PKP i komentować nie trzeba

Jak parę tysięcy innych osób, pracuję w Krakowskim Business Parku. Dojeżdżam pociągiem. Nie mam samochodu, z resztą od zawsze byłam zwolenniczką publicznej komunikacji. Niestety ta zima okazała się ZABÓJCZA dla naszego kochanego przewoźnika. I tak stoi tłum ludzi zmęczonych po kilku godzinach zapierdolu na nie osłoniętej od wiatru stacyjce w pypizdowie i czeka. I tak do 2 godzin. A w tym czasie ZERO informacji. I tak stoimy sobie i stoimy i WKURWIAMY SIĘ. BO gdyby ktokolwiek poinformował nas 'pociąg nie pojedzie/pociąg jest opóźniony o 60 min’ to wszyscy wróciliby do ciepłego biura, a nie marzli jak debile. Ja mam zapalenie płuc.
W piątek z powodu złego samopoczucia i rozkładającego mnie przeziębienia zdecydowałam odebrać część nadgodzin i wrócić wcześniej, odpocząć, tak by na spokojnie zacząć nowy tydzień. Czekałam na mrozie ponad godzinę. Jestem teraz na L4. Ciekawe kto mi wyrówna wypłatę;/
Rozumiem, że sprzęt jest stary, zimno, technika zawodzi. Ale jakaś informacja się do chuja pana ludziom należy, bo to przechodzi wszelkie pojęcie!
Zimą – śnieg i mróz, latem – gorąco, wiosną i jesienią – bo deszcze. Zawsze jest usprawiedliwienie dla opóźnień. I nikt nigdy nie jest winny, a już najmniej zarząd pkp, który szczerze i gorąco pozdrawiam i zapraszam na przejażdżkę polskimi kolejami zimową porą. Niezapomniane przeżycie!
Obniżcie ceny biletów, skoro usługa jest wykonywana w tak godny pożałowania sposób. W cenę biletów w obecnej sytuacji powinny być wliczony: nervosol, masaż raz w tygodniu i pierdolone antybiotyki, dzięki którym te Święta będą dla mnie tak pełne uroku

23
42

Komentarze do "PKP i komentować nie trzeba"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wszystko się zgadza tylko jak już wiele osób mówiło NIE MA JUŻ KURWA CZEGOŚ TAKIEGO JAK PKP!!!!!!!
    I przez to jest ten cały pierdolnik bo się jedna spółka do drugiej nie poczuwa.
    Np taka historia-zaliczałem sobie trasę Nasielsk-Sierpc(Koleje Mazowieckie)do Raciąża przybyliśmy z godzinnym opóźnieniem(30 minut czekania żeby skomunikować się z pociągiem z Warszawy Woli i w sumie słusznie bo jedna babka liczyła że wyrobi się na ten właśnie szynobusik,następny bagatelka za 6 godzin)a kolejne 30 minut musieliśmy czekać na mijance(linia jest jednotorowa).Kierpoć zadzwonił na stację w Raciążu żeby podali że pociąg będzie miał godzinne opóźnienie(stacyjka mała,wiat brak)i usłyszał cytuję „my jesteśmy inna spółka,my nie musimy,jak chcecie zapowiedzi to nam płaćcie”a na uwagę kierownika że jednak jakaś solidarność musi być usłyszeliśmy”pocałujcie nas w dupę zielone ludki”(od kolorów mundurów KM)…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jak można być zwolennikiem publicznej komunikacji? Gdyby było mnie tylko stać, od razu kupiłbym furę. Dziwne, socjalistyczne nastawienie.

    1

    0
    Odpowiedz