Wkurwia mnie to, że piłkarze ekstraklasy zarabiający mnóstwo siana, trenujący całe życie, nie potrafią przyjąć piłki, celnie podać prostej piłki.
Wkurwia mnie, że podczas finału Pucharu Polski, przyszły Mistrz Polski nie potrafił przez 120 minut (razem z dogrywką) strzelić bramy grając z przewagą zawodnika (czerwona kartka dla przeciwników w 6 minucie).
Wkurwia mnie, że ta „elita” (piłkarze) musiała po skończonym meczu się napierdalać na pięści, super przykład dla ludzi, później ździwko skąd się biorą kibole.
Wkurwiają mnie ex-piłkarze komentatorzy – Niedzielan, Żewłakow – panowie o charyzmie mokrej szmaty i tak też komentujący.
8
4
Pewnie. Zaglądanie do cudzego portfela wychodzi ci najlepiej nieudaczniku.
A tobie?!
Ja patrzę tylko do swojego i każdemu tego życzę
W młodości żyłem piłką. Oglądałem wszystko, co leciało w telewizji(internetu jeszcze nie było), potrafiłem zarwać noc, żeby zobaczyć jak nasi dzielnie stawają pola canarinhos w Recife, albo dostają ciężki łomot od tych samych Brazylijczyków w Goiani. Oglądałem wszystko, co leciało – liga, puchary, ME, MŚ, Copa Americana… Do tego lektura Sportu, Przeglądu Sportowego, Tempa, Piłki Nożnej. Z pamięci recytowałem składy zespołów klubowych i reprezentacji narodowych. Jeszcze dziś potrafię wymienić składy Francji, Włoch, Brazylii, Węgier z MŚ 82,86…. A później, jakieś 15 lat temu, straciłem zainteresowanie. Młodzieńcza fascynacja ustąpiła miejsca rozczarowaniu i krytycznej refleksji. Zaczęły razić bajońskie zarobki, zupełnie oderwane od zdrowego rozsądku i poczucia przyzwoitości. Styl gry, nowinki taktyczne nużyły, coraz częściej zdarzało mi się zasnąć w trakcie meczu lub znaleźć w tym czasie inne zajęcie. Współczesna piłka nie interesuje mnie już prawie wcale. Kiedyś niemal każdy mecz był świętem, teraz gra się za dużo i za często. W efekcie piłka staje się nużąca, coraz więcej nudnych, schematycznych meczów bez historii. Co jakiś czas śledzę tylko wyniki, czasem zobaczę jakiś skrót na necie. Za to chętnie wracam do lat 1980-2000,tamten futbol to dla mnie wciąż źródło pasji,sentymentu,retrospekcji.
Współczesna choroba współczesnej cywilzacji:
Przesycenie.
To NIE Choroba!!!! ty Skurwysynu o @01:22 To Zdrowie!!! Kurrwa Spierdalaj z tym północnym wpisem! Ten co dał ci 20 złoty, co pierolił cie w dupę, to on ci powiedział o „współczesnej chorobie……chuj! i tak dalej”. Inne pedały by ci 30 dały za jebanie w dupę. Chuj, śrut
Odezwał się wielki kurwa Pan. Idź sam na boisko i pokaż, jaki jesteś kozak. W gębie i przed klawiaturą to każdy mocny.
Nie każdy.
Gdyby tak kurwa było to by IT nie miało klientów hłech.
PO meczu: Śpiewamy…PeKaPe! PeKaPe: grajją w chuuuja! Każdy to wie! w wagonie Pierwszej Klasy!! PeKa Pe: graja w chuja! Każdy to Wie. LECH POZNAN. Ty chuju „Admin”: tylko spróbuj nie wydrukować tego wpisu: dostaniesz Wpierdol na Dworcu- Sznyll-Bangchof.