Wkurwia mnie idealizowanie instytucji pt. „rodzina”, w tej polsce to jest traktowane jak jakąś świętość. A prawda jest taka, że rodzina to niewolnictwo. W pracy wokół mnie same cioty, boją się mruknąć, skulą uszy jak pokorne baranki i zapierdalają nadgodziny bo rodzina, bo kredyt, bo dziecko. W sytuacji zagrożenia zwolnieniem są gotowi podpierdolić każdego, będą kłamać i lizać dupy. Ja serdecznie jebie taki biznes, jak mnie szef wkurwi to mu mówię oficjalnie w ryj żeby spierdalał. 95% tego narodu to leszcze, trzęsiecie dupami jak cioty i kurwa chcecie żeby ktoś was szanował? Konformistyczny plebs. Wy nie żyjecie, wasze życie to jest gówno, to jest jakaś imitacja. A w niedzielę zapierdalacie do kościółka pomodlić się do pana Jezusa. I wy myślicie, że on was zbawi? Jezus był kozakiem, a wy jesteście zwykłym popychadłem. I tak jest w każdej dziedzinie życia, zapierdalacie na strachu jak maszynki.
Niewolnictwo
2012-09-28 18:01105
96
Kulisy produkcji porno
Pewnie macie w domu pokaźną kolekcję niegrzecznych filmów, których zapewne nie widział nikt, a jeśli widział, to przecież chowacie je dla kolegi. Jeśli nawet takowych nie posiadacie, to na pewno widzieliście swoją dolę tych niezwykle wciągających produkcji. Filmy porno wyglądają po prostu jak zarejestrowane stosunki dwojga, trojga, a czasem nawet pięciorga ludzi. To są jednak tylko pozory. W rzeczywistości wyprodukowanie takiego filmu, to nie tylko ustawienie kamery w miejscu i naciśnięcie klawisza REC. W każdą produkcję z gatunku XXX, oprócz, rzecz jasna, aktorów, zaangażowani są również dźwiękowcy, specjaliści od montażu, makijażu, strojów czy scenografii. Nad każdą produkcją czuwa reżyser, którego wizję z dużą przyjemnością wcielają w życie aktorzy.Zdarza się, że twórca stawia na improwizację i wtedy może spokojnie oglądać telewizję podczas, gdy aktorzy i kamerzysta robią swoje.Wierzcie lub nie ale w filmach porno zdarzają się bardzo często nieudane sceny, stąd należy pewne ujęcia powtarzać lub dogrywać. Jak dobrze wiemy, facet nie maszyna, więc nawet w obecności bardzo seksownych i do tego nagich kobiet, może potrzebować chwili na rehabilitację… Tak zwane bloopery – czyli właśnie sceny nieudane można czasem obejrzeć na wydaniach dvd niektórych filmów. Po dograniu dźwięku i zmontowaniu całej produkcji film gotowy jest do trafienia na rynek. Podczas gdy w Internecie można znaleźć bardzo wiele płatnych serwisów oferujących pojedyncze scenki z tych niesławnych produkcji, rynek porno chce wrócić do produkowania coraz lepszych jakościowo całości.
Ostatnim wynalazkiem porno-kinematografii jest przeniesienie filmów XXX na nośniki wysokiej rozdzielczości, jak Blue-ray.
Haha podoba mi sie. Ty tez jestes kozak- co to oznacza?
Dobrze powiedziane. W polskich warunkach życie w rodzinie to wegetacja. Nie dość, że wspólnie z żonką i dzieciakiem musisz mieszkać u swoich rodziców albo co gorsza u teściów, bo na własne mieszkanie cię nie stać, to jeszcze każdy zarobiony grosz mususz ciułać w obawie, że nie będziesz miał co do gara włożyć. Tak jest w co drugiej polskiej rodzinie. Matki naklepią po kilka bachorów, bo nie stać na antykoncepcję, a potem narzekają, że im nie starcza do pierwszego i płaczą, że państwo nie płaci zapomogi. Właśnie w ten sposób tworzy się patologia w Polsce. A my wszyscy musimy ponosić za to konsekwencje w postaci wyższych podatków. Pytam się, z jakiej KURWA racji?! Jeśli ja wiem, że nie będzie mnie stać wychować dzieci, to ich po prostu nie płodzę, proste. Mnie też nie interesuje wychowywanie gromady wrzeszczących bachorów i ciągłe zapierdalanie na siedzącą w chacie i ciągle żrącą babe, która w wieku 40 lat będzie wyglądała jak tłusty wieloryb. Dlatego ja wybieram wolność! FREEDOM FOREVER !!!! Tylko ziomek powiedz mi, co oznacza, że jezus był kozakiem? Hehe, jezus to twój Idol…?
Powiem Ci, ze tez wkurwia mnie ten stan rzeczy. Ludzie sa jak jakies marionetki! W latach ’90 jeszcze burkneli, a dzis jak pizdy siedza cicho i daja soba pomiatac, to jest naprawde przerazajace :-S.
Kiego chuja? Odjebało ci. Nie chlaj tyle przed wieczorem.
brawo !
Człowieku: rozsądnie myślące jednostki biorą sobie kredyt albo robią dziecko wtedy, gdy tego chcą. Tak, żyją w strachu przed utratą pracy, ale robią to PO COŚ. Dla domu, dla kochanej osoby, dla swoich dzieci. Ciężko pracują dla celów, które sobie obrali. Miłość i rodzinne ciepło to korzyść, której nie zrozumie ktoś taki jak Ty. Zgaduję, że dla Ciebie „korzyść” to chlanie do upadłego, przypadkowy seks albo wino do obiadu. Gratuluję systemu wartości, fagasie.
To prawda. Wpędzić się w gówno jest łatwo, ojj bardzo łatwo. Ale później ogarnąć to gówno już tak prosto nie jest. Najbardziej przejebane mają ci, którzy niewiele zarabiają bo np. nie mają fachu, znajomości, nie są operatywni, nie mają smykałki do interesu itd. i na każdy grosz muszą ciężko zapierdalać a jeszcze do tego mają rodziny i dzieci. A jeżeli w partnerze nie ma wsparcia bo leń/pijak (pijaczka), 2 lewe ręce etc. to już w ogóle chujnia do pierdylion jebanej potęgi. Takie są już realia w tym zafajdanym kraju. Niziny społeczne zawsze miały, mają i będą mieć przepierdolone. Wielu ludzi ma problem, aby utrzymać się będąc singlem a co dopiero…i dlatego trzeba MYŚLEĆ. Jeżeli widzę, że jest lipa, to nie wpierdalam się w związek czy rodzinę żeby było jeszcze bardziej przesrane. Po co narzucać sobie takie wyzwania? Bo tak trzeba? bo dupie się marzy suknia z welonem i gromadka dzieci? bo rodzina wywiera presję? bo lata lecą? Bzdura! Później tylko wstyd, płacz i zgrzytanie zębami. A jak jesteś facetem to dopiero masz wyzwanie. Jak tylko się coś pojebie to dupa zaraz ci jebnie między oczy stereotypem że to facet jest od zarabiania kasy i utrzymywania rodziny. I wtedy będzie dopiero śmiesznie. Dożywotnia komplikacja życia! Ale jak wpędzisz się w długi i patologię to żaden ksiądz, tatuś ani mamusia ci nie pomogą, ba, wręcz przeciwnie. Dobiją cię z przyjemnością i skrajnym wyrachowaniem. Ksiądz wytknie z ambony paluchem a rodzina wydziedziczy no bo jak mogłeś doprowadzić do takiego stanu rzeczy. Żeby założyć rodzinę trzeba mieć ku temu odpowiednie warunki (pewna, dobrze płatna praca, wsparcie rodziny, odpowiedzialny i również zarabiający partner, własny dom, samochód). Jeżeli bez tego mimo wszystko decydujesz się na wejście w nowy etap życia to powodzenia. Współczuję tylko dzieciom…
Generalizujesz, dałbym Ci w ryj ale online się nie da. Chuj Ci na drogę bo więcej nie mogę.
Jezus zbawił świat. Chuck Norris zbawił Jezusa.
Dobrze pierdolisz!
Duży plus dla Autora , ja już dawno to zauważyłem , szanuje ludzi którzy potrafią wyrazić swoje zdanie i nie boją się tego że ktoś na nich krzywo za to poatrzy , podlizywanie się każdemu i włażenie w dupe jest żałosne , ja tak nigdy nie robiłem , nie robię i nie będe robił , A co do rodziny to już w ogóle sprawa zamyka się po ślubie , są oczywiście wyjątki, pozdrowienia dla Autora
Wprawdzie nie należę do fanklubu Dżizusa, ale masz rację. Mnie też jebitnie wkurwia postawa większości szmat i szmaciarzy w tzw. pracy – takie sasrane szczurki-w dupęjebki. Chociaż muszę przyznać, że znałem taką jedną przyzwoitą kobietę, która właśnie miała kredyt, dziecko, i musiała uważać, a mimo tego (może nie kozaczyła) naprawdę w porządku się zachowywała – nie trzęsła dupą, nie robiła za tołdiego, nie podpierdalała nikogo, w dodatku była miła i koleżeńska. Smutne, że takie wyjątki zdają się tylko potwierdzać regułę.
…kolejny Mafiozo żyjący ma mamusim garnku. Gangster postowy, nieudacznik życiowy.
Po pierwsze-jebać pracę na etat.
Po drugie-to już zależy od charakteru człowieka,jak ktoś jest kurwą,to kurwą pozostanie,nieważne od okoliczności.
Po trzecie-z niewolnictwem masz rację,ale ta pizdowatość to taka polska cecha…a jednocześnie narzekanie że źle.
Po czwarte-ja rodziny nie zakładam,bo każda kobieta to zakłamana kurwa a posiadanie dzieci jakoś nie wydaje mi się definicją szczęścia i spełnienia,ale jednak są ludzie,którzy są zadowoleni ze swoich rodzin.Nie ma reguły…
A i jeszcze jedno…mnie też ogólnie robota wkurwiała,to poszedłem na swoje i nie narzekam.Miej jaja.
Z szacunkiem do ciot, bo z tym podejściem do życia, które nawet koło pseudo-filozofii nie stało, możesz wyskubywać im rodzyny.
A żebyś, siuśku zmarznięty, żył długo i w dostatku! Tak, właśnie tego Ci życzę. I żeby najbiedniejszy żebrak nie chciał od Ciebie złamanego grosza. Durniu.
Chlopaczek pokłocił sie z szefem o 2 godziny nadgodzin i rżnie kozaka w sieci. Na takich twardzielach Polska Ludowa została zbudowana. LOL i chujnia.
Prawda . Ja znam gościa ktòry tak lizal dupe szefowi,ze nadgorliwie sprzatal ogrodek i wywozil trawkę. Nie miał dzieci ale za to miał wazeline w dupie
Prawda . Ja znam gościa ktòry tak lizal dupe szefowi,ze nadgorliwie sprzatal ogrodek i wywozil trawkę. Nie miał dzieci ale za to miał wazeline w dupie – chodzi o zawodowego kierowce z stawigudy
Czym różni się średniowieczne niewolnictwo od współczesnego ? – Tym, że dawniej niewolnik za ciężką pracę dostawał od swojego pana żarcie i dach nad głową. Współczesny niewolnik zapierdala i musi sobie wszystko zapewnić sam.
Ale się cioty uruchomiły! Trafiłeś w punkt! podświadomie wiedzą że mają przepierdolone ale robią dobrą minę do złej gry i wmawiają wszystkim jak fajne jest życie skończonego idioty, który 6 dni w tygodniu zapierdala na siebie i rodzinę, chuja odłoży a w niedzielę odprowadza haracz do kurii. Tyle ma co po robocie popluje sobie na ludzi którzy nie wpędzili się w takie samo gówno. I bardzo dobrze. Takich jak wy mógłbym łoić obuchem 24h na dobę, bo mam wyjebistą bekę z takich wypierdków żyjących „w imię wyższych zasad”. Hehehehe…
Do nr.3
Tak trzymaj,a na starość jak znalazł,he he!
Do @7 i @17: Śmieszy mnie to, jak wy „cipaskowate mężusie pod pantofelkiem” w swoich komentarzach obrażacie ludzi, którzy nie chcą zakładać rodziny. Nie każdy facet-singiel jest ciotą mieszkającą z mamusią, który boi się wyzwania. Po prostu, jak ktoś już powiedział, nie dla każdego faceta posiadanie dzieci jest definicją szczęścia. Teraz może i jesteście szczęśliwi, ale porozmawiamy za kilkanaście lat, kiedy zaczniecie mieć problemy finansowe a w wasze życie wbije się rutyna codzienności, wasze 15letnie dziecko będzie miało was totalnie w dupie, a żonka zacznie pierdolić się z pierwszym lepszym od was fagasem. Gdzie wtedy pójdziecie się wypłakać, heh? Do mamusi?
Wkońcu ktoś gada z sensem!!
Jest tak jak napisałeś.
@24 Nie uważam Cię za ciotę. Powtarzam: koło cioty nawet nie stałeś.
@23 What?!