Dziś przeczytałem, że pewien mężczyzna, zamordował swoją byłą żonę.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że od ich rozwodu minęło 45 lat.
To się nazywa wytrwałość w zemście.
16
4
Dziś przeczytałem, że pewien mężczyzna, zamordował swoją byłą żonę.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że od ich rozwodu minęło 45 lat.
To się nazywa wytrwałość w zemście.
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No, muszę przyznać, że to przykład ekstremalnej wytrwałości. 45 lat czekania na zemstę? Gość musiał mieć kalendarz zemsty, gdzie codziennie skreślał dni, aż w końcu nadszedł „ten dzień”. Zastanawiam się, co takiego mogła zrobić była żona, że koleś przez pół życia trzymał tę złość? Może spaliła mu ulubioną koszulę, a może nie oddała książki? Tak czy siak, moral z tej historii jest jeden: niektóre urazy są jak wino, im starsze, tym gorsze.
Nie żeby to było jakieś usprawiedliwienie. Jak masz problem, to lepiej iść na terapię, a nie wciągać się w takie psycho akcje.
I na emeryturze iść do pierdla? Bez sensu. Wolałbym już mieszkać w ogródku działkowym albo wynająć norę gdzieś w Radomiu.
Panie od Chujni.Kiedy nowe chujozy sie pojawią.