Mam 19 lat, dziś pierwszy raz przejechałem cokolwiek. Jest mi strasznie źle i nie wiem co ze sobą zrobić. Wracałem samochodem do domu, było ciemno, zauważyłem jakaś plamkę, ale nie byłem pewny czy mi się nie przewidziało w oczach, ale nagle tył podskoczył… Podjechałem pod dom, i od razu napisałem do kolegi żeby przejść się i zobaczyć czy naprawdę go potrąciłem… Widziałem, leżał w świetle latarni, na środku ulicy, nie podszedłem do niego, bałem się. Szkoda mi właścicieli tego kota, bo oni będą mieli przez moje niedopatrzenie smutne chwile. Co najgorsze oni mają małe dzieci… Bardziej się bałem czy to nie mój kot… Szok, złe uczucie, smutek i gryzące sumienie. Dlaczego akurat dzisiaj (wczoraj) w dzień dziecka, dzień tak piękny i luźny. Teraz mnie niszczy sumienie od środka nie wiem czy zasnę. Muszę coś zrobić, i może mój żal wypisuje tutaj? 🙁
Biedny kiciuś…
w dupie z kotem, stary. wyluzuj
Nie wierzę, że to 19 letni facet pisał..Wiadomo, nic przyjemnego przejechać kota, ale żeby aż tak…
Powrót służby zasadniczej jest konieczny!
Jeden sierściuch w tą czy tamtą to bez różnicy. Śpij spokojnie
O matko, tak Ci współczuję! Jejku jak się musisz czuć :<. Ja w wakacje wracałam z wujkiem i ciocią i nagle ciocia do wujkla "uważaj!" on na szczęście troszkę skręcił i zahamował ale potrąciliśmy takiego pijaczka.. Jeja tak źle się czułam przez kolejne dni, ale przez jakiś dzień to była masakra... Tego nie da się opisać, a jeszcze to co się u Ciebie stało! Niestety przez internet mogę tylko napisać że współczuję...
Dobrze, że chociaż żałujesz…
Spoko, pewnie na niejednej rzeczy jeszcze się w życiu przejedziesz 😀 czego oczywiście nie życzę. W każdym razie tak już czasem bywa z jazdą autem… Ciesz się, że to tylko kot i następnym razem bardziej uważaj.
Jak mówi stare hinduskie porzekadło: kot jest, kota nie ma.
trauma na resztę życia
Zdarza się. Szkoda mi cię, ale postaraj się nie przejmować. Przecież specjalnie go nie przejechałeś.
powiedz im że to Ty przejechałeś ich kota. Może poniesiesz konsekwencje choć wątpię ale przynajmniej zachowasz się jak mężczyzna
Ty nie możesz zasnąć a co ma ten kot powiedzieć? Weź się nie użalaj nad sobą zrób coś dla innycj kotów i nie pierdol trzy po trzy..
szkoda kota, ale nie zadręczaj się, przecież nie zrobiłeś tego umyślnie.
No zesz kurwa co sie kotem przejmujesz… Bywa takie życie, a jak na obiad jesz świnki i krówki to dobrze… ?, a i tak najlepsza jakas kretynka co porównuje potracenie: „kota” do potracenia ” pijaczka”… Ogarnijcie się ludzie.
Prawko mam 24 lata, samochodów miałem 11. Niestety za każdym razem, jak coś przejechałem miałem stłuczkę w przeciągu miesiąca. Ale może to tylko u mnie…
Rozumiem gościa, też bym się czuł z tym fatalnie, a wszystkich dla których ta śmierć to błahostka mam jedno zdanie: jesteście bezdusznymi skurwysynami.
Wyluzuj kolo, panikujesz jakby ten kot to był pies.
Zdarza się, to tylko kot. Nie przeżywaj, jesteś facetem chyba, co?
normalnie jak baba , jaj nie masz?
Zgadzam się z 15.
Ad4. Pijaka to nie szkoda, skurwysyna, tylko lakier można zadrapać, to już bardziej tego sierściucha żal…
@16,@19,@20 Jeżeli miałbym zestawić życie człowieka skurwisyna, a życie kotka czy pieska, choćby najbardziej milusiego, wybieram człowieka.
Wszyscy, którzy prędzej rozechaliby np. pijaka niż zwierzaczka, powinni się resocjalizować.
Ja przejechałem psa mojej teściowej w zeszłym roku całkiem niechcący, ale nie miałem takich wyrzutów jak Ty. Żałowałem tylko trochę, że przejechałem jej psa, a nie ją.
Co was dziwi, że mu z tym źle? Właśnie prawdziwy facet potrafi powiedzieć o swoich emocjach. Tylko male chłopaczki nic nie mówią, bo myślą, że tak robią mięczaki.
ja raz w tygodni swoją scanią co najmniej jednego trafiam
Rzeczy wiście małe „Niedopaczenie” , Co ja jeżdze?
Ty 21 pojęcia bladego nie masz o czym mówisz. Psa 100 razy więcej szkoda od takiej mendy pierdolonej…
@21: Wszyscy, którzy uważają że wszyscy, którzy prędzej rozechaliby np. pijaka niż zwierzaczka powinni się resocjalizować, powinni się resocjalizować.
do 23. prawdziwy facet kiedys polował, aby rodzina miała co jesc i gdyby plakali nad kazdym zwierzątkiem predzej umarliby z rozpaczy, niz z glodu…
Właśnie właśnie. Ten kot co go upolowałeś, to oczywiście zabrałeś do domu i przyrządziłeś żeby się nie zmarnował! Racja?
@26 @27 Naiwne dzieci… A te krówki, które wpierdalacie z ziemniakami na drugie danie też kiedyś miały ładne oczka.
spcjalnie glebe zrobilem + wzmocniony przedni zderzak
Bo Kot to jest kurwa Kot, a nie menel czy inny prezes!
jak zawsze dodaje gazu żeby dorwać:)
Od kiedy to pizdy prowadzą samochody?
Hahahah jesteś gejem prawda?
Myslę ze poinienes byc dumny ze się właściwie zachowałeś tj przejechałeś a nie np spowodowałeś zagrożenie w ruchu hamując / zjeżdzając na sąsiedni pas ruchu etc… jak cię to pocieszy to ja mam na koncie lisa – ale nie dało sie go uratować (110km zaraz po wyprzedzaniu, ślisko zima, za mna w aucie baba…) datego w miare mozliwości patrz w lusterka i trzyamj się swojego pasa… może za toba jechać np motocykl etc… myśl o tym pozytywnie nie negatywnie 🙂 pozdro
drugim*^ – porawka do błedu w pierwszym zdaniu, po prostu nie zauważyem.
Widziałem wypadek jak jakiś gość zabił się w aucie bo mógł trafić w kota. jechał w miarę szybko, odbił w prawo i jeb. od tamtej pory jak widzę cokolwiek na jezdni dodaję gazu. lubię zwierzęta ale wole siebie. śrut
OOoo jak super że istnieją jeszcze faceci, którzy przejmują się takimi rzeczami 🙂 95% facetów jakich znam nie lubi nawet kotów ;p
Ma jeszcze 8 żyć, gdzieś go zrespiło 🙂
wyluzuj.
Karma…idz i nie grzesz wiecej
To jeszcze nic, jechałem kilka tygodni temu i na ulicy coś leży – okazało się że to „śpiący” kotek… ale żeby tego było mało drugi kotek go jeszcze posuwał…!!!! Masakra!!!
Zgłoś się na policję;) stary spokojnie:) ja kiedyś zabiłam ropuchę 😀