Spierdolił mi się zasilacz w laptopie wiec postanowiłem poszukać sklepu, w którym będę mógł go kupić po w miarę rozsądnej cenie. Akurat mieszkam w mieście gdzie większość tego typu sklepów się znajduje. Wchodzę na stronę jedną, drugą, trzecią i ten sam zjebany myk: wybieram odbiór osobisty i co kurwa? Dopłata od 5 do 10 zł… sam się fatyguję, ruszam swoje dupsko, płacę za paliwo, bilet czy chuj wie co, a te chuje jeszcze kasę chcą ode mnie! Wszystko po to aby na Ceneo i tego typu serwisach być w pierwszej 10. Zjebane to wszystko – byle wyruchać konsumenta i opchnąć co się da.
63
58