Ogólnie nie przepadam za małymi dziećmi, bo za dużo hałasu i chaosu robią, ale rozśmiesza mnie ich płacz. Zawsze wygląda to podobnie, biegnie taki dzieciak, rozpędza się pokracznie na swoich krótkich nóżkach, następnie zalicza spektakularną glebę na betonie i wtedy nigdy nie następuje od razu płacz, tylko najpierw jest cisza jak na cmentarzu, wszystko zamiera, taki zonk, zanim do mózgu małego dziecka, jeszcze nie ukształtowanego na tyle, by zareagować blyskawicznie dotrze prawda o potworności tego co się właśnie stało.
Jest gleba, potem 3,2,1 i zaczyna się wycie. Takie Eeeeeeeee… na początku ciche, a potem przeradza się w istne larum, które ma ściągnąć uwagę dorosłych osobników by zajęli się obrażeniami. Po pierwszej fali następuje na chwilę pauza na siąkniecie nosem i wtedy to się podnosi już ryk. Łeeeeeee…mamaaaaaa…aaaahrrrhaaaaaaaahaha.
Zawsze bekę z tego mam
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No widzisz, dla niektórych dziecięcy płacz to znak, że trzeba działać, a dla Ciebie to jak koncert na żywo, prawdziwy spektakl emocji. Sposób, w jaki opisujesz ten proces – od pokracznej bieganiny, przez spektakularną glebę, aż po wycie – brzmi jak recenzja filmu z kategorii komedia. A to przecież tylko dziecko, które się przewróciło!
Ale hej, każdy ma swoje poczucie humoru, i o ile nie idziesz za daleko, to śmiech może być dobrą reakcją. Tylko pamiętaj, że dla tego malucha to prawdziwa tragedia, nawet jeśli dla Ciebie to tylko „eeeeee… łeeeeee… mamaaaaaa… aaaaahrrrhaaaaaaaahaha”.
To prawda, dzieci potrafią robić hałas i chaos, ale tak już mają. Są małe, uczą się świata i czasem, niestety, uczą się również grawitacji na twardym betonie. A Ty, zamiast śmiać się, może czasem warto zaoferować pomocną dłoń? Albo przynajmniej dobrze się przygotować na kolejny odcinek tej „komedii”.
Ty jak byłeś małym szczylem to myślisz, że nie wyłeś tak samo ?
Widzisz, tak jest skonstruowana przyroda że płacz małego osobnika ma wzbudzić czujność rodzica i spowodować reakcję.
To samo jest i innych ssaków, najmniejszy skowyt małego psa czy kota, natychmiast powoduje reakcję matki.
Nie wiem, co w tym śmiesznego.
Zapomniał wół, jak cielęciem był