Mam 24 lata i nawet z własnym ojcem nie potrafię się dogadać (uważa, że ?lepiej za mną nie chodzić, bo i tak się nie trafi?). Trochę lepiej z bratem, ale to pewnie dlatego, że jest dwa tysiące kilometrów stąd. Nigdy nie miałam przyjaciela ani kolegi, (nie licząc chłopaków moich koleżanek, z którymi, o chujowy uśmiechu losu, potrafię gadać godzinami). Także może doprecyzuję temat mojej chujni: nie potrafię gadać z facetami, którzy są lub mogliby być dla mnie bliscy. Jak to dokładniej wygląda w praktyce? Po prostu zamiast mówić co myślę, staram się zaimponować drugiej stronie. Odkąd pamiętam, tak właśnie wyglądały moje relacje z ojcem czy bratem. Ważne były dla mnie ich pochwały. I myślę, że wszyscy faceci, którzy próbowali do mnie podbijać, wyczuwali taką chęć przypodobania i to ich zrażało. Może nawet mylili to z desperacją? Zdesperowana jednak nie jestem i z pewnością mam charakter, w co pewnie trudno uwierzyć. Posiadam jednak taką gubią wadę, no i chuj z tego wszystkiego. Nikt się nie dowie, jaka jestem naprawdę. Śrut.
Nie umiem gadać z facetami
2012-01-05 12:0447
56
A ja… coś podobnego mam. Nie lubię facetów, którzy się narzucają.
Jak jesteś ładna, to możemy się umówić, gwarantuję, że będziesz się czuć komfortowo.
Może zrób sobie eksperyment i spróbuj wyciągnąć jakiś temat na jaki byś normalnie nie rozmawiała z ojcem (albo jakimś innym facetem) i zobacz co się stanie. Proponuję na początek coś niewielkiego. Trzeba czasem wyjść poza swoją strefę bezpieczeństwa.
Mam bardzo podobnie.
Za bardzo się starasz i za dużo myślisz, albo za dużo jest w Tobie emocji i jesteś zbyt wrażliwa. Proponuję żebyś porozmawiała z kimś pod wpływem złości lub niezadowolenia. Ochłodź swoje emocje złością i naucz się neutralnych reakcji. Następnie przemyśl wszystko, przyrównaj do normalnych rozmów i pracuj nad kolejnym konwersacjami. Przede wszystkim jednak rozmawiaj z ludźmi! Praktyka czyni mistrza.
mam identycznie, jeśli to cię pocieszy ;/
Do autora/ki komentarza nr 5: Dzięki. Jeszcze nigdy nie patrzyłam na ten problem w ten sposób. Szacun.