Witam. Jestem kobietą 26 lat, mężatką, mam dziecko. Wydawałoby sie ze powinnam być rozsądna. Ogólnie jestem spoko osobą ale mam jedna zajebistą wadę. Otóż jestem mistrzem świata w kłóceniu się. Juz nie chodzi nawet o to , że kłóce się dniami i nicami tylko raz na jakiś czas ale podczas kłótni potrafię nie potrafię się opanować żeby mojemu mężowi nie jechać ale tak na maxa. Znam jego słabe punkty i walę naprawdę ostro, wszystko, prosto z mostu bez sekundy zastanowienia, wyzywam strasznie, mszczę się, czasem kłamię nawet by tylko dowalić żeby jak najbardziej go to zabolało np ze jakis tam kolega ostatnio mnie podrywał i ze mi sie to podobało itp itd. Czasami zeszmacę go tak mocno, że az załuję i pozniej gdy to analizuje to widzę że przegięłam i to ostro. Ale dosłownie ja nie potrafię tego opanować, mam taki chamski niewyparzony ryj, potrafię tak dojebac słowami że chyba lepiej by już było dostac wpierdol.
Właśnie jestem po takiej kłótni i moje małżenswto wisi juz na wlosku. Przeraża mnie to, płacze, żałuje, kocham go bardzo ale gdy jestem zła to nie patrze jak lecę, byle by tylko mój cel był obrany i bym to ja była górą. Masakra co robić
Nie potrafię opanować swojego chamstwa
2019-02-22 09:5512
90
To nie jest twoja wina, tylko jego. Jego, ze nie potrafi ustawić cię do pionu i pokazać gdzie miejsce takiej suki. Ewentualnie jego, że jeszcze nie kopnął cię w dupę, choć powinien.
Ale wszystko w swoim czasie… Chłopa tylko szkoda dla takiej idiotki.
Pograj sobie na konsolce
Podświadomie (a może i świadomie) uważasz swojego faceta za pizdusia-plastusia, gardzisz nim, stąd te ataki na niego. Normalnie byś się do niego codziennie łasiła jak kotka i uważała na każe słowo i każdy gest byle tylko się zle nie popatrzył, a tak uważasz go słabego patałacha i męską cipę, choćbyś nie wiem jak się zapierała. Brak ci prawdziwego samca alfa i wkurwia cię że masz tylko pospolitą betę. Proste
Spierdalaj stara kurwo, taką jak ty szmato to tylko przeciągnąć za samochodem i wypierdolić na śmietnik, dopóki nie nauczysz się szanować męża i ludzi to jesteś nic nie wartą pizdą która nie zasługuje nawet na godne traktowanie i chuja do dupy.
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
zdychaj babo
Jesteś psychiczną idiotką. Mam nadzieję, że będzie cię twój mężuś napierdalał kiedyś jak szmatę.
każda kobieta tak robi czego przeżywasz
Twòj chłop, musi nauczyć Ci się stawiać, odszczekiwać i pomiatać, a nawet bić… tak, tak bić. Bo kobieta jak cos sobie ubzdura to tylko presją fizyczną coś się wskóra. Gdatuluje pantofla.
Powiedz mu to co napisałaś to może, może …
Rada dla szanownego małżonka: nagrywać takie akcje, potem dobry prawnik i jazda.
Czochraj bobra
Masz wygolona?
Proste. Wypierdalaj. Najlepiej na Marsa. Nie będziesz już nikogo więcej męczyć.
Idź na psychoterapię.
Napewno w dzieciństwie dostawałas ostro wpierdol od ojca co nie?
Autorko, obawiam się że chyba siedzisz na swojej pieknej dupie w domu cały dzien i napewno nie pracujesz. Jakbyś jebała na produkcji albo w gastronomii czy na kasie cały dzien, to ten wkurw na bogu ducha winnego męża już dawno by ci przeszedł. gdybyś sobie w jakiejkolwiek pracy pozwolila sobie na chamstwo, darcie mordy i rzucanie ordynarnymi wyzwiskami czy to na kolegów czy na kierownika, to wierz mi, wylatujesz na zbity ryj i z kopniakiem w d…pę. Być może obrazona przez Ciebie osoba walnęłaby Ciebie pieścią w głowę z taką siłą, że upadłabyś na twarz łamiąc sobie rękę czy nogę a nawet kark. Czyli zakonczyłabyś życie w tej samej minucie. A więc uważaj. Mąż nie sprawił Ci porządnego lania, najlepiej drewnianą nogą od stołu, bo to Ci się należy, to mordę drzesz. po takim solidnym laniu już byś mordy w chamski sposob nie darla. Wiem co mówię. Pracowalem z ludźmi z samego społecznego dnia, chamy, gnoje, brutale, grubiańskie bydło wiele lat. Również poza Polską. Do takich ludzi slowem nie trafisz. Oni rozumieją tylko ciężkie lanie po mordzie albo wpierdol, który konczy się szpitalem. Ja pochodzę z glebokiej prowincji, z małej wioski niedaleko Nałęczowa. Jestem rzemieślnikiem instalatorem/hydraulikiem oraz płytkarzem. Od małego jestem zaprawiony w bijatykach. Taka była i jest nadal rzeczywistość w mojej okolicy. Zycie mi dało mocno w dupę, w domu było niełatwo, jesteś twardy, niewiele rzeczy jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Pochodzisz Autorko najprawdopodbniej z samego społecznego dna, a w Twoim domu rodzinnym też panowało bez wątpienia chamstwo, brak jakiejkolwiek kultury, brak poprawności, oraz rzucanie mięsem za kazdym slowem. Masz to już we krwi. Nie znam męzczyzny, który chciałby taką kobietę. Chamstwo u kobiet to zupełna katastrofa. Mogę Ci powiedzieć z własnego doświadczenia, że nawet przeciętne prostytutki zachowują się poprawniej. Kim jesteś? Po co tu jesteś? Po jakiego diabła związałaś się z tym mężczyzna? Po co położyłaś się z facetem i dałaś sobie zrobić dziecko? Po co Ci ono? Co chcesz mu dać, przekazać? to wszystko nie jest Ci do niczego potrzebne. Rzuć to wszystko w cholerę , idż do cięzkiej fizycznej pracy,. albo jedż na granicę do pracy na produkcji, w gastronomii, w firmie czyszczącej mieszkania, biura, fabryki, to się opamiętasz. tam nawet nie potrzebujesz znajomości językowych, a pare słów się nauczysz po paru miesiącach. Dziecko daj rodzicom albo dalszej rodzinie, ale takiej normalnej, i ucz się życia, które jest twarde, ale na własną rękę, a nie chowając się za plecami męża, który zapierdala w jakiejś marnej robocie, żebyś z głodu nie umarła, ale ktorego ty nazywasz napewno chujem, skurwysynem i ostatnim bucem. Znam to wszystko, nie musisz mi tutaj opowiadać żadnego szajsu.
Borderline. Chłop ma przejebane.
Nie znam skrajnie chamskich kobiet, bo taka wlaśnie jesteś, a wiem także, że nigdy bym się z taką kobietą nie związał. A gdybyś ośmieliła sie mnie, czy innego w miare normalnego i poprawnego faceta potraktować w ten sposób, to mógłym stracić panowanie nad sobą, może by to skończylo się szpitalem, dla ciebie oczywiście, albo po prostu odeszłabyś z tego świata. Ja np. nie jestem ostatnią szmatą i mam wysokie poczucie własnej wartości i oczekuję od innych poszanowania i szacunku. Jesteś młoda, jesteś kobietą, ale zachowujesz się tak, jakbyś urodziła się w rynsztoku i wychowala na
ulicy, jest niewielka nadzieja, że się zmienisz z upływem lat. Gdybyś była troche inteligentna, to już od młodych lat pracowałabyś nad swoim charakterem i jakąś tam poprawnością. Ale tego nie robiłaś. Zastanów się nad sobą albo szukaj pomocy. Po co w ogóle żyjesz? Czy takie życie ma w ogóle jakiś sens? Nie ma. Pytasz może, co ja bym zrobił w takiej sytuacji, będąc męskim chujem i skurwysynem, katastrofą dla siebie i bliskich i innych ludzi, ostatnim gnojem? Niewykluczone, że wziąłbym wieczorem 30 tabletek nasennych, wypił pół litra wódki czy whisky, położył się do łóżka, słuchając ulubionej muzyki. Rano byłbym już zimny. Mój kolega z akademika w Krakowie tak ze sobą skończył. Z powodu zwariowanej, młodej kobiety. Przeżył 24 lata.
KObieto, opamiętaj się i nie pisz o kochaniu czy jakichś innych wyzszych uczuciach. Nie wiesz w ogóle, co to znaczy. Uderz się b. mocno drewnianym młotkeim w głowę, albo twardym wałkiem do ciasta, to może się opamiętasz. Nie jesteś ani kobietą, ani człowiekiem, zachowując się w taki sposob. jesteś zupełnym dnem. Uratowac może cię tylko ciężka praca, najlepiej na zmiany, i to w takiej firmie, gdzie by ci sprawiano przed pracą i po pracy solidne lanie grubym kijem. Twoje życie nie ma sensu, jeżeli coś się nie zmieni.
Kobieta jest bezlitosna dla mężczyzny, dopóki nie dostanie od niego w ryja.
Ty kurwa dostan w ryj od pedala starego
Masz szczęście, że nie trafiłaś na mnie. Rozwaliłbym Ci łeb o umywalkę gdybyś mnie wkurwiła.
Masz faceta, z którym mieszkasz. Wielu by tak chciało. Doceń to. Teraz mu powinnaś codziennie przez tydzień robić gałę i odpierdalać się dla niego jak modelka.
Chłop powinien Ci w końcu spuścić porządny wpierdol, potem ewentualnie sprzedać do burdelu.Sorry 🙂
Życzę ci jak najlepiej… Żartowałem zdychaj pizdo
Jestem po trzydziestce i po trzech związkach. Teraz jestem sam i chyba nie muszę dodawać dlaczego? Wy wszystkie z takim kurewskim charakterem nie zasługujecie na porządnego faceta. Zasługujecie na najebanego bezzębnego dresiarza co będzie codziennie lał po pysku! Nie przejmuj się, nie jesteś sama. Z co drugą napotkaną na ulicy możesz sobie piątkę przybić.
weź odejdź od niego, daj chłopakowi spokój. dziecko też mu zostaw bo jeszcze twoje spierdolenie przejdzie na dzieciaka. nie pozdrawiam. oby ci w końcu wykurwił w głupi ryj.
Ujedź go i opróżnij do sucha.
Dojdź se na nim 5 razy
Hm… dziwne, że masz odwagę pisać, zazwyczaj ludzie się wybielają… Cóż, rozpierdolisz małżeństwo, potem spróbujesz jeszcze raz góra dwa aż w końcu zostaniesz sama, stara i brzydka, bez bliskich, nie będzie do kogo japy otworzyć.. A może właśnie tego ci trzeba, takiego porządnego kopa w dupsko. I nie musisz się zmieniać, wystarczy szacunek dla drugiego człowieka. Szkoda, że nie ma takiej zależności – jeden wyskok i w mordę. Spuchnięta gęba wybiła by z głowy wszystko raz dwa. Pozdrawiam.
Podła z Ciebie żona , szkoda chłopa , manipulujesz nim i niszczysz go psychicznie , daj mu spokój . Jesteś złym człowiekiem
Wes niepierdol
Zabić się.
I chuj kopa w dupe dostaniesz to sie nauczysz
Nie martw się … Twoje objawy świadczą ze jesteś zwykła kobietą w zwykłym związku …
Weź się ogarnij, wszystko zjebiesz. Jak kogoś kochasz to chyba nie powinnaś go mieszać z błotem, on pewnie z tobą tak nie postepuje
Tu Jakub, służący Arktosa, władcy Lodolandii.
Mój władca też nie potrafi opanować swojego chamstwa, szczególnie wobec Tabalugi i Hamsina. Chciałem jeszcze powiedzieć, że Arktosa przez długi czas na Chujnia.pl nie będzie, ponieważ opracowuje plan, mający na celu podbić zieloną dolinę. Jednak i tak nie wypali, bo Tabaluga zjawi się w ostatniej chwili.
Jak to mawia Arktos: Chwała Lodolandii 😀
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.
Qrwo, gdybym był twoim mężem to przy pierwszej takiej akcji plułabyś zębami. Ściero.
Ja,czyli Prezes EURO mebel, nie dziwię się, że małżeństwo wisi na włosku. Żałuj panno, żałuj, bo jest czego. Prezes odnosi wrażenie, że pewne wnioski, przemyślenia do Ciebie nie docierają. Żałujesz, płaczesz a później znów to samo. I tak za każdym razem. A później zdziwienie, że małżeństwo upada…Ty ślepa jesteś czy głupia? Ale Prezes, znany z swej dobroci, ma dla Ciebie radę. Jak już Cię ten mąż rzuci, zapraszam Cię za mury mojego zakładu. Roman z trzeciej piły lubi rozwódki i zarzeka się, że jak trzeba będzie to dorobi Ci drugiego dzieciaka. Trzeba wiedzieć że, jedynacy to straszni egoiści. A tak swoją drogą, ten Twój mąż to jakaś chyba pierdoła jest.
Przyjdź do zakrystii, jutro posłużysz do Mszy, to Ci te durnoty ze łba wywietrzeją. Ks. B. Hemot.
Pierdolnij sie w ryj pięścią przy lustrze mi to pomaga.
No i jeśli twój mąże nie jest debilem, to cię wreszcie zostawi i będziesz miała za swoje. Szkoda tylko dziecka że ma taką matkę..
Zazdroszcze Ci. U mnie w zwiazku nie ma klotni – bo jak ktos na mnie cos powie bardziej podniesionym glosem to mnie „zatyka” – nie jestem w stanie wydusic z siebie slowa ani argumentu. Potem jestem wsciekla na siebie ze znowu okazalam sie cipa. Ktoregos dnia chyba pekne i moim argumentem bedzie nóż w dloni. Serio.
Wyssaj mój projekulat
Beeeeech .U are a ghetto beeech . Hey I live in Inglewood CA . We r hiring . U can fullfill yourself here.
Ale wariatka. Powinien cię strzelić w pysk faktycznie. Przeprosić możesz zawsze na kolanach. Rozumiesz…
Dam ci pociągnąć pędzel to się uspokojisz.
won do piekła, kurwo wściekła.
W końcu cię z domu wypierdoli i skończy się rumakowanie.
Słuchaj, nazwijmy rzeczy po imieniu, jesteś po prostu pojebana.
Autorko, zdajesz sobie chyba sprawę, że Ty nadajesz się tylko do leczenia psychiatrycznego w zakładzie zamkniętym. Tacy ludzie jak Ty, nie powinny żyć w normalnym społeczeństwie, wśród normalnych ludzi. Dziecko powinny władze tobie natychmiast odebrać, bo jesteś zagrożeniem dla dziecka. Po co Ci dziecko? ŻEBY W PRZYSZŁOSCI BYŁO TAK SAMO PIERDOLNIĘTE JAK TY ALBO JESZCZE BARDZIEJ? Bo może tak być, że jak dorośnie i pozna normalnego człowieka, którego nie uszanuje, i jak bluzgnie stekiem przekleństw, całymi wiadrami kału, moczu, wymiocin na głowę takiego człowieka, a więc to co ty teraz czynisz, to może tak być, że ten normalny czlowiek Twoje (jeszcze narazie) już wtedy dorosle dziecko walnie z całą mocą w głowę tym, co ma akurat pod ręką, butelką, młotkiem, kluczem francuskim, ciężkim starym telewizorem (ludzie jeszcze takie telewizory mieć będą cale dziesięciolecia), szklanym, ciężkim gąsiorem z winem, i dziecko Twoje, wychowane przez ciebie na chama, gbura, buca, ostatniego gnoja, poniesie śmierć na miejscu. Ty się już nie zmienisz. Teraz jesteś zupełnym dnem, to za pare lat będziesz zupełną katastrofą.
Kobieto, zostaw dziecko temu pożałowania godnemu ojcu, jak pojdzie do pracy, spakuj się w jedną walizkę, zostaw kartkę na stole w kuchni, że nie będziesz swoim chamstwem i gnojarstwem nikomu zatruwać życia i nisczyć go na raty, wyjeżdzasz do wydziału fabrycznego w Łodzi, gdzie będziesz zapierdalać już do końca życia, aby odpokutować ten cały jebany gnój, który zrobiłaś sobie i swoim bliskim. Zadzwoń tylko do ojca czy matki, jeśli w ogole z kimś takim jak ty w ogóle jeszcze mają jakikolwiek kontakt, powiedz, że kończysz swe dotychczasowe, bezsensowne życie na zawsze i już nigdy nie pojawisz sie w ich życiu, aby odebrali i zaopiekowali się Twoim bogu ducha dzieckiem (które los pokarał taką matką, właściwie na to określenie w ogóle nie zasługujesz). Powiedz, że klucz do mieszkania zostawiasz pod wycieraczką. Nie myśl tylko, że pisze ten komenarz jakiś szczeniak z zawodówki czy szkoły ponadpostawowej. Jestem dla razy starszy niż ty. Źle skonczysz, to wiem napewno.
Tylko dobre BDSM Cię uratuje, polecam
Idź na terapię jeśli zaleźy ci na małżeństwie.
Musisz zmienić swoje zachowanie.
Musisz się zgłosić do psychologa. Sama tego nie opanujesz.
Ty suko pierdolona jebana w dupe ! Jak Cie zerzne w cipe to inaczej bedziesz pierdolil suko jebana ! Pierdolona Cipa !
Umiarkowana przemoc domowa jest tutaj wskazana. Jeszcze kilka lat temu mąż by ci lutnął w ten pusty łeb i małżeństwo nie wisiałoby na włosku.
czochraj bobra
obalaj goliata
machaj lancą
ściągaj skórkę z banana
pałuj kibola
dręcz milicjanta
wkurwiaj fredsona
produkuj śmietane
ubijaj majonez
ciosaj dzide
hartuj harpun
dozuj mydełko
wkurwiaj węża
pluj białym jadem
strzelaj z armaty
przeczyszczaj rury
odpalaj rakiete
zwiedzaj jaskinie
walcz pięciu na jednego
targaj gronostaja
skubaj żyda
ciągnij fafiego
prostuj druta
wyrzucaj dopamine
wypierdol kijanki
lukruj parówę
głaszcz mnicha
mętol dzikusa
dręcz zachariasza
obalaj dyktatora
trenuj shooty
ćwicz skilla
wybrocz tarzana
kryj partyzanta
nakurwiaj w snejka
utwardzaj kluchę
nasączaj sponge-boba
miziaj kocura
trenuj reflex
wyostrzaj zmysły
paś robala
spuszczaj ciśnienie
uspokajaj ziomka
Przeprosić.
zmniejszaj popęd
wydój grzyba
pasuj rycerza
demaskuj obłudnika
zapładniaj husteczki
przywołaj husarza
szkól partyzanta
ćwicz bicepsa
spuszczaj z tonu
uwolnij freemana
ciśnij dziadyge
wyrzucaj nasiona
kremuj lorda
namaszczaj króla
opróżniaj wory
produkuj nabiał
produkuj nabiał
czyń honory
testuj sprzęt
czyń powinność
rozwijaj pasje
wygoń węża z raju
odprawiaj rytuał
niszcz rutyne
uwalniaj bobofruta
zeruj napięcie
cywilizuj dzikusa
U are a beeech . Stop beeing a beeech . Noone will give a shit when u break , beeech .
Ty skurwysynu, twój mąż to powinien do nieba trafić
Kupię kompletne sprzęgło do Tarpana kontakt na priv
To kurwa z ciebie. Moja matka zniszczyła mi życie swoim skurwieniem i kłótniami. Dzień w dzień 20 lat. Ty szmato. Skończysz jak stara lafirynda, którą będą tylko ruchać a rano wont. Idź na terapię. Pierdolę cię.
Ten wpis o tym chamstwie to jedna kolosalna, potężna katastrofa. Absolutnie nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek zwrociła się do mego Ukochanego w taki sposób. Może podczas minionych, cudownych 10 lat naszego związku byłam może raz czy dwa nieuprzejma czy też szorstka wobec mego Ukochanego, co spowodowane było tylko i wylącznie moimi zawodowymi problemami i wynikającymi w związku z tym napięciami. Ale to było może raz czy dwa i nigdy potem się nie powtórzyło. Wiem jedno: gdybym wiedziała, że jestem kimś takim jak autorka i mając np. 30 lat (to mój wiek) nie mam się zupełnie pod kontrolą, to poszłabym na Most Dębnicki w Krakowie, uwiązała sobie potężny kamień i u szyi i skoczyłabym do tej głębokiej wody i to byloby najlepsze co mogłabym w tej sytuacji w tym moim życiu zrobić. Mój mężczyzna jest dla mnie czymś zupełnie wyjątkowym. Trudno to wyraźić w słowach. To się nie zdarza prawie nigdy, albo może zdarzało się niekiedy bardzo dawno temu, np. przed wojną. tak to kiedyś określił jeden z inteligentnych komentatorów na tym portalu.
Pewnie jesteś szpetna jak krakowski bazyliszek , ladne nigdy nie wchodza chlopu w dupe
„Masakra co robić” Co, pewnie oczekujesz klepania po pleckach księżniczko? Wszystko, byle tylko wyszło że każdy winny, tylko nie ty. Nie, prawda jest taka że jesteś po prostu pierdolnietą furiatką i skończoną egoistką, która nie szanuje swojego męża i zapewne nikogo innego. Dobrze że twoje małżeństwo wisi na włosku, oby się szybko skończyło i facet był w końcu wolny.
Autorka nie ukonczyla chyba szkoły podstawowej, ponieważ tam nauczyciele kładą duży nacisk na zasady dobrego wychowania. Albo chodziła do szkoły, której szkołą nazwać nie można. Autorce może pomóc cokolwiek cięzka praca w jakimś zakładzie produkcyjnym czy też na gospodarstwie rolnym, gdzie przyjdzie po rozum do glowy i się w końcu opamięta.
Siedzenie w domu i darcie ryja na męża, za którego plecami się chowa, zamiast wziąć się do roboty, to totalny skandal. takich ludzi jak autorka, powinno sie wysyłać do tzw. zakładu poprawczego na minimum 2 lata. Tam właśnie nauczono by ją rozumu raz na zawsze.
oto lektura dla autorki za jedyne 5 złotych:
ABC dobrego wychowania
JUSTYNA NOJSZEWSKA , Anna Strzeszewska
mam nadzieję, że ta pozycja nie przekracza możliwości intelektualnych jak również inteligencji autorki.
Co robic… Hm, nie wiem moze wejsc na chujnie i wyzalic sie szukajac usprawiedliwienia dla swojego pojebanego zachowania, wynikajacego albo z lenistwa, albo braku checi dorosniecia.
No… Brzmi jak plan.