Bardzo irytuje mnie brak kultury picia w Polsce.Człowiek się ustawi z ekipą na działce lub w garażu,do tego schabik,kiełbaska z grilla,pogadać między sobą no ale przechodząc do sedna sprawy…W takich Niemczech przykładowo grupa chłopaków wypije po średnim piwku i idą do domu a tutaj? Po prostu kurwa załamka,minimum to po czteropaku na łeb,kilka szlugów wypalić i jeszcze dopchnąć to ćwiarteczką albo tanim winiaczem…oczywiście pomijając już szczanie pod drzewami i w krzaki przez co po kilku dniach w promieniu kilku metrów zapierdala tak,że reaktor w Czarnobylu to przy tym perfumy.Do tego to chwalenie się jaki to ma się mocny łeb i ile jest się w stanie wypić.Kurwa,serio? jak można pękać z dumy na myśl o tym,że trzeba wydać 50 zł lub więcej by się wstawić i zdychać na kacu przez dwa dni.Ja oczywiście nie mówię, że jestem świętoszkiem, osobiście lubię dobrej jakości piwo ale patrząc na to co w moim mieście(zwłaszcza latem gdy zjedzie się stado Warszawiaków na przykład)to idzie dostać szału.
Picie w naszym kraju
2022-09-01 16:4511
4
Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
W 2018 roku był ten tekst na tę stronę dodawany i w tym też jest.
Zawsze i wszędzie dodawany będzie. P.S sprzedam tylny most do Poloneza , używany ale stan idealny. Kontakt priv
No i gitara.
Pałuj kibola,wachluj faraona,gol się kotletem, ignoruj Jakuba,ślizgaj pieroga,turlaj pyzy do betlejem,poskramiaj ogiera,kitraj sobie,gunglaj pimpurdana,przedrzeźniaj starego,tyrkaj misia rysia,wal łysego po łysinie,przekładaj wajchę,czesz psa,baw się nieskromnie,nastrajaj fleta,skakaj małysza,skurwiaj patałacha,dobruchaj kata,chlastaj turboptysia,gnęb bartosza,wydawaj serek wiejski,strugaj rysia,ostrz ołówek,ślizgaj mydło,podkurwiaj kundelka,tucz bydlaka,boksuj kangura,brechtaj serdla,głaskaj salami i krasnoluda po brodzie,poganiaj listonosza,zajeżdżaj trabanta,siłuj się z cyklopem,panieruj krokieta
Pij siku Daniela, dobrze ząbki wybiela.
Wal konia, pij whisky, kradnij krokodyle, tyraj u Mesia i Byczywąsa na taśmie i wal do głównego zbiornika. Trzy stówy w łapy, CV do teczki i pod bramę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego gdzie Prezes Euromebel da ci stanowisko. Kilkanaście lat harówy i uzbierasz na własną willę, najnowszego Mesia bądź Lamborghini Aventador i będziesz w najdroższych restauracjach sączył bourbon z lodem, patałachu. Elo stuleje, ja whisky chleje a potem wchodze w kobite jak już wypite. Co, mi zazdrościta, bo konia walita ? Nie dla psa kiełbasa.
Nie irytował by Cię brak kultury picia w Polsce, gdybyś jebał u Mesia na taśmie, zarabiał kilkadziesiąt tysi miesięcznie i jeździł Aventador, patałachu. Zapraszam pod bramę ŁWF z CV i trzema stówami w łapie. Prezez Euromebel przydzieli ci stanowisko, gdzie będziesz zapierdalał od świtu do nocy w pocie czoła a po godzinach będziesz walił konia do głównego zbiornika i wmawiał klientom, że to aromatyczna wanilia.
Brush Roller – gra na NESa polegająca na malowaniu labiryntu pędzelkiem, w każdym poziomie labirynt maluje się na inny kolor. Trzeba również unikać dwóch przeciwników, którzy chcą dopaść ten pędzelek, którym sterujemy. W menu głównym gry, od razu po jej uruchomieniu jest taka fioletowa, śmieszna postać. Podejrzewam że tą postacią jest prezes ŁWF, wypił za dużo denaturatu i stał się fioletowy 😀
To wiesz co zrób, zausz firme.