Ochroniarza stać na długie wakacje za granicą a mnie nie

Czy to jest sprawiedliwe ??? Ja zasuwam w swojej firmie po kilkanaście godzin w piątek świątek i niedziele i stać mnie było na max. 2 tygodnie urlopu rodzinnego w Chorwacji, a gość który tylko siedzi w budce przy szlabanie i co jakiś czas przespaceruje się po osiedlu jedzie sobie z kobitą i dzieciakiem na miesiąc na Sycylię (a potem przychodzi i mi pokazuje fotki na smartfonie : Etna-sretna, Palermo, jakieś starożytne ruiny itd – a na wszystkich fotach uśmiechnięte ich gęby, aż mnie skręcało ze złości gdy na to patrzyłem.
Normalnie chujnia jak nie wiem co.

8
9

Komentarze do "Ochroniarza stać na długie wakacje za granicą a mnie nie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To zostań patalachu cieciem. Kurwa, typowy polaczek, jak ktoś ma trochę lepiej niż on, to trzeba go upodlić.

    6

    1
    Odpowiedz
    1. Patałachu jebany nie wiesz żeby byc cieciem trzeba miec znajomości wysokie jak w polityce, bo z grupą inwalidką potrzeba by ta robote mieć

      3

      0
      Odpowiedz
  3. Może nie jedzie na kredytach…

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Może świetnie pomnaża kapitał na kryptowalutach. Dla mnie to też na początku była czarna magia. Chcesz się dowiedzieć jak? Wystarczy jeden prosty trik, ale o szczegółach dowiesz się u mnie na szkoleniu. Promocja tysiąclecia! Jeśli zapiszesz się na moje szkolenie w przeciągu 15 minut to dostaniesz ode mnie zupełnie za darmo, zupełnie za darmo, kurwa słyszałeś aaaaaa? za darmo!!!!!! Prezent, który jest warty na co dzień 1239,45 zł, a wystarczy zapisać się na mój webinar w przeciągu 15 minut, a on powędruje do Ciebie zupełnie za freeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Juliusz Dźwignia-Szwindel z domu Turkusek
      -_-

      2

      0
      Odpowiedz
  4. Uczył się to ma.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Kurwa! Po pierwsze, nie wiesz ile zarabia żona tego ciecia. Po drugie skąd wiesz, czy legalne pieniądze z pracy to jego jedyne źródło dochodu? Może się okazać, że policja przyjdzie po niego do roboty i będzie opowiadał o wakacjach kumplom z celi.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. hahah mam właśnie znajomego co jebał paleciakiem ręcznym pod Łodzią (miasto, a nie okręt) za 2900 – 3200 netto (w zależności od urodzaju miesiąca -_-) i spotkałem go ostatnio po 3-4 latach jak parkował pięciometrowym bordowym Dodgem pod Kerfem. Od razu piona i się pytam co to za piękna rakieta, czy pożyczy na pół roku jak stawię piwo i że wreszcie otworzył pewnie tę spółeczkę to nad nią gdybał latami. Dopiero przy ekskluzywnej szybkiej szamce (KFC) dowiedziałem się, że dalej jebie paleciakiem pod Łodzią tylko teraz za 3400 – 3700 (w zależności od urodzaju miesiąca -_-) tylko wpadł z koleżanką, która odziedziczyła kancelarię prawniczą po rodzicach. Więc Dodge to była pewnie ich wspólna decyzja 😉

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Zostań ochroniarzem. Jeszcze jedno: trzeba być idiotą, żeby w tym kraju prowadzić jakąkolwiek działalność gospodarczą i mieć firmę.
    Według rankingów Polska jest jednym z najgorszych, najmniej przyjaznych państw dla przedsiębiorców. Państwo polskie zajmuje się rzucaniem kłód pod nogi przedsiębiorcom i jebaniem ich z każdej strony podatkami, kretyńskimi przepisami, jebaną biurokracją, groźbami kar finansowych oraz wszystkim innym aby utrudnić życie ludziom prowadzącym działalność gospodarczą.
    Człowieku zwijaj swoją firmę jak najszybciej zanim państwo polskie puści cię z torbami.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Masz rację, jednak dochodowy przy naszej spółce to jest bajka, więc jedną spółeńkę zostawić można na terenach okupowanych.

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Autorze, różnica między Wami jest widoczna gołym okiem : Ty chodzisz do roboty żeby pracować, a on (ochroniarz) żeby zarabiać.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. U mnie na blokach jeden z ochroniarzy podjeżdża do roboty w miarę nowym nowym Renaut Talisman. Nie kupił go z zarobków na ochronie. Rozmawiałem z nim. Jest byłym mundurowym na wcześniejszej emeryturze. Zamiast siedzieć samemu w domu (żona zmarła, dzieci dorosłe porozjeżdżały się po kraju) zatrudnił się w ochronie i przyjeżdża na dyżury, ale zamiast kasy bardziej zależy mu n a kontakcie z ludźmi.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Przyjeżdrza Polak do Paryża. Ma nowy polski paszport, wiec zamiast pracować idzie sprzedac ten paszport na Barbes. Kuzyn mu poradzil gdzie iść i za ile sprzedać arabom. Niestety nie umiał ani jednego słowa w innym języku ani bić się. No to rozpruli mu brzuch: od chuja do pępka kindrzalem. Pare lat wcześniej zrobił to samo w Berlinie. Pamiętam jego brzuch zawiazany takim sznurowadłem żółtym i zielonym jak go odwiedzałem w szpitalu. Ach ci Polacy!

    0

    0
    Odpowiedz