Niedawno głośno było o tym, że podczas ustawki kiboli Widzewa i ŁKS’u zginął student. W ustawce brało udział ok. 300 osób, policja oczywiście ich wszystkich nie wyłapała(!). Ale to swoją drogą. Ja się zastanawiam jakim trzeba być pojebem żeby pisać się na coś takiego. Wiadomo, że w takich akcjach często w ruch idą noże, butelki, kamienie, bejsbole itp. Ja rozumiem, że ludzie lubią adrenalinę itp. nie mam nic do tych kolesi oprócz wyśmiewania ich głupoty. Jak dla mnie lepiej, że umawiają się o 5 nad ranem w Poddębicach niż napierdalają się w środku miasta krzywdząc przy tym niewinnych ludzi, ale jak dla mnie to to i tak patole. Nie można nikomu życzyć śmierci, ale oni sami się na to pchają i jak słyszę o czymś takim to po prostu cisną mi się na usta następujące słowa: niech się kurwa powyrzynają wszyscy nawzajem i będzie spokój, macie nasrane w baniach! Pomyślcie o swoich rodzinach jak wam się coś stanie, bo wam to i tak ból nie sprawia różnicy skoro napierdalacie się często i to lubicie, a jak brak wam adrenaliny to zapiszcie się na jakieś MMA, osiągajcie coś w tym temacie, bo przynajmniej tutaj można się pochwalić osiągnięciami (jak ktoś ich dokona) i uważam to za lepsze niż rozjebanie komuś łba butelką podczas ustawki (mimo, że też nie nazywam tej rzeźni sportem). Aha i jeszcze jedno; fakt, że napierdalacie się z ludźmi tylko dlatego, że są za innym klubem mnie jeszcze bardziej dobija, bo Ci wszyscy piłkarze mają was głęboko w dupie, olewają mecze, grają, bo grają, dla kasy, a nie dla was. Nie mówiąc już o tej całej korupcji, w którą zalicza się zarząd PZPNu, który wybiera prezesa, a z kolei prezesa wybiera zarząd(!) Gdzie tu jakakolwiek logika, myślicie, że jest w ogóle o co się napierdalać? Śrut i chujnia. ulan
Piłka nożna i kibole…
2011-07-08 23:4317
31
Ja pierdole, oni nie biją się za klub. I komu przeszkadza, że napierdalają się o 5 rano pod Łodzią? I dobrze, gdzie mają wyładować agresję, na Twojej twarzy?
Jeśli mają zbyt dużo energii i agresji to niech wypierdalają do kamieniołomów lub do innych miejsc ciężkiej pracy. Jak sobie spędzą 12 czy 15 godzin harując jak woły to nie będą im przychodzić takie pomysły do ich pustych łbów.
napisałem że ogólnie jak obca osoba tak robi to mi nie przeszkadza. Ale kiedyś może się zdarzyć że spodoba się Twojemu synowi, bratu, kuzynowi czy koledze i jak zginie w taki sposób albo zostanie inwalidą to będziesz sobie pluł w brodę że nic z tym nie zrobiłeś. Takie jest m. in. przesłanie tego postu