Studiowałem 4 lata budowlankę, zarabiam 11 tysi na rękę miesięcznie. Żona bierze jakieś 5 tysi więc wychodzimy około 15 koła na rękę miesięcznie. Moje marzenie nowy mercedes klasy e z salonu.
Czy przy tak niskich zarobkach ma to sens?
6
6
Studiowałem 4 lata budowlankę, zarabiam 11 tysi na rękę miesięcznie. Żona bierze jakieś 5 tysi więc wychodzimy około 15 koła na rękę miesięcznie. Moje marzenie nowy mercedes klasy e z salonu.
Czy przy tak niskich zarobkach ma to sens?
Pomarzyć sobie – dobra rzecz. Co nam jeszcze zostaje? Ja zarabiam na rękę niecałe 3 koła miesięcznie a marzę o lotach w kosmos.
Ja zarabiam 15 koła miesięcznie, kupiłem Merca, chciałem sprzedać polakowi (złodziejowi); nie miał napisane na czole „Złodziej”: nic nie zapłacił, czyli ZERO
Nadzieja, ufanie Polakowi=matka Naiwności.
Polaczek odbywał jazdę testową, w pewnym momencie pierdolnął ze sprzęgła i zaczął kierować się na południowy wschód, a Ty, jedynym co wtedy słyszałeś przez uchyloną szybę oddalającego się własnego mercedesa było: „…seksualna, nebezpeszna, nepokirna ta bezzapereszna, spokuszaju nastupajesz…”?
Przecież rata miesięczna takiego cacka wynosiłaby pewnie coś w przedziale 3500 – 5500 zł w zależności na jak długo, a Ty zarabiasz 11 koła więc pełen luzik. Znam ludzi, którzy zarabiając 3200 zł najmują kawalerkę za 1800 zł więc Ty przy nich występowałbyś jako „książkowy model rozsądności” haha -_-
Kup sobie to auto. Zwlaszcza jak jestes mlody. Najlepiej uzywane ale mozesz tez w leasing. Stac was. Spelnisz swoje marzenie, bedziesz mial frajde a potem..po roku czy paru latach ci sie znudzi i je sprzedasz i wymienisz na tansze auto ale co przezyles i doswiadczyles to twoje. Nie czekaj z marzeniami jak bedziesz stary i slaby. Auto ma wartosc sama w sobie. Doswiadczenia sa wazne. Potem sprzedasz – a z inflacja jaka teraz jest to auto moze nawet urosnac na wartosci jak dobrze o nie zadbasz. Jak masz dobra i stabilna sytuacje finasowa to radzilbym ci korzystac z zycia. Pozdrawiam admin. PS. Mesio nie spamuj tak z krokodylami nad kazdym postem bo i tak ci tych komentarzy nie zatwierdze. Albo daj jakis fajny dowcip albo bardziej merytorycznie. Pozdrawiam.
Ajajaj też jestem za kup sobie merola
Gdybyś zarabial 17tysi netto i jezdzil mesiem tak jak ja, to by cie bylonstac, a tak to 3 stowy w lape i cv w zeby i na wpisowe
*Gdybyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak jak jak to nie musiałbyś się zastanawiać czy jest sens kupić mesia bo już byś go miał.
Fake.
mesio pisze poprawniej
Gdybyś zarabiał 30 tysi to byłoby cię stać na Fiata 126p, a tak to tylko pomarzyć można.
Kwota wolna od podatku: 30 tysięcy rocznie.
To moje marzenie!
Tylko skuwanie asfaltu kilofem przez 12 godzin o kromce suchego chleba z wodą wybawi cię z niewoli i nauczy życia.
No dobra! już nie pierdol o tym skuwaniu! Masz nas za debilów? My nowokomunisci nawet w jedno słowo nie wierzymy. Skądś się ty urwał, ty chuju?
„Życie pełne przygód i nietypowych zainteresowań to wspaniała sprawa! Jednak zamiast angażować się w aktywności, które mogą przysporzyć niepotrzebne kłopoty, możemy skupić się na pasjach, które są zarówno fascynujące, jak i legalne. To pozwoli nam czerpać radość i rozwijać się, jednocześnie utrzymując nasze relacje społeczne w zdrowej atmosferze. Wierzę, że możemy znaleźć ekscytujące i odpowiedzialne hobby, które nie tylko dostarczy nam satysfakcji, ale również będzie miało pozytywny wpływ na nasze życie codzienne. Zatem, jakie są Twoje ulubione pasje i jak możemy wspólnie odkrywać nowe, ciekawe ścieżki?”
Proszę pamiętać, że ważne jest, aby w naszych komentarzach dbać o to, aby były pozytywne, konstruktywne i szanować innych.
Kup sobie Mesia ale nie nówkę. Albo najlepiej wynajmij i dzięki temu zaspokoisz ciekawość. Zrozumiesz, ze lepiej jest być niż mieć.