Moja chujnia to babranie sobie w życiorysie przy okazji niemal każdej wysokoprocentowej imprezy. Po spożyciu zbyt dużej dawki browarku czy innego rozweselającego napoju muszę coś odjebać. Jak się nie wypłakuje koleżankom w rękaw to strzelę kumplowi w ryj ot tak bez większego powodu albo nie daj Boziu kiedy dorwę komórkę w stanie niekoniecznie trzeźwym, wtedy lecą smskami poetyckie głupoty… Mistrzowską chujnię zaliczam na zakrapianych odwiedzinach u rodzinki, jak nic musi z tego za każdym razem wyniknąć jakaś afera. Jak się nie pokłócę z ojcem, to wygarnę swoje żale matce. A weź człowieku i się nie napij jak jest się studentem, to niewykonalne! Tylko drugiego dnia zawsze dopada ta chujnia nie do ogarnięcia…
18
67
Nie dla wszystkich jest alkohol. Jesteś idiotą – nie pijesz.
Numerze 1, zgadzam się 🙂 Jak komuś alkohol nie służy nie pije i zero problemów 🙂
Ty nie nie jesteś studentem, tylko zwykłym, głupim chujem.
@3 Owszem, jestem studentem
Haha nie rozumiem takich ludzi jak Ty- wiesz, że po pijaku się zachowujesz jak idiota to po co pić? Chyba, że jesteś alkoholikiem i nie możesz sobie odmówić. Wtedy to już problem i do lekarza. A jeśli tak nie jest to jesteś głupi po prostu.
zgadzam się z przedmówcami…potem są przez takich jak ty problemy w barach i na melanżach…alkohol jest dla mądrych ludzi. Ja czasem czując, że mogę coś odjebać daruję sobie melanż. Alkohol nie dla debili, bo skoro potrafiłeś uderzyć kumpla lub kogokolwiek innego, to jesteś debilem.
do alkoholizmu trzeba umieć się przyznać, pierwszy krok już zrobiłeś…
@1 i wszystko w temacie
stary tak to bywa z niektórymi po alkoholku. Po prostu nie pij w gronie takim, w którym będzie potem lipa.
Jak chlasz z kumplami no to luz, kumple to kumple. Jak idziesz w klub albo do rodziny no to nie pij za bardzo, proste. Kwestia jeszcvze ile możesz, możesz wypić mało co najwyżej.
A telefonu na impreze nie bierz / dawaj kumplowi jak Cie wódka kopnie.
Jak mawiał Jan Nowicki – „Pić trzeba umić!”
Drodzy Krytycy, gratuluję nieudolnej interpretacji. Że jak o piciu i odpierdalaniu to od razu koleś i agresja?? Rozczaruję Was, jestem DZIEWCZYNĄ, całkiem normalną i nie pisałam o żadnych borutach w klubach tylko o głupotach które strzelają KOBIECIE do głowy po pijaku a potem jest jej cholernie głupio przed znajomymi. Jesteście żałośni Panowie…
Alkohol nie jest dla mądrych ludzi, tylko dla głupich. Na prawdę mądrzy nie potrzebują alkoholu. Bo niby po co, żeby wyluzować? Mądry potrafi wyluzować bez. Alkohol to pozorny lek na problemy, których mądrzy sobie nie stwarzają.
Alkohol jest dobry dla ludzi, którzy są w miarę odporni na negatywne działanie alkoholu. Ja na przykład nie jestem, dlatego muszę się bardzo pilnować pijąc. A najlepiej nie pić.
W praktyce po prostu unikam wódki. Nie potrafię wyczuć jaka ilość wódki jest przekroczeniem granicy. Z piwem mam lepszą kontrolę. 2 piwa spokojnie, dają humor. 4 – mogę trochę śmiesznie chodzić i gadać, ale jeszcze kontaktuję. Po większej ilości zaczynam się źle czuć.
Z wódką jest inaczej. Początkowo nie działa w ogóle. Pijąc wódkę jestem cały czas w miarę trzeźwy, przytomny i dobrze się czuję. A później się budzę i opowiadają mi co wyprawiałem zanim padłem. Dlatego unikam 🙂
Interpretacja jak najbardziej trafna z tą różnicą że jesteś dziewczyną, a więc idiotką, nie idiotą. Może dlatego że jesteś dziewczyną, widzisz to jakoś inaczej, ale to dokładnie to samo. Po prostu robisz gnój na imprezach.
Przeczytałem te wypociny i żale, nastepnie punkt 1 – dalej nie czytam, bo nie ma sensu, temat wyczerpany.
Jesteś zwyczajnie nie odporny na alko więc albo skończysz albo któregoś dnia wpakujesz się w niezły gnój. Nie żebyś był idiota jak to tutaj powyżej w komentarzach piszą, ale musisz odstawić. To jest w moim oczach śmieszne bo student to trzeba wypić. Nie trzeba! Życzę powodzenia
Uważaj, to mogą być początki alkoholizmu. Na Twoim miejscu radziłbym się udać do psychologa.
Do #11 – no i chuj – kobieta, czy facet… Bicie po twarzy bliskich bez powodu pod wpływam alkoholu to nie głupota, ale patologia.
@10. Obejrzyj „Sztos” jeszcze raz i nie pierdol głupot.
@15
„To jest w moim oczach śmieszne bo student to trzeba wypić.” Ahaha! moim zamiast moich. Też robicie takie byki? 😀