Mam wielką chujnię z moją dziewczyną. Spodziewam się wysypu podśmiechujek, ale to poważny problem, który mnie kurewsko wkurwia. Jesteśmy razem już dosyć długo i jest naprawdę fajna. Nie to co większość teraz. Bardzo miła, całkiem ładna, inteligentna, można z nią porozmawiać o wielu rzeczach, aż sam byłem zdziwiony, że z dziewczyną tak można. Rzadko się kłóci, a jeśli już, to o coś wartego kłótni. Nawet pomimo pewnych różnic potrafi być ponad to i mnie kochać, nieraz już dała tego prawdziwe dowody. No w sumie ideał, jakbym bozię złapał za nogi i żyłoby się nam całkiem dobrze, gdyby nie to, że… jest strasznie wyuzdana seksualnie. To już nie tylko, że chce bardzo często – raz dziennie to norma, a czasami bywa, że i rano albo po południu też chce. Ja fizycznie daję radę, to nie o to chodzi. Tylko że to jest chore, ona nie jest jakby sobą wtedy. W dzień wspaniała, kochana dziewczyna, anioł w zasadzie, a w nocy? Jak najzwyklejsza dziwka. Ja sam najlepiej wiem jak daleko jej do dziwek, no ale tak się zachowuje, nie umiem tego nazwać inaczej. Jak byłem sam, to czasami korzystałem z usług cór Koryntu, i nawet one nie były tak nieprzyzwoite jak ona. Sama chce i prosi o różne niegodne dziewczyny na jej poziomie rzeczy. I to jest mus, nie rozumie że nie. Kiedyś oglądałem mecz, no i ją wzięło, uszanowała mecz i poczekała – to ta jej lepsza strona – ale po końcowym gwizdku to już nie było jak się wykręcić. Albo przy wymianie żarówki – sama wcześniej prosiła – wyrywa mi ją z ręki i ściąga z drabiny. W ogóle jej zachowanie wtedy jest straszne, jakby sam szatan ją opanował, taki wzrok jakby nie ona. Jak te kurwiki u tej posłanki kiedyś, tylko to wcale nie jest śmieszne. Ja kiedyś mówię: Madziu, Madziu, co z tobą jest, co jest nie tak, powiedz mi, to tylko się śmiała, „a co ma być” i prosiła o jeszcze. A po wszystkim wraca do siebie, w sensie do swojej osobowości i jest znowu taka miła i dobra jak zwykle, ale ja zapamiętuję, co działo się w nocy i mi się pierdoli w głowie, chcę na nią patrzeć normalnie, ale widzę tę dziwkę którą z siebie zrobiła w łóżku. I co tu zrobić? Mógłbym jej odmawiać czy coś, ale pomyśli sobie, że ją zdradzam albo że mi się już nie podoba i co… Do stracenia mam bardzo wiele, drugiej takiej długo albo w ogóle nie znajdę, ale te „zabawy” mnie dręczą psychicznie, całkowicie rujnują mój szacunek do niej. Jak w ogóle taka dziewczyna może się tak zachowywać? Jeszcze żeby to było jakieś karynisko z dyskoteki to bym zrozumiał. Sam nie byłem święty, ale jak już jesteśmy w związku to zachowujmy się jak w związku a nie jak w burdelu… Niech to wszystko szlag trafi.
Problem z dziewczyną
2022-09-08 10:450
5
Słuchaj jak ona taka wuyzdana to ty bądź jeszcze bardziej. Niech Ci zrobi rimming, zobaczymy co na to powie.
Ja nie mam jak na razie dziewczyny i dobrze mi z tym.
Skąd ta Madzia? Bo brzmi znajomo
Albo z ciebie zjeb
Albo to fake albo jesteś zjebem.
NIE DO WIARY! NIE MA TAKICH KOBIET!
Jesteś w posiadaniu prawdziwego cuda cech damskich, a Tobie jeszcze czegoś brakuje. Teoria ekonomii trafnie definiuje ludzkie potrzeby jako nieskończone/nieograniczone/nielimitowane natomiast większość wartościowych dóbr jako te w ograniczonych ilościach. W celu dalszych analiz brakuje mi jeszcze jednego kluczowego czynnika, a mianowicie czy owa młoda dama ma wygoloną? -_-
Perfekcyjna dupa a jemu nie pasuje ,, sex to sex lubi ostro itd to lepiej dla ciebie co klode chcesz ….
Nie rozumiem ciebie.Ja mam dokladnie taka kobiete.W zwiazku aniol doslownie,kocha mnie czuje to na kazdym kroku.W łóżku demon i dziwka doslownie,ale tylko moja,uwielbia to.I wiesz co nigdy w zyciu bym jej nie zamienil na inna i radze tobie po przestawiaj sobie troche w glowie bo bedziesz tego zalowal.Uszanuj ze kobieta otworzyla sie przed toba w tej sferze do konca bo nie kazda to potrafi.Otworzy sie tylko przy odpowiednim partnerze wiec sie ciesz a nie szukasz problemu.U mnie 8 lat znajomosci i 5 lat zwiazku i musze na dniach jechac do Agaty po nowe łozko sypialniane(czwarte)w ciagu 5 lat.I jestem najszczesliwszym facetem pod sloncem,a mamy po 47 lat.Musisz wiedziec ze kazda kobieta ma w podswiadomosci bycie ulegla w łózku,marzy o tym zeby miec wladczego samca i zeby robil z nia co chcial.Wszysto za obopulna zgoda obu stron.Ja czesto podchodze do mojej pani,obejmuje ja z tylu i szepcze jej do ucha ze ja dzisiaj wyrucham ja zwykla suke,odrazu ma miekie nogi i zrenice jak 5 zloty.W sobote polozyla sie wczesniej spac,a ja poszedlem urwać jej piekna roze z ogrodu i polozylem na szafce przy łóżku.Rano obudzila mnie stu procentowym lodzikiem nie wyjmujac go z buzi az konar znowu zaplonie i dosiadla mnie z dobra godzine,gdy nie miala juz sily(mamy swoje lata)dostawala klapsa w tylek i powiedzialem jej ze dzis niedziela ma dyspense i moze zerznac swojego pana,dostala takiej energi ze szok.Kiedys wracam z pracy a moja pani otwiera mi w ponczoszkach,obiad podany w salonie na stole,chwila w lazience na toalete siadlem przy stole do rosolku a moja pani wkradla sie pod stol i zajela sie Antosiem,najszybszy rosol w moim zyciu.Zanioslem ja do sypialni zwiazalem i bawilem sie nia dobre 2 godziny.Błagala zebym w nia wszedł, wyruchal itd,a ja ciagle ja piescilem,miala z 5 orgazmow i wtedy stracila swoje analne dziewictwo.Dzisiaj sama wklada sobie wkladke analna bo chce zeby jej pan mial wszystkie dziurki do dyspozycji.Wiec radze ci kolego pielegnuj to co masz i doceniaj niech czuje ze jest dla ciebie najwazniejsza i przestan sie doszukiwac,bo jak trafi ci sie kłoda to zatesknisz.Powodzenia….