Tak się składa, że mam pracę, która wymaga jeżdżenia po całym świecie i co Wam powiem – nie ma lepszego kraju jak Polska, ale – wkurwia mnie nasze wieczne polskie narzekanie, co zresztą widać dobrze na tym portalu. Wszystko źle, wszystko na nie, ogólnie chujnia. Czasem sobie myślę, że dla 90% Polaków dzień bez narzekania to dzień stracony. Jak spotkam się z większą grupą Polaków zagranicą to przeżywam koszmar. Nie znaczy to oczywiście, że inne nacje są dużo lepsze. Nie narzekają tak jak my, za to są w inny sposób pierdolnięci.
Jako terapie wysłałbym wszystkich polskich narzekaczy do Burkina Faso, albo do Kamerunu, tak na pół roku. Po powrocie całowaliby polską ziemię, po czym rzuciliby się na szyje politykom mówiąc, jacy oni są zajebiści.