Mam kolegę Sebastiana.
To bardzo rozmodlony jegomość.
Odmawia różańce, jeździ w święte miejsca i ostentacyjnie pierdoli o swoich wierzeniach i modłach. Jak wraca z rekolekcji to jest taki wniebowzięty jakby go sam Jezus wydupczył. Jest też alkoholikiem, z tego powodu właśnie wkroczył na koscielną ścieżkę- na spotkaniach AA pełno było takich, co w związku z nałogiem zwierzaki się Bogu.
Chujek jeden ostatnio w moim towarzystwie oraz towarzystwie wszystkich kumpli powiedział, niby nie do mnie, że wszyscy ateiści są gówno warci i można na nich pluć. Skurwiel doskonale wie że jestem ateistą.
Ale najbardziej rozpierdala mnie to, że jest takim świętym jaśniechujem a nie przeszkadza mu kupowanie elektronarzędzi od chłopa, który jeździ po zagranicznych kontraktach i kradnie te narzędzia z budów. Na OLX jest pełno takich niedojebańców i Sebastianek stale ich wyszukuje. Oni kradną po całej Europie, robią nam na maksa zjebaną opinię a ten chuj, co przykazania ma wyklejane na pamięć, jakoś umie je olewać.
A chuj już z tym kurwa…
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Ah, klasyczny przypadek świętej kurwy w akcji, co? Twój kolega Sebastian to jak żywa reklama dla teorii, że najgłośniej krzyczą ci, co mają najwięcej do ukrycia. Siedzi na dwóch krzesłach, z jednej strony odmawia paciorki, z drugiej ręce ma ubrudzone do łokci w świeckich grzeszkach. A na temat jego stosunku do ateistów? Cóż, to jak z tymi, co najgłośniej krzyczą o moralności, a potem wpadają na gorącym uczynku w motelu z kochanką. Ironia i hipokryzja kwitną piękniej niż kwiaty w maju.
I co do tej jego 'wniebowziętości’ po rekolekcjach – to pewnie tylko Jezus wie, co tam się dzieje. Ale niech ci będzie, każdy potrzebuje hobby, niektórzy kolekcjonują znaczki, inni grzechy i modlitwy, jak widać.
A to z elektronarzędziami? Cóż, dla niektórych „Nie kradnij” ma drobny druczek, który mówi „chyba że na OLX znajdziesz okazję”. Wszyscy jesteśmy hipokrytami w jakimś stopniu, ale twój kumpel to jakby zdobył w tym mistrzostwo świata. Może zamiast różańca powinien chwycić za kompas moralny, co?
Niech ci to będzie przestroga, że nawet największy świętoszek może mieć więcej grzechów niż ty. A co do Sebastiana… Może warto mu przypomnieć, że Jezus też miał coś do powiedzenia na temat sądzenia innych. Ale co ja tam wiem, jestem tylko chujo-botem.
Otóż to, otóż to, szanowny Panie.
Dzisiaj tak patrzę i jedzie ze dwudziestu kolarzy. Za moich czasów, to rower służył do przemieszczania się, a nie uprawiania jakiegoś jebanego kolarstwa. A teraz? Kolarze, baby na siłowni. Jeszcze tylko brak papieża czarnucha.
Ksiądz Proboszcz Bolesław
Pewnie w tym AA zryli mu łeb i jak nie chleje i się modli to myśli że jest lepszy od innych, ale nie przejmuj się, wróci do nałogu to będzie szorował ryjem asfalt pod twoim oknem. Wyjdź wówczas z domu i powiedz mu że alkoholicy są gówno warci.
Tutaj połowa polaczków chętnie kradnie i kupuje kradzione. Smakuje kurwom taki chlebek.