Wnerwia mnie mieszkanie w mieście.
Chorror, bo o chorobę nietrudno, gdy człowiekowi zimno, a miasto odłącza kurek z gazem.
Moje pytanie czy ci z was co mają domy to czy nawet w lecie możecie sobie w każdej chwili włączyć ogrzewanie?
Wiem, że to abstrakcja włączać w lecie, ale kurwa w mieście to nawet w zimie często nie włączali.
3
2
Nie narzekaj. Przynajmniej omija Ciebie cała ta gehenna związana z ocieplaniem domów, dostosowywaniem ogrzewania do tych w dupę jebanych unijnych wymogów. Jeszcze 2 lata temu, te brukselskie oszołomy zachęcały do ogrzewania gazowego. Teraz, nagle, wprowadzają zakaz. W majestacie prawa robią z ludzi ciuli. A pieniędzy nikt nie zwróci. Coraz gorzej żyje się zwykłym ludziom, a te kurwy siedzą tam chyba tylko po to, żeby utrudniać życie, wykończyć, doprowadzić do przedwczesnego zgonu, w myśl zasady-nie radzisz sobie, to zdychaj.
Ja czytałem o czymś innym.
Najpierw był zakaz węgla, a potem rozdawano dodatek węglowy XDDD. Haha.
Myślisz, że wszyscy się dostosowują?!
Większość Polaków to nawet czytać nie umie ze zrozumieniem.
Myślisz, że kurwa połowa narodu chociaż czyta te przepisy???
Przecież jak ktoś ma swój dom , to logiczne jest , że ogrzewa go sobie sam , w związku z tym może sobie włączyć ogrzewanie ( lub napalić ) kiedy chce.
Też tak myślę, aczkolwiek kurwa jak ktoś ma np. bojler gazowy to sam sobie przecież kurwa tego ogrzewania nie dostarcza!
Więc?
Tak jak Eskimosi na Grenlandii, co mieszkają w iglo.
A chuj z twoim pytaniem: bruksela zaleca Wymiennik Ciepła z dotacją rządu. śrut
Horror*
Myślałem że „Horror*” pisze się „horhor” taki film z zabijaniem.