poodpierdalały się jedna z drugą w spodenki z połową poślada na wierzchu, nakurwiają „twerki” co tydzień na youtubie z LexPanterą ćwiczyły (strasznie to wygląda jak masz sflaczałą, bladą dupę i takie szorty, poważnie), a tu nieumalowana lolka w sukni ma branie większe niż one. Skandal! I to jest powód, by zepsuć nam całą imprezę. Wylać na nią piwo, na które składały się tydzień, pociągnąć za włosy, „przypadkiem” wpadać i popychać, pierdolić głupoty do ludzi naokoło. Standard. Niemal zawsze kończy się wyprowadzeniem bydła z lokalu w akompaniamencie wyzwisk pod naszym adresem – ponieważ ich zaczepki są ignorowane wściekają się jeszcze bardziej i chcą się bić. Ale my nie przyszłyśmy do piaskownicy.
Żenujące zachowanie, dziewuchy. Do dyskusji o tym, co się komuś w kimś nie podoba potrzebne jest tylko myślenie. Do idiotycznej rywalizacji wystarczy zwierzęcy instynkt. Gratuluję. Korzystając z okazji, jeśli któraś to przeczyta – nie martwcie się, możecie wziąć wszystkich samców w całym lokalu. Nie przyszłyśmy szukać zapłodnienia w klubowym WC, tylko się pobawić. Same.
Następnym razem gdy spojrzysz krzywo na laskę, która wygląda lepiej od Ciebie – zastanów się czy Ty też nie robiłaś przed wyjściem wszystkiego, by wyglądać jak najlepiej. Tylko czasem z gówna twarogu nie ukręcisz.
Daj namiary na koleżankę
No, i dokładnie tak jak mówiłem. Wszystkie kobiece problemy kręcą się wokół tego jak która wygląda i jakie ma branie wśród płci przeciwnej. Nic dodać, nic ująć.
Przykładem takiej patologii w moim rejonie jest Anna Wójcik z Lubrzy województwo Opolskie.
Nie wiem do jakich klubów ty chodzisz ale aż strach, serio. Moja siostrzenica również jest bardzo piękna (ten typ laski, co jak wyjdzie na miasto to faceci podchodzą po numer telefonu), chodzi na imprezy się bawić i nigdy nie miała takich sytuacji. Trochę ciężko uwierzyć, że obce laski tak bez powodu was zaczepiają i to za każdym razem na ulicy.
dokładnie
W telegraficznym skrócie: Większe branie ma niepomalowany twaróg niż sflaczałe, blade gówno. Tak samo będzie w wyszogrodzkiej biedronce kiedy ktoś nasra koło lodówki z nabiałem.
Też jesteś bydłem.
Czy Pani kumpela to cichodajka z Filmowki?
Tak, to Ona.
Nie przejmuj sie, za 5 lat straci branie to sobie poimprezujesz
Nie wymyślaj gościu, że co chwilę was ktoś zaczepia, chyba że twoja flama jest wybitnie wkurwiająca i sama się prosi o problemy.
muszę powiedzieć że dobrą chujnię tutaj opisałyście. to taka obyczajowo społeczna chujnia ale w sumie fajna. Zawiść pomiędzy ładniejszymi laskami a pasztetami. Jak pasztet nie może być ładniejszy to albo: a) ma depresję b) włącza się jej agresor.
Przypomina mi to sytuacją (którą może opiszę na chujni szerzej) kiedy to były komentarze pod zdjęciem jakiejś laski ładnej, każdy pisał że ruchał bym ale ktoś tam napisał że nie zruchał by i jak ta laska się wkurwiła: co, nie zruchał byś ty taki owaki
Nie fantazjuj. W dzisiejszym świecie nie ma pięknych kobiet, są tylko PLASTIKI. Ha ha haha.
Ja też mam taką kumpele bez kitu nie da się wyjśc z nią normalnie bo wszystkie instaciągi dostają kurwicy i zaczepiaja
Pieprzysz, gdyby była taka piękna to już dawno zwerbowaliby ją do modelingu i bardzo szybko stałaby się top modelką.
Ładne gówna myślą, że wszystko im się od życia należy.
smiesza mnie faceci, ktorzy twierdza, ze kobiety mysla o tym jak ktora wyglada, w ich oczach, a przeciez to wlasnie faceci chca zeby kobieta wygladala ladnie
Nie Dziubku, to Wam się tak tylko w tych ograniczonych, kurzych rozumkach wydaje !
– facetowi wygląd nie jest tak ważny, najważniejsze żebyś była często wilgotna, żadnych „bóli głowy”, zawsze dobry humor i umiała gotować…