JAPIERDOLE!!! Wiecie co ludzie? Facet, czyli ja, człowiek nie wybrzydza. Szukam obojętnie od 18 do 35 lat kobiety. KAŻDA JEST JEBNIĘTA!!! BEZ WYJĄTKU!! Piszesz z nimi średnio 3 tygodnie do miesiąca, spotkasz sie z nią raz dwa trzy razy, jest okej, potem… Ich tłumaczenia to są takie, same mówią że mają problemy z głową, że są psychiczne, że są brzydkie jak gówno i chuj wie co jeszcze. Aż takimi pasztetami nie są, w mojej opinii przynajmniej. Wychudzone, średnie lub otyłe, kazda widzi jakiś problem w sobie. TO PO CO KURWO ZAKŁADASZ KONTO na aplikacjach i portalach randkowych?? Żeby sie użalać czy co?? Facet cie podrywa a ty sama chcesz mieć faceta to co ci nie pasuje? Napewno znowu napiszą mi to jakieś debile że to ja wyglądam jak gówno czy coś, że to wymówki jakieś… Oj Nieee. Ten temat wałkowałem z wieloma facetami i kobietami, i też mężatkami. Tu coś jest nie tak z tymi pokoleniem albo chuj wie co. Karyny spod bloku czy grażyny mają w dupie jak wyglądają, facet do nich podbija to od razu po roku ślub biorą i robią dziecko kredyt i mieszkają razem. To to albo jakieś nołlajfy albo żeńskie przegrywy tam siedzą… Cięzko stwierdzić, jestem tak wkurwiony że dużo może zapomniałem. Najwyżej drugą część napiszę.
Psychiczne i jebnięte laski na jakichkolwiek portalach randkowych
2022-12-30 20:248
1
Zgadzam się co do jebnięcia głowowego lasek, ale jebnięcie głowowe przeciętnego gościa nie ustępuje zbytnio przeciętnej loszce/młodej damie. Kiedy jednak pomyślę, że ktoś może z kimś pisać bez widzenia się nawet kurwa przez chwilę w realu przez okres 3 / 5 tygodni to mam kurwa dreszcze. Przecież w jebanej kolejce w warzywniaku dzięki czterominutowej pogawędce z obcą dziewczyną wiesz o niej więcej niż przez miesiąc wysyłania sobie informacji (bo przecież tego nie można nazwać rozmową). Widzisz jak wygląda na żywo, czy ma cokolwiek pod banią, czy jest jakaś mięta obustronna i chwilka emocji, która da więcej niż miesiąc wysyłania informacji na temat obydwu wstępnie zainteresowanych swoim zdjęciem bojących się odrzucenia (stąd portal) obcych osób. Usuń konto na tym gównie i działaj w realu, ale pewnie napiszesz, że nie masz czasu na ganianie za laskami bo praca, bo chujemuje, bo siłownia po pracy albo po chujachmujach. Moim zdaniem właśnie jak się ma za dużo czasu to się korzysta z takich portali bo w realu masz sprawę jasną często po kilku minutach, max jednym popołudniu, a nie jakieś kurwa pisanie przez miesiąc ze zdjęciem brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Dodam na koniec, że to całkowicie mój prywatny punkt widzenia, a nie prawda objawiona dlatego na wszelki wypadek sam napiszę, że jestem jebanym cwelem, powinienem kraść krokodyle, poznać smak gumy i gdybym zarabiał kilka baniek miesięcznie to punkt widzenia by mi się zmienił. Aliwederczi Roman
Tu autor. Tak zgadzam sie z tobą całkowicie i to rozumiem. Tylko problem jest taki ze w dzisiejszym spierdolonym świeciew realu strach zagadywać, bo laski uważają taki podryw albo że sie jest dziwolągiem albo napastnikiem molestowania, tych ludzi pojebało, nawet kiedyś w komentarzach na YT napisali że bardziej dziwnie patrzą laski że typ w realu podrywa bo sie boją i to jest dla nich „dziwne” i w ten sposób też szukanie jest ograniczone.
Może inaczej obrałabym to w słowa, ale owszem, zgadzam się z moim przed mówcą, niewiele dziewczyn z którymi się przyjaźnię używa tego rodzaju apek, te, które to robią, cóż… mamy nie po kolei ze sobą, a dokładniej rzecz ujmując rzadko kiedy jest na czym rozmowę czy przyjaźń oprzeć… sądzę, że częściowo masz rację, konta te są doskonałą okazją do wyrzucenia z siebie rzeczy, które bolą, i z racji braku głębszej znajomości, istnieje nadzieja na zaprzeczenie tego co o sobie myślą a przy okazji zbudowania i oparcia własnej wartości na zakłamanym obrazku 😉
jeśli jednak nadal chciałbyś poszukać w internecie lasek z którymi można na więcej tematów porozmawiać lub w ogóle bardziej ogarniętych i zabłąkał się np. na portal czytelniczy, to chociaż zaznacz ze trzy przeczytane książki 😀 mężczyźni tam piszący nie mający nawet jednej książki w biblioteczce wyglądają na desperatów – to przykład tylko 🙂
Piszesz przez 3 tygodnie, to chociaż coś. To niemały sukces. U mnie zazwyczaj kontakt urywa się po pytaniu czym się zajmuje. Hebanowe materialistki…