o takim jednym bałwanie, ktory spierdolił wszystko…

No ja pierdole… Chuj mnie strzela jak sobie pomysle o takim malym koriszonie. Mam na mysli oczywiscie moj byly obiekt westchnien-pana J… Mial sobie koles 18 lat i wyjebal mnie do wiatru… a chuj mu w zasrade dupsko. Teraz jak widze go na przerwie w budzie to zastanawiem sie ile sniegu trzeba bylo naladowac jego matce do pizdy zeby ulepic takiego balwana jak on… No przeciez na rzygociny mnie bierze jak go widze, a ten kutas sie do mnie nie odzywa, jak mnie widzi na przerwie.. no bezczelnosc… oby pierdolnoł sie w czolo pisiorem, bo padlo mu juz na mozg… doslownie

31
57