No i co kurwa mam 1650 zł będę robił za 3500 zł i od razu wyzywacie mnie od biedakow.
Cwaniaki gdyby to było takie proste mieć kokosy na start to 2,5 mln Polaków by nie pracowało za 3500 zł brutto.
Wytłumaczcie mi ten fenomen dla was, bo dla mnie to oczywiste, że zaczyna się od najgorszych prac by mieć na chleb i na czynsz.
2,5 mln Polaków pracuje za grosze a tutaj niektórzy mają wielkie zdziwienie że jestem biedak
8
5
Przejmujesz się opinią jakichś niedojebów z neta? Serio? Przecież połowa ludzi jak nie wszyscy pierdolą głupoty niestworzone i samo huja zarabiają xD nieudacznicy w dupe jebani.
Dobra rada dla cb. Wyłącz wpizdu internet i wyjdź se na dwór. Wyjdzie ci to na zdrowie
Na zdrowie tak ale nie na pieniadze
No pewnie, w grupie raźniej. Tyle rewolucji już było, a wy dalej gówno macie.
Bez biedakow nie ma bogatych
Nie będę cię wyjaśniał, bo już mi się nie chce pastwić nad biedotą majątkową i intelektualną – mimo że jest to jedna z moich ulubionych rozrywek 🙂
Nikt nie oczekuje kokosów na start. Sporo ludzi zaczynało od minimalnej pensji albo nawet pracy za darmo. Jak to twoja pierwsza robota w życiu to jeszcze jest dla ciebie nadzieja. 2.5 miliona Polaków to w większości kretyni, którzy za swoją życiową porażkę obarczają każdego tylko nie samych siebie. Jak będziesz myślał w taki sposób skończysz na dnie jak oni.
Nie 1 robota ale po 10 latach przerwy
Mam dość robienia za białego murzyna bo ja za darmo już pracowałem lata
Jesteś leniem. Ja w wieku 13 lat miałem konto bankowe za zgoda rodziców i wieku 15 miałem średnio więcej niż średnia pensja w Polsce wtedy.
Tyle że ja zapierdalam od 13 roku życia, ciężko zliczyć ile miałem biznesów.
cd. i wszystkie z nich pierdolnęły, a ja sobie teraz siedzę jak król na zasiłku we wschodniej Francji. Warto mieć marzenia i ciężko pracować.
Nie musisz zaczynać od najgorszej roboty i jest na to prosty przepis w jednym słowie i wielu jego synonimach: Znajomości, Kolesiostwo, nepotyzm, kumoterstwo, układy, wejścia, kontakty, itp.
Dziękuję, można się rozejść.
Te ponad 3 miliony ludzi pracuje za minimalną, a drugie tyle za nieco więcej. To 1/3 pracujących czyli wchooj. Druga połowa narodu albo się uczy albo na emeryturze lub rencie. To mówi wiele.