Pierwsze transmisje radiowe zaczęły się na początku XX wieku. W chwili obecnej w 2023 roku te transmisje objęły sferę o promieniu około 100-120 lat świetlnych czyli dotarły do kilku tysięcy gwiazd Drogi Mlecznej i prawdopodobnie kilku, kilkunastu tysięcy planet. 1 rok świetlny to odległość około 9,46 biliona kilometrów czyli 9,46 razy 10 do potęgi 12. To olbrzymia odległość ale w skali astronomicznej to maleńki kroczek.
Prawdą jest, że fale radiowe lecą we wszystkich kierunkach (gdzie chcą), natomiast nie lecą na odległości jakie chcą ze względu na ograniczoną prędkość przemieszczania się fali w próżni mniej więcej 300 000 km/s. W związku z powyższym piosenki o których piszesz dotarły do ewentualnych kosmitów w promieniu ok. 120 lat świetlnych od Ziemi. Tak stanowią znane nam prawa fizyki. Ewentualna komunikacja przy pomocy fal grawitacyjnych, neutrin czy ciemnej energii lub tuneli czasoprzestrzennych jest na ten czas teorią nie popartą prawami fizyki co nie znaczy, że jest niemożliwa. Być może w przyszłości ludzkość opanuje tę formę komunikacji. Jeszcze jedno: moc sygnału odebranego maleje z kwadratem odległości od nadajnika, więc przykładowo zakładając, że smartfon ma moc 0,1 W to sygnał odebrany w odległości powiedzmy 1 km ma moc 0,01 W ale przy 1000 km to już tylko jedna milionową poprzedniej wartości czyli 1 razy 10 do potęgi minus 8 wata (10^-8). Przy odległościach rzędu bilionów kilometrów sygnał ze smartfona jest praktycznie niemierzalny. Wniosek z tego przydługiego wywodu jest następujący: wysyłanie informacji (SMS, MMS lub nawet piosenek mp3) ze smartfona dotrze być może do granic Układu Słonecznego, nie dalej ze względu na moc nadajnika smartfona. Natomiast wiadomość wysłana z Arecibo w 1974 r. prawdopodobnie dotarła już na odległość ok. 49 lat świetlnych. Po więcej info na ten temat zapraszam na strony związane z astronomią. Pozdrawiam i życzę sukcesów w zgłębianiu tajemnic Wszechświata.
Odpowiedź na post „Kosmici nas słyszą?!”
2023-04-15 11:069
2
Astronom na chujni. Niesamowity jest ten świat. Chodzę czasem na popularnonaukowe wykłady astronomiczne do miejskiego obserwatorium. Obczajcie teraz taką sytuację – doktorek przy projektorku wygłasza wykład o rozchodzeniu fal radiowych w kosmosie, później odpowiada na pytania. Dziękuję państwu, do widzenia. Bierze swoją teczuszkę z laptopem i wychodzi do swojego pokoiku. Tam włącza tego laptopa i wbija na chujnię. Na chujni pierdolnie wpis o falach radiowych i drugi o lizaniu brudnych cipek w parku albo mazaniu gównem po ścianach w publicznych toaletach.
Jeśli jesteś taki „mundry” to napisz lepiej niż jest napisane powyżej. Zapraszam.
No i ? Jaki jest problem? Ty myślisz że wszyscy są tacy kulturalni i mili wszędzie?
Gościu ja jeśli mnie nie wkurwisz to też jestem miły, ale przejdź granicę mojego wkurwu i takie jebnięcie dostaniesz że przez 3 tygodnie będziesz spał.
Świetny merytoryczny komentarz. Dziękuję i również Pozdrawiam
Pewnie kurwa jota w jotę przekopiowane,
ale złodziej nie wstawił ” „, bo „zapomniał”.
Nie każdy jest tłukiem jak ty. Niektórzy mają szeroką wiedzę.
Post był założony o tak, z nudów.
I co z tego wynika?