Powiem w ten sposób, bo inaczej nie potrafię, może dlatego, że nie jestem zbyt wylewny… Moja nieogarnięta żadnymi normami chujnia polega na tym, że jutro idę na wesele, a nie mam partnerki! Pierwsza, z którą miałem iść w ubiegłym tygodniu złamała nogę, a druga rozchorowała się wczoraj i z gorączką nie pójdzie. Gdzie ja teraz namontuję panienkę jak jutro wesele? Chujnia niebanalna. Pozdr.
15
46
Po prostu zwalisz sobie gruchę w toalecie. Przyznaj się, że liczyłeś na szybką gałkę korzystając z zamieszania?
Pewno Cię w chuja zrobiły bo nie chciały iść z Tobą. Dlatego wymyśliły takie wymówki głupie.
pojdziesz sam, najebiesz sie i też bedzie fajnie
Jak było?
@2
Złamała nogę dla wymówki. Ale wymówka zajebista, nie?