Wkurwia mnie to, że grając w Simsy nie mogę normalnie pogodzić gejów którymi gram (sam jestem gejem). Bez przerwy nastrojniki im spadają a są kurwa w związku!
Ja jeszcze nie byłem w ziwiązku z nikim, no ale do cholery, to chyba tak nie wygląda, raczej większość czasu to pozytywne emocje, a nie negatywne.
Tylko dwa razy było bara-bara. Co za chujnia!
4
5
Jeśli nie masz miliona dolarów na koncie, Porsche w garażu albo chociaż nory na przedmieściach Warszawy, to jesteś zwykłym pedałem, a nie żadnym gejem. I nie obrzydzaj tu ludzi opowieściami o ruchaniu się z kolejnym pedałem. Załóż konto na jakimś portalu dla starych zboków, którzy „odkryli swoją osobowość” i nie zawracaj… dobrze wiesz czego!
Słuchaj gnoju, niektórzy spożywają posiłek, czytając chujnię. Daruj więc sobie z łaski swojej opowieści o igraszkach z jakimś innym pedałem. Zrozumiano?!
hahaha
Największy problem jest, gdy druga stronie nie rozumie, że
większość czasu to przejebana sprawa, bo trzeba zapierdalać za miskę ryżu
Miłość nie zna granic.Nieważna płeć ważne uczucie.
Ja pierdolę ten świat się pojebał zarówno realny jak i ten wirtualny.
A w którą część Simsów grasz?
4
spierdalaj kurwo jebana przez wirtualne bity
Zarabiaj 35 tysi miesięcznie i jeździj Aventador, patałachu.
Simsy to jedna z moich ulubionych gier tak jak i Spore.