Przyszedł do mnie pan Szemrany
Siadł przy stole i knuje, zmyśla i kombinuje
Ja mu na to, że nie chce, że już dziękuję
Siedzi u mnie pan Szemrany
Patrzy na mnie, błyska okiem i buntuje
Idź pan sobie, bo pan kłamie i truje
Poszedł sobie pan Szemrany
Za drzwiami słychać jak buciorami szoruje
Myślę sobie, ludzie to jednak chuje
5
5
Sra na klatce pan Szemrany
Człowiek wredny, chamski i zdradliwy
Nasrał mi na przed drzwiami, chuj złośliwy
Sprzątam gówno pana Szemranego
Przecież wycieraczka nie może być obsrana
Zaraz przyjdzie do mnie pani Szemrana