Nie staje mi pisior, nie wiem co jest grane, ale od dłuższego czasu nie odczuwam zainteresowania seksem. Mam dopiero 25 lat, dziewczyna się stara, a ja nie mogę. Lipa w chuj! Chyba za dużo stresów w życiu, jak tak dalej pójdzie to nie chce myśleć co będzie za parę(naście) lat. Powinienem zmienić tryb życia, ale jak? Mam robotę, w której się wykańczam psychicznie, normalnie terror jak chuj tam panuje, wracam do domu zjebany jak mops, a zarabiam jebane 1800zł. Ja pierdolę, może jestem słaby psychicznie, ale to życie w Polsce to jest ciężki klimat! Na studiach byłem luzak, a teraz chodzę znerwicowany, palę paczkę fajek dziennie, od rana stres, roboty od zajebania, kierownik terrorysta pierdolony wydzwania co chwilę, telefony z firmy nawet wieczorem, zawsze jakiś problem, to, tamto, sramto. KURRRRRRRRRWwa, centralnie mam dosyć, chyba wezmę L4 na pół roku i chuj.
Nie staje mi pisior
2012-01-02 22:3290
77
Na bank stres- przy takim trybie życia to normalne, że nie chce Ci się rypać.
Jak ona ci opierdala pale……..mysl o chlopcach.
Widać że głupi chuj nie może opanować firmy. Jak ciągle wydzwania to marnuje twój czas na wykonanie pracy. Jak dzwoni po pracy to wypala z ciebie energię do pracy a przecież człek wypoczęty to człek zmotywowany, widocznie ktoś tu nie rozumie podstawowych kwestii.Widzę, że osoba w postaci kierownika to niedorozwój bo nawet ja tak bym nie męczył, rozumiem kryzys i inne pierdy ale z tego co obserwuję ten „kryzys” jest na rękę takim osobom.
S****? Eh, jak się masz męczyć to odpocznij, żyj jak biedak albo idź do zakonu… Mam w rodzinie zakonnika. Fajny, normalny chłopak. Tylko najpierw zastanów się czy może to z tobą coś nie tak, a nie z szefem…
twoja dalsza część wpisu doskonale tłumaczy pierwszą, nawet sam dałeś sobie rozwiązanie typu L4 i dorzucam że w miedzyczasie możesz znaleść lepszą pracę:) jestem ciekaw, co na to twoje dziewcze, odmawiasz jej czy nie ma tematu ogółem a ty robisz problem?
Twój wpis mnie zaintrygował gdyż mam chłopaka w tym wieku, ciężko pracuje i często do późna a wstaję rano, lubimy się pieścić i często jestem podniecona ale też jakoś nie mam ochoty na seks bo dużo na głowie, do tego obawa przed ciąża, nieufność do anty. grunt że się kochamy, jeszcze wiele przed nami :p cóż bracie -przetrwasz! 🙂 L4 to nie głupi pomysł nawet ze zmiana pracy
po pierwsze fajki :p za dużo palisz xD chuj z rakiem, ważne żeby sprzęcik działał. Wiem bo przerabiałem to samo. Miałem prace w której stresu więcej niż na poligonie wojskowym, tyle że nie miałem 1800 na rękę tylko mniej. W połączeniu z fajkami sprzęt opada. Idź do lekarza z tym najlepiej 🙂
Pierdol etat,idź na swoje,rzuć fajki i rżnij dziewoję.
Czasowa Abstynencja seksualna i unikanie masturbacji.
Gościu, trzeba to zrobić radykalnie i drastycznie. Jeb L4, w tym czasie odpoczynek i szukanie pracy. Stresik minie to i sprzęt zatrybi 🙂
Przyznam że miałem podobnie – po pracy przychodziłem tak zrezany, że nawet trochę nie chciało mi się bzykać. Trwało to prawie od wrzesnia, brak urlopu jednak robi swoje. Dziewczyna czasem mocniej się postarała (ogromy plus dla niej za wytrwałość, zresztą sama pewnie miala na to niemałe ciśnienie) to jakoś dawałem radę, jednak łatwo nie było… o codziennym seksie można było zapomnieć (aż mi głupio jak przypomnę sobie te wszystkie wymówki), najczęściej tylko w weekendy. Na szczęście teraz od Świąt miałem troszkę wolnego, aż do Nowego Roku – zdecydowanie pomogło, sąsiedzi mają nas chyba już dość 😉 Także L4 wydaje się być idealnym rozwiązaniem, powodzenia.
To ja Maciek.To ja walilem twoja dziewczyne caly czas do wrzesnia.Musze stwierdzic ze jest
dobra w i lubi anale i ciagnie pale fantastycznie.
No właśnie, najpierw fajki, ale to chujowa rada bo ciężko rzucić.
A ja palę dwie paki/dzień od >20 lat i mi staje. Ty nie pisz o tym, tylko się daj zbadać. Może cię laska nie kręci? Też miałem taki problem, a później spotkałem odpowiednią kobietę i po problemie. Sam się zdziwiłem.
Jak paliłem z nerwów 2 paki na dzień też miałem podobne problemy, zszedłem do jednej na dzień i jest ok;) ogranicz palenie.
Sorry,
masz wlk problemy, w ogóle ale zwłaszcza ten „niestojący”
Nie widzę rady na wszystko, ale przynajmniej sprawdź ten adres:
http://beztabu.com/showthread.php?t=30073
– i w tym wątku wpis #28
God Luck
temat o ,,chuju’a pisze w regulaminie,żeby nie pzreklinac,,..–pojebane.
Z tym stawaniem, to nie ma reguły wieku, jak cię stres dopadnie. Ja też stary nie jestem, bo zaledwie po 30-tce, a musiałem jakiś czas temu pójść do seksuologa, żeby mi maxigrę go przepisał, bo mi nie stawał tyle miałem stresów w robocie. I raz dwa się pozbyłem problemów z erekcją
chłopie w tym zasranym kraju stres to nic nowego praca chujnia i co podupczyć nie można bo fred nie staje tyle nerwów i steresa