Mieszkam na jednym z większych osiedli dużego polskiego miasta, studiuje. Na mieszkaniu sporo osób, sami studenci. Ogólnie jest luz, ze względu na mieszkanie studenckie gdzie jest dużo osób praktycznie zawsze ktoś jest w mieszkaniu. Do rzeczy! Od dłuższego czasu nie docierają do nas przesyłki w formie listowej poleconej, priorytetowej, ekonomicznej każdej! (allegro te sprawy – wiadome), w skrzynce znajdujemy tylko jebane AWIZO, nie podpisane nie ogarnięte w postaci dlaczego nie zostało dostarczone w jakich godzinach kurwa nic! śrut i chuj.
Siedzę na dupie cały dzień w domu, czekam na przesyłkę, wieczorem wychodzę w skrzynce AWIZO. Pada jebany śnieg zapierdalam na pocztę wyjaśnić sprawę, w okienku młoda kasjerka na moje zarzuty odpowiada: że tylko pisemnie skargi do dyrekcji, ja pierdole! Listonosz z ich poczty widzi się z nimi codziennie i one nie mogą mu grzecznie przekazać jak koledze z pracy by nie miał koło dupy, tylko pisz pan skargę i chuj tyle, koniec,
Miałem pojebać sytuacje gdyby nie fakt, iż jedna ze współlokatorek powiedziała mi, że tego samego dnia widziała listonosza, który piętro niżej dostarczał listy sąsiadowi, NO JA PIERDOLE! CO ZA DZIADA KAWAŁEK!!!
Wkurwiony złapałem za papier i napisałem skargę! Śrut! Masa ludzi czeka na pracę, a temu jebanemu chujowi się nie chce pracować, nic nie poradzę, donoszenia nienawidzę źle się z tym czułem no ale jak mam chujowi inaczej zwrócić uwagę jak wpada do klatki jak duch święty, widziałem go może raz, ale jeszcze wtedy było spoko. nie poradzę *trza się bić o jebane dostarczenie listu ze znaczkiem za 2zł. nara!
Zaczajcie się na niego z obcęgami i palnikiem.
To ja miałem raz takiego listonosza, który, zamiast pojawić się u mnie w domu z paczką, nasmarował na niej, że nie ma takiego adresu i zwrot do nadawcy. Takim cwaniakom to tylko kopa w dupę zasadzić. Większość listonoszy pracuje uczciwie, ale to jest tak duża firma, że zawsze się jakiś baran trafi.
Dobra chujnia, jebać dziada.
no pomysł logicznie listonosz pojazd rower
on nie rozwozy większych paczek tylko kurier pocztowy. polecone itp tak zresztą włazić na któreś piętro lepiej awizo zostawić wygodniej szybciej. sam byś pewnie tak robił jakbyś musiał pol dnia lazic
Dołączę do narzekań.Wiadomo gry a PS3 kupuję przez Allegro(AlleDrogo?).
Dzisiaj wracając z poczty odbierając jedno(no ok wtedy nikogo w domu nie było tak więc awizo jak najbardziej zrozumiałe)minąłem się w klatce z jakimś d(o)ręczycielem,na pocztowca nie wyglądał ale listy miał…no mniejsza z tym…ładnie mu drzwi otwieram żeby wlazł,on mówi że za chwilkę…już pomijam fakt że lebiega jebana zamiast sobie drzwi przytrzymać nogą to tego nie zrobił i zgadnijcie do kogo domofonem zadzwonił?????No oczywiście do mnie..ale ok…mówi że chce listy powrzucać-a bardzo proszę.No i wychodzę sobie parę godzin później i właśnie widzę awizo…co za dziadyga…no jakim to trzeba być debilem żeby zadzwonić domofonem do człowieka który na przesyłkę czeka i tak w chuja z awizo polecieć…
Bo od pierwszego października przesyłki o gabarycie B, są awizowane z marszu, bez próby doręczenia;)