Prawda jest taka, że powyżej 80 procent ciemnego, głupiego motłochu i bezmyślnej tłuszczy głosuje tylko i wyłącznie na podstawie emocji wzbudzanych przez media głównego nurtu, media społecznościowe i propagandy różnych ugrupowań, a jedyne czym się kierują to powtarzane w kółko frazesy i wzbudzona, podjudzona nienawiść do jakiegoś ugrupowaniania. Faktów, statystyk i danych w ogóle to społeczeństwo nie czyta i mają to kompletnie w dupie.
Przykładem takiej sytuacji jest to jak głupi, poszczuty motłoch wyszedł w milionach na ulice z powodu aborcji, bo wyciągnięto tragedię jednej osoby, wmówiono mu uproszczoną i przeinaczoną wersję wydarzeń i ukierunkowani nienawiść na konkretne osoby. Każda strona robi to samo. Gdybyś zapytał o szczegóły to ponad 90 procent osób, które ryczały na tych protestach nie wiedziałoby co się dokładnie stało i dlaczego właściwie wyszli? Gadałem kiedyś o tym z tępymi laskami i po minucie się zorientowałem, że właściwie to one nie wiedzą co się stało, ale ten podły, zły PiS sprawia, że się gotują z wściekłości, ten karakan to już w ogóle.
Żeby była jasność ja też nienawidze PiSu, ale z powodów, które potrafię uzasadnić, opartych na danych matematycznych, a nie na podstawie: „bo mały, przepełniony nienawiścią, sfrustrowany karakan”.
Właśnie o to chodzi. O szczucie, o pierwotne instynkty, żerowaniu przez psychopatów na głupim motłochu, potem motłoch podejmuje decyzje na podstawie emocji.
Grzeje się w kółko te same tematy, te same frazesy, powtarza się ludziom, że jest tak źle, że jest już taka degeneracja, podłość, zło, a człowiek słucha i w sercu wzbiera jad, nienawiść i o to chodzi. Wytresować układ limbiczny posłusznego bydła, żeby kogoś nienawidzil, właściwie nie wiedząc dlaczego. Zawsze jest pierdolenie o religii w szkołach, gejach, aborcji, miłości, obchodach smoleńska, otwartości, tolerancji i moje ulubione sformulowanie „żeby każdy mógł kochać kogo chce”. Buahaha, nawet nie macie pojęcia ile razy od tępych lasek, głosujących na lewicę to słyszałem.
To jest najważniejsze. Wskaźników koniunktury, rozwoju, sytuacji międzynarodowej, podatków które zostały, mają zostać wprowadzone, obniżone, konkurencji gospodarczej, stosunków, sojuszy, budżetu, wydatków, inflacji, kursu waluty, siły nabywczej wynagrodzeń, działań międzynarodowych koncernów, inwestycji, bezpieczeństwa narodowego, poziomu życia normalnych rodzin w Polsce, których nie interesują te bzdury, tylko chcą pracować, realizować jakieś swoje plany, wypracowywać przyszłość, rozwijać się w swoim tempie i wypracowywać majątek to nie. To w dupie to mamy.
Najważniejsza jest piana z ryja, nienawiść do kogoś wzmocniona tym, że jest za niski, za wysoki, ma zarost, nie ma, ubrany fajnie, ubrany do dupy. Frazesy, hasła bez pokrycia, gwiazdki, tęcza, kolory, miłość, co jest zacofane, a co nowoczesne i postępowe (ale to tak ogólne sformułowanie, bo nie będziemy się przecież zagłębiać, czy eurokolchozowe ekofaszystowskie programy będą motorem naszego postępu i jak właściwie to ma wyglądać za 20 lat, frazesy są ważne, a kogo obchodzi, że koszt tego to 2500 miliardów, to drugorzędna kwestia, miłość do planety, wschód słońca i wzruszająca muzyka i ręce radośnie wyrzucone do góry w spotach to zrekompensuje) . To jest najważniejsze.
Pij siku maciory – będziesz miał wyjebane na wybory.
Zostaw debilątka w spokoju świętym ziemskim, zostaw. Te same jamochłony mnie utrzymują, gdy laptopy ode mnie kupują. Ma być ładny, ma się świecić, ma być kompletny. Ma też być nVIDIA na pokładzie oraz 16GB RAM z wujkiem Intel-i7 na pokładzie. Chuj, nieważne że to DDR3 oraz wujo z 3 generacji, nieważne!!! Cena ma być taka, aby pacjent nie wyszedł na bidula, ma być wspomniany benech na wypasie i nic urwa więcej – oprócz tego że ma się świecić i wyglądać.
Teraz wiesz, czemu w tym kraju tyłu rozwodników?? Nikt w serce i rozum nie zagląda. Baaaaa! W gacie też już nie!
Dlatego optujemy za redukcją populacji. Wyobraź sobie, jak piękny będzie świat, gdy z 8 miliardów zostawimy najlepsze 8 milionów, a resztę przerobimy na kiełbasę dla tych 8 milionów. Usuniemy ten cały syf, który robiło to 8 miliardów. Te pozostałe 8 milionów stłoczymy w mieście wielkości Warszawy, gdzie będą w stanie dla nas jeszcze robić coś pożytecznego. Pozostała część planety będzie dla przyrody i nielicznych elit. Planeta zacznie wreszcie oddychać i odradzać się. Klaus Schwab